Artyku y i relacje z podr y Globtroter w

Nowa Zelandia - dwie wyspy > NOWA ZELANDIA


dominkom dominkom Dodaj do: wykop.pl
relacje z podróży

Zdj cie NOWA ZELANDIA / Auckland okolice / wybrzeże / zagadkaOpis trasy po Nowej Zelandii

• NOWA ZELANDIA
Jest to jeden z nielicznych krajów, do którego nie wolno wwozić żadnej żywności, owoców, nasion i wszelkich przedmiotów pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. Byłam tego świadoma, pech chciał, że celnik przejrzał dokładnie mój bagaż i w książce znalazł kilka zasuszonych liści z Australii, o których zupełnie zapomniałam. Nie pomogły żadne tłumaczenia musiałam zapłacić 200 NZ$ kary (najniższa z możliwych), mogłam odmówić zapłaty, ale musiałabym czekać na sprawę sądową, na której mogą karę pieniężną zamienić na areszt. Płacę kartą kredytową. Po wyjściu z lotniska dzwonimy do znajomych i tłumaczymy nasze spóźnienie. Do miasta jedziemy shuttle-bus. Następnego dnia robimy rozeznanie, co do wynajmu samochodu, ustalamy trasę i zwiedzamy miasto. Już w nocy odkrywamy pierwszą specyfikę Nowej Zelandii, w której pokoje nie są ogrzewane, podgrzewane są natomiast łóżka specjalnymi elektrycznymi materacami. Wynajmujemy samochód Toyota Corolla w firmie Omega. Formalności podobne jak w Australii. W porównaniu z Australią Nowa Zelandia wydaje się małym krajem, jednak żeby poznać obie główne wyspy potrzeba minimum 2 tygodnie. Posiadanie pojazdu pozwala na znaczne skrócenie czasu potrzebnego na zwiedzenie kraju, ułatwia dojazd do tych miejsc gdzie nie ma publicznego transportu a biwakowanie w ustronnych miejscach ogranicza wydatki na noclegi. Na Nowej Zelandii byliśmy w okresie naszej wiosny, temperatury wahają się od 10 C do 25 C. Przez 2 tygodnie nie poznamy wszystkich ciekawych miejsc, ale ogólnie można dużo zwiedzić i mieć znaczne pojęcie o tym odległym państwie. Z nocowaniem w odludnych miejscach nie ma problemu, zresztą takich jest zdecydowana większość. Ludzie zarówno pochodzenia europejskiego jak i rdzenni Maorysi są niezwykle sympatyczni. Zwiedzanie i trasa to rzecz gustu, wybraliśmy dość typowy objazd obydwu wysp. Po wyjeździe z Auckland zwiedziliśmy Rotorura , Taupo w okolicy jeziora o tej samej nazwie poznajemy Polaka z Warszawy, który zaprasza nas do domu. Park Narodowy Tongariro słynie z pięknych widoków na ośnieżone wulkany, na południe ciągną się plantacje warzywno-owocowe z dominującym avocado. W Wellington decydujemy się na schronisko Rosemere Backpakers ul. MacDonalds. Na przystani promowej oddajemy w firmie samochód wcześniej myjąc go na stacji benzynowej. Odbieramy zarezerwowane i opłacone bilety na prom Interislander, niekiedy zdarza się, że brakuje miejsc ponadto wcześniejsze kupno daje zniżkę. Są 3 – 5 kursy dziennie w zależności od dnia my płyniemy porannym, o godz. 9.30. Prom płynie ok. 3,5 godz. i posiada tylko miejsca siedzące, bagaże podobnie jak w samolocie płyną oddzielnie. Między wyspami pływa również prom, Lynx, ale jest droższy. Na Wyspie Południowej w Picton na przystani zgłaszamy się do firmy Omega po odbiór następnego samochodu. W celu obniżenia kosztów nikt z wypożyczających pojazdy nie przewozi ich promem, ale nie wszystkie firmy zgadzają się na ten wariant. I tym razem, ale już bez żadnych formalności otrzymujemy Toyotę Corollę. Przez Kaikorua jedziemy do Christchurch, następnie przez Arthur`s Pass na zachodnie wybrzeże do Hokitika. Chcemy nocować w uroczym schronisku YHA w Okarito przerobionej ze starej szkoły, ale 2 wieloosobowe sale z piętrowymi łóżkami połączone z kuchnią pełne młodszej młodzieży nie gwarantowały wypoczynku. Jedziemy dalej w krainę lodowców, w Franz Josef Glacier w ponad 20 schroniskach, kempingach i w tańszych hotelach nie było wolnych miejsc, jedziemy do Fox Glacier gdzie wreszcie na Holiday Camping dostajemy ogrzewany domek z ciepła wodą we wspólnych sanitariatach. W trakcie oglądania lodowców mieliśmy szczęście, gdyż zaświeciło słońce, co jest rzadkością o tej porze. Kierujemy się do Doliny Cromwell a dalej trasa prowadzi do Queenstown mijamy pola narciarskie obsługiwane przez 3 wyciągi krzesełkowe, w tym roku sezon narciarski zakończył się tu 13 października. Queenstown – miasteczko typowo turystyczne nastawione jest na sporty ekstremalne, można tu spróbować lotu spadochronem ciągnionym za motorówką, skoku na bungy, spływu pontonami, polatać na lotniach i wielu jeszcze innych udziwnionych sportów. Wszystkie te atrakcje są drogie w granicach 100 – 300 NZ$. Następnego dnia jesteśmy w Dunedin, w którym odbywa się parada studentów w tradycyjnych togach. Nocujemy na pobliskim Płw. Otago, które słynie z albatrosów, fok i pingwinów. Pingwiny obserwuje się wieczorem, kiedy wychodzą na plażę. W Dunedin byliśmy najbliżej bieguna południowego i rozpoczynamy powrót. W Oamaru zbieramy muszle paua, z których po oszlifowaniu wyrabiane są różnego rodzaju pamiątki jak wisiorki, pudełeczka i inne drobiazgi. Nocujemy koło Akaroa. W Picton w firmie Omega jest remont, robotnicy nic nie wiedzą, ale na godzinę przed odpłynięciem promu przychodzi agentka, której oddajemy auto i płyniemy promem do Wellington. Bierzemy następny samochód, tym razem jest to Nissan Sunny. Chcemy jechać do Pahiatua, gdzie jest pomnik polskich dzieci deportowanych do Rosji i przygarniętych w 1944 r. przez Nową Zelandię. W Wanganui poznajemy Helen i Henrego, których córka mieszka we Francji i ma narzeczonego z Polski i wielu polskich znajomych. Bardzo interesują się Polską, pokazują książkę Krystyny Skwarko opisującą losy wojenne polskich sierot, którymi rząd Nowej Zelandii opiekował się do 1949 r. Książka została wydana przez wydawnictwo Millwood w Wellington. Pierwsi Polacy przyjechali na Nową Zelandię w 1872 r., obecnie w tym kraju mieszka ok. 3600 Polaków, z czego ok. 3000 w Wellington. Wracamy do Auckland oddajemy samochód, wolny czas przeznaczamy na Muzeum Wojny, które prezentuje całą historię kraju, od walk z Maorysami po wojnę w Wietnamie, ponadto przedstawia dziedzictwo Maorysów, przyrodę i historię kraju. Autobusem shuttle jedziemy na lotnisko.


Wyjazd bardzo udany, najlepiej zwiedzać wypożyczonym samochodem, którym można bez problemu wszędzie dotrzeć.

Zdj cia

NOWA ZELANDIA / Auckland okolice / wybrzeże / zagadkaNOWA ZELANDIA / Wyspa południowa /  Kaikoura / widoczek

Dodane komentarze

[konto usuniete] do czy
00.00.0000

[konto usuniete] 2018-08-02 23:24:39

kiedyś na pewno :) dzięki.

Przydatne adresy

Brak adres w do wy wietlenia.

Strefa Globtrotera

Dział Artykuły

Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.

Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.

Jak dodać artykuł?

  1. Zarejestruj się w naszym serwisie - TUTAJ
  2. Dodaj zdjęcia (10 punktów) - TUTAJ
  3. Dodaj artykuł (100 punktów) - TUTAJ
  4. Artykuły są moderowane przez administratora.

Inne Artykuły

X

Serwis Globtroter.pl zapisuje informacje w postaci ciasteczek (ang. cookies). Są one używane w celach reklamowych, statystycznych oraz funkcjonalnych - co pozwala dostosować serwis do potrzeb osób, które odwiedzają go wielokrotnie. Ciateczka mogą też stosować współpracujący z nami reklamodawcy. Czytaj więcej »

Akceptuję Politykę plików cookies

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2001 - 2025 Globtroter.pl