cywilizacja

zdjęciemapa

...coś wątpliwy ten Mac????

Smoku powiem tak ja zawsze jeżdze na "wyprawy" z ludzmi ,którzy kochają poznawać dane miejsce od tzw kuchni ..... lubimy dobrze zjesc zabawic sie w miejscowych restauracjach itd. Jemy zawsze w miejscach dla tubylców na ulicy czy w barach przydrożnych, dworcach itd...... na ulicy w Indiach najczesciej je się samosy -ostre pierożki smazone w głebokim oleju , mam fotki jak moj przyjaciel zamawia na ulicy w Delhi kozi możdzek smażony na blasze ustawionej na ognisku .wydaje mi sie ,że własnie tak najlepiej poznaje sie miejsca do których nas przygnało.

A z ciekawości, co się w Indiach je ? I jadłeś kiedyś takie różne lokalne specjały z ulicy ?

No ja miałem mniej szcześcia nigdy nawet na pokładzie nie było mięska , oczywiście z wyjątkiem tego na fotelikach.... ale pewnego razu skusiłem sie na pyszną tortile weg. i dopiero sie zaczeło

niesamowite, MacIndie :))) Piotrwaz jak latałem krajowymi indyjskimi samolotami to zawsze jak miałem miejsce w środku samolotu i stewardesy docierału do mnie na końcu to miesnych dań juz brakowało, ciekawe no nie ? To tak gwoli ciekawoski:))) Sobie wyobrażam te zamienniki:))))Pozdrawiam:)

tak oryginalny tylko , ze w Indiach raczej mięska sie nie spożywa wiec wymyslaja rozne zamienniki tu akurat byly ziemniaczki masala(tradycyjna mieszanka przypraw) -pychota ...bleee

A, to był na pewno oryginalny McDonald ?

Bardziej obrzydliwego Big Maca w życiu nie jadłem brrrrrrrr - dobrze ,że mieliśmy polski produkt narodowy ze sobą