Galeria zdjęć
dedykując Emskiemu :D))))))))
PERU / Cusco / balkon hostelu Rojas
odsłon: 2857 |
poleca: 8 osób |
ocena techniczna: 4.79 |
ocen: 10 |
w schowku: 2 osób
- Autor
- Bo1( SO:4.65 | SW:4.24 )
- Typ
- Reportaż
- Data dodania
- 2010-02-11 14:14
- Data wykonania
- listopad 2009
- Miejsce
-
- Dodane do galerii
- PERU
- Opis zdjęcia
- - no to już wiesz imć Emski co robiłam? - buty zdzierałam ;D)))))))))
Komentarze do zdjęcia
długo będę je wspominać - cześć ich pamięci :D. Teraz dopiero wzięłam się za rozbijanie tych, które kupiłam "na Peru" - do następnego wyjazdu rozchodzę - obiecuję ;D
Ojej Twoje buciki. Ależ miło znów je zobaczyć :-))
ROSJA!!!! tylko to nam pozostało - mało turystów, tubylcy życzliwi, ogromne, niezamieszkane przestrzenie :D. A tak serio - Peru jest piękne, ludzie - których spotkałam życzliwi (może to ten łut szczęścia). Nikt mnie nie okradł, nie oszukał. Bieda aż piszczy, dlatego smutno, że kasa idzie do Chile (bilet wstępu MP to 125 soli, jeśli pomnoży się to przez dziesiątki tysięcy turystów...), a nie na potrzeby ludności.
Chile !!! to cos nowego za moich czasow to narzekali ze cala kasa idzie do Limy a miejscowi nic nie maja z tego a teraz Chile ? Peru jest strasznie pazerne teraz w zeszlym roku robilem Huayhuash trecking nie bylo to tanie dosyc dobrze zorganizowane zaplacilem pozegnalem sie i wlasciciel agencji przylecial na dworzec autobusowy za mna z rachunkiem $ 20 za pare butelek wody ktora stala w hallway hotelu ogolnie dostepna dla gosci tudziez troche owocow Zaplacilem mu oczywiscie ale rabnalem mu mape szlaku za $ 15 z kieszeni i wyszedlem na swoje :-)) na zlodzieja jedynie zlodziejskie metody dzialaja i nie mam z tego powodu wyrzutow sumienia :-)) Zaczelo sie awantura jak chcial brac w swojej hostalowej knajpie $ 8 za obiad na to mu odpowiedzialem za na bazarze przez ulice, siedzac na wiadrze za 0.75 c zjem tak pyszny obiad ze mamusia w domu takiego nie gotowala i sie zaczela wojna od poczatku do konca pobytu z nim :-)) a wiec troche jezyka troche bezczelnosci zawsze pomaga ale w sumie Peru to juz teraz dziadostwo. BOLIVIA !!!!!! :-))
problem dotyczy zresztą nie tylko Ameryki Płd. - turyści zalewają co ciekawsze miejsca na globie, coraz rzadziej można się delektować widokami, masz się poruszać wybetonowanymi ścieżkami, koniecznie z przewodnikiem itd. - na MP taśma - autobusy wypluwają setki turystów, następne ładują z powrotem, na Uros Cepelia - Indianki śpiewają na pożegnanie anglojęzyczne kawałki, machając smętnie rękoma - serce się ściska, jak się na to patrzy. Wiesz, że znajomy Aymara powiedział, że oni tylko pracują na wyspie - wieczorem zabierają siatki i wracają do Puno i okolic. MP jest wydzierżawione Chile (podobnie jak koleje), więc nawet te pieniądze z opłat nie trafiają do kasy Peru...
dlatego powtarzam caly czas ..trzeba sie spieszyc bo zadeptuja Ameryke Poludniowa Juz dwadziescia lat temu kiedys poplynalem z Iquitos w glab Amazonki zobaczyc autentycznych indian Yaguas. Indianie byli autentyczni chaty piekne tance jeszcze lepsze swietne oryginalne ubiory i szwendajac sie po tej osadzie wlazlem do jednej chaty a tam na palu wisi krzyzyk Matka Boska i jeansy i tacy to juz wtedy byli autentyczni indianie :-))
...nadal robi wrażenie - choć nie ukrywam, że trochę się bałam tych tłumów - jeśli się jest tam bardzo wcześnie jeszcze nie jest tak żle, gorzej koło południa. Nie zapomnę jakie przygnębiające wrażenie wywarł na mnie Cruz del Condor i te tłumy przepychające się łokciami, by zrobić foto ostatnim niedobitkom kondorów, jakie pozostały.
no musze dodac ze ja robilem Inca Trail 18 lat temu i zywej duszy na szlaku oprocz nas a w zeszlym roku jak mi amerykanskie w gorach opowiedzialy jak sie to dzisiaj to odbyw a to mi sie juz tam nie chce wracac. Jak ogladam dzisiejsze zdjecia Machu Pichcu to wyglada ze oni tam zbudowali nowe miasto dla turystow to nie to Machu ktore ja ogladalem :-((
ja tam kupuje najtansze jednorazowego uzytku i wyjezdzajac zostawiam zawsze gdzies ksiedzu w kociele razem z ze zbednymi ciuchami tabletkami i cala apteczka, az zal dupe sciska jak sie widzi ta biedote w gorach
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
dedykując Emskiemu :D))))))))
PERU / Cusco / balkon hostelu Rojas

- Autor
- Bo1( SO:4.65 | SW:4.24 )
- Typ
- Reportaż
- Data dodania
- 2010-02-11 14:14
- Data wykonania
- listopad 2009
- Miejsce
- Dodane do galerii
- PERU
- Opis zdjęcia
- - no to już wiesz imć Emski co robiłam? - buty zdzierałam ;D)))))))))
Komentarze do zdjęcia
długo będę je wspominać - cześć ich pamięci :D. Teraz dopiero wzięłam się za rozbijanie tych, które kupiłam "na Peru" - do następnego wyjazdu rozchodzę - obiecuję ;D
Ojej Twoje buciki. Ależ miło znów je zobaczyć :-))
ROSJA!!!! tylko to nam pozostało - mało turystów, tubylcy życzliwi, ogromne, niezamieszkane przestrzenie :D. A tak serio - Peru jest piękne, ludzie - których spotkałam życzliwi (może to ten łut szczęścia). Nikt mnie nie okradł, nie oszukał. Bieda aż piszczy, dlatego smutno, że kasa idzie do Chile (bilet wstępu MP to 125 soli, jeśli pomnoży się to przez dziesiątki tysięcy turystów...), a nie na potrzeby ludności.
Chile !!! to cos nowego za moich czasow to narzekali ze cala kasa idzie do Limy a miejscowi nic nie maja z tego a teraz Chile ? Peru jest strasznie pazerne teraz w zeszlym roku robilem Huayhuash trecking nie bylo to tanie dosyc dobrze zorganizowane zaplacilem pozegnalem sie i wlasciciel agencji przylecial na dworzec autobusowy za mna z rachunkiem $ 20 za pare butelek wody ktora stala w hallway hotelu ogolnie dostepna dla gosci tudziez troche owocow Zaplacilem mu oczywiscie ale rabnalem mu mape szlaku za $ 15 z kieszeni i wyszedlem na swoje :-)) na zlodzieja jedynie zlodziejskie metody dzialaja i nie mam z tego powodu wyrzutow sumienia :-)) Zaczelo sie awantura jak chcial brac w swojej hostalowej knajpie $ 8 za obiad na to mu odpowiedzialem za na bazarze przez ulice, siedzac na wiadrze za 0.75 c zjem tak pyszny obiad ze mamusia w domu takiego nie gotowala i sie zaczela wojna od poczatku do konca pobytu z nim :-)) a wiec troche jezyka troche bezczelnosci zawsze pomaga ale w sumie Peru to juz teraz dziadostwo. BOLIVIA !!!!!! :-))
problem dotyczy zresztą nie tylko Ameryki Płd. - turyści zalewają co ciekawsze miejsca na globie, coraz rzadziej można się delektować widokami, masz się poruszać wybetonowanymi ścieżkami, koniecznie z przewodnikiem itd. - na MP taśma - autobusy wypluwają setki turystów, następne ładują z powrotem, na Uros Cepelia - Indianki śpiewają na pożegnanie anglojęzyczne kawałki, machając smętnie rękoma - serce się ściska, jak się na to patrzy. Wiesz, że znajomy Aymara powiedział, że oni tylko pracują na wyspie - wieczorem zabierają siatki i wracają do Puno i okolic. MP jest wydzierżawione Chile (podobnie jak koleje), więc nawet te pieniądze z opłat nie trafiają do kasy Peru...
dlatego powtarzam caly czas ..trzeba sie spieszyc bo zadeptuja Ameryke Poludniowa Juz dwadziescia lat temu kiedys poplynalem z Iquitos w glab Amazonki zobaczyc autentycznych indian Yaguas. Indianie byli autentyczni chaty piekne tance jeszcze lepsze swietne oryginalne ubiory i szwendajac sie po tej osadzie wlazlem do jednej chaty a tam na palu wisi krzyzyk Matka Boska i jeansy i tacy to juz wtedy byli autentyczni indianie :-))
...nadal robi wrażenie - choć nie ukrywam, że trochę się bałam tych tłumów - jeśli się jest tam bardzo wcześnie jeszcze nie jest tak żle, gorzej koło południa. Nie zapomnę jakie przygnębiające wrażenie wywarł na mnie Cruz del Condor i te tłumy przepychające się łokciami, by zrobić foto ostatnim niedobitkom kondorów, jakie pozostały.
no musze dodac ze ja robilem Inca Trail 18 lat temu i zywej duszy na szlaku oprocz nas a w zeszlym roku jak mi amerykanskie w gorach opowiedzialy jak sie to dzisiaj to odbyw a to mi sie juz tam nie chce wracac. Jak ogladam dzisiejsze zdjecia Machu Pichcu to wyglada ze oni tam zbudowali nowe miasto dla turystow to nie to Machu ktore ja ogladalem :-((
ja tam kupuje najtansze jednorazowego uzytku i wyjezdzajac zostawiam zawsze gdzies ksiedzu w kociele razem z ze zbednymi ciuchami tabletkami i cala apteczka, az zal dupe sciska jak sie widzi ta biedote w gorach