Galeria zdjęć
Kapelusz z kolekcji - rozmaitości....
PERU / Ollantantaybo / okolice Cusco
odsłon: 2529 |
poleca: 11 osób |
ocena techniczna: 4.85 |
ocen: 7 |
w schowku: 0 osób
- Autor
- Bo1( SO:4.65 | SW:4.24 )
- Typ
- Portret
- Data dodania
- 2010-02-19 13:53
- Data wykonania
- listopad 2009
- Miejsce
-
- Dodane do galerii
- PERU
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
różne są teorie - dawać...nie dawać, płacić...nie płacić. Ja wychodzę z założenia, że jeśli wykonują jakąś pracę - to płacić (w sumie modelki zarabiają na tym samym), jeśli za nic, to wolę nie dawać pieniędzy, ale zawsze coś tam przy sobie noszę :D
kiedys siedzialem w Cusco na ulicy i przegladalem zdjecia podeszly dwie taki kolorowe bidulki i koniecznie zeby im zdjecie zrobic a jakos nie bylem w nastroju ale jednak dalem sie naciagnac na te zdjecia oczywiscie za pare soles bo to w koncu ich czesto jedyne zrodlo dochodu ten kolor usmiech mlodosc Kiedys w Bolivi mi klient wytlumaczyl ich wielodzietnosc w indianskich rodzinach. Jak rodzina ma 12 dzieci i kazdy przyniesie 1 sol dziennie to jest 12 soli a wiec fortuna
no ta młoda dama to chyba została przeszkolona.....czasem (jeśli za kasę) to prezentowały taki wyszczerz jak na fotelu u dentysty....:D - mam takich kilka w dokumentacji :D
im bardziej szelmowska mina tym wiecej soles :-))
wydawało mi się....lekko szelmowskie:)))
Figlarne spojrzenie,...,jakby chciala zapytać :- wiecie,że to my wymyśliliśmy agrafki ?!
to siostra tej małej....obie są "doświadczonymi pozowaczkami" :D.
No wiesz Emski....nie chciałam już wchodzić w głębsze dywagacje na temat rzeczy oklapniętych.....:D))))
ma fajną minę
wszystko co oklapniete przyprawia smutkiem :-))
taki sam....z tym, że zrobiony z filcu z bobra - wtedy jest bardziej odporny na odkształcenia - a sam przyznasz, że oklapnięty kapelusz ma w sobie coś smutnego...
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Kapelusz z kolekcji - rozmaitości....
PERU / Ollantantaybo / okolice Cusco

- Autor
- Bo1( SO:4.65 | SW:4.24 )
- Typ
- Portret
- Data dodania
- 2010-02-19 13:53
- Data wykonania
- listopad 2009
- Miejsce
- Dodane do galerii
- PERU
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
różne są teorie - dawać...nie dawać, płacić...nie płacić. Ja wychodzę z założenia, że jeśli wykonują jakąś pracę - to płacić (w sumie modelki zarabiają na tym samym), jeśli za nic, to wolę nie dawać pieniędzy, ale zawsze coś tam przy sobie noszę :D
kiedys siedzialem w Cusco na ulicy i przegladalem zdjecia podeszly dwie taki kolorowe bidulki i koniecznie zeby im zdjecie zrobic a jakos nie bylem w nastroju ale jednak dalem sie naciagnac na te zdjecia oczywiscie za pare soles bo to w koncu ich czesto jedyne zrodlo dochodu ten kolor usmiech mlodosc Kiedys w Bolivi mi klient wytlumaczyl ich wielodzietnosc w indianskich rodzinach. Jak rodzina ma 12 dzieci i kazdy przyniesie 1 sol dziennie to jest 12 soli a wiec fortuna
no ta młoda dama to chyba została przeszkolona.....czasem (jeśli za kasę) to prezentowały taki wyszczerz jak na fotelu u dentysty....:D - mam takich kilka w dokumentacji :D
im bardziej szelmowska mina tym wiecej soles :-))
wydawało mi się....lekko szelmowskie:)))
Figlarne spojrzenie,...,jakby chciala zapytać :- wiecie,że to my wymyśliliśmy agrafki ?!
to siostra tej małej....obie są "doświadczonymi pozowaczkami" :D.
No wiesz Emski....nie chciałam już wchodzić w głębsze dywagacje na temat rzeczy oklapniętych.....:D))))
ma fajną minę
wszystko co oklapniete przyprawia smutkiem :-))
taki sam....z tym, że zrobiony z filcu z bobra - wtedy jest bardziej odporny na odkształcenia - a sam przyznasz, że oklapnięty kapelusz ma w sobie coś smutnego...
Polecają to zdjęcie