to naprawdę rarytas....ale nie dla mnie :)

zdjęciemapa

masz rację qmo, ale i tak nie wiem czemu odebrało mi ochotę na deser :(

Tkos nie widziałeś dziecka z nie wytartym noskiem ?? A zdajesz sobie sprawę że tamte dzieci są dużo bardziej odporne na wszelakie dziadostwa (choroby) One mają katar a nasze zapalenia oskrzeli,grypy ....

akurat miałem spożywać deser, a teraz straciłem apetyt :(

Jakos te gile z nosa trzeba sobie oslodzic!!

...nie za pieniądze....ale w barterze - kupisz coś to cykniesz zdjęcia....ot wszystko. Mi takie poznawanie innych kultur niezbyt leży....ale byłyśmy blisko, a i dla odmiany popływać, zamiast chodzić się zachciało.....no i stąd Uros. Zdawałyśmy sobie sprawę jak to może wyglądać....to jak z wizytą u dentysty :D - a swoją drogą to widoki piękne - szczególnie jak się wyciągniesz na dachu nadbudówki na słoneczku jak kot :D

cala Uros to rezerwat dla turystow :-))

To chyba w rezerwacie.W tym stroju pozują do zdjęcia ...? Chyba nie gratis ?

wzięłam szklankę....a ona przykleiła mi się do ręki :D - to było w odwiedzinach u rodziny znajomej muzułmanki....w jej wsi - oni stali i patrzyli - co było robić, przymknęłam oczy i wypiłam.....:D,, ale bałam się, bo ten sok robili przy mnie i widziałam jak wzięli z takiej sterty badyla i wsunęli do wyciskarki, która też stała na ziemi - kurzu tam były tony , pewnie różnych żyjątek też...:D

kiedys pod Turbaczem goral poczestowl mnie zetyca :-((( i byly klopoty

masz rację....ale mam uraz, bo mnie kiedyś poczęstowali szklanką soku z trzciny - obyło się bez kłopotów, ale sobie uświadomiłam jakie mogłyby być skutki :D