Najświętsze miejsce w Indiach - Manikarnika Ghat

zdjęciemapa

ciekawe zdjęcie

O hocpicjum słyszałam - spotkałam w Indiach pewnego fotografa, który podobnie jak Ty tam zawitał i jakkolwiek uodporniona jestem na wiele rzeczy, tak po Jego opowieściach obawiam się, że ten widok by mnie troszkę podłamał. A co do "patrzenia na ręcę" to prawda. Byłam świadkiem ostrej wymiany zdań między brytyjskimi turystami a lokalnymi sprzedawcami, gdzie ci pierwsi z uśmiechami na ustach pstrykali zdjęcia procesji, która szła nad Ganges w celu "pochówku" zmarłego... Niestety spora część turystów nie szanuje świętości i bezmyślnie aczkolwiek często również nieświadomie narusza pewne "dobre onyczaje". To że zdjęcie zrobiłeś jawnie i po negocjacjach świadczy o Twoim profesjonaliźmie. Pozdrawiam.

Udało się zrobić i to całkowicie legalnie. Najpierw trzeba było dotrzeć do odpowiednich osób, potem długie negocjacje co do ceny (rozpoczynaliśmy od 100$ za zdjęcie, zeszliśmy poniżej 10) i udało się. Kasa za zdjęcia miała być przeznaczona na zbożny cel - utrzymanie chorych w hospicjum znajdującym się nieopodal ghatu - też tam miałem okazję być. Bez tego cieżko tam zrobić dobre zdjęcia bo wszyscy patrzą człowiekowi na ręce.

... ale jednak zrobiłeś ... Ja sie powstrzymałam :) Straszliwie tam gorąco!