Forum dyskusyjne dodanie komentarza
temat: Mit Transibu |
autor komentarza: izaschiza |
data dodania: 2012-08-27 06:57:00 |
treść: Ja mam takie same doświadczenia z Transsibiru. Jechałam na trasie Władywostok-Irkuck i strasznie się wynudziłam. Ludzie są jak zahibernowani, nastawieni na to by przetrwać. Wielu Rosjan jedzie krótsze kawałki więc ekipa często się wymienia, ale właściwie wszyscy zachowują się w ten sam sposób: wpadają w marazm, izolują się od świata. Mam wrażenie, że nawet w polskich pociągach ludzie dużo częściej się integrują, zagadują nawzajem. Wsiadając do Transsybu bardzo się cieszyłam - myślałam, że czekają mnie trzy dni imprezowania, że będzie wódka i słonina na zagrychę. Nic z tego: była nuda i gapienie się w okno lub czytanie książki + z rzadka krótkie rozmowy ze współpasażerami. Jeszcze bardziej cieszyłam się zatem, gdy z pociągu wysiadałam. Historie o imprezie w Transsybie i integracji ze współpasażerami pochodzą zwykle od tych, którzy podróżują większą ekipą i klimat sami sobie tworzą, wtedy pewnie ktoś z lokalsów może się dołączyć. Ale jeśli ma się dobrą ekipę to można dobrze bawić się nawet na dworcu w Kutnie - nie trzeba jechać aż na Syberię. Poza nudą w pociągu Rosja jest fantastyczna, a Sybiracy przekochani! (tylko w pociągach się zahibernowują - pewnie to ich azjatycka metoda na przetrwanie podróży) |
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.