Zaułki

zdjęciemapa

ja siedzę w domu, przyjeżdżaj!

No to czekam na propozycje :) Tylko nie mów, że najbliższy termin to święto zmarłych....

czyli tak: najpierw Ty do mnie, w następne wakacje jedziemy do Czech z moim postojem u Ciebie!

Akras, mówiąc o Ruinach zażartowałam, to odnosiło się do Twego pierwszego komentarza. Dlatego Ruiny napisałam wielką literą :)

ależ nadrobimy! Tylko kiedy???

Zojku - cóż Ty na to?

Anitko - rekord to nie jest, zważywszy, że jest ich ponad 200! Ale parę ukradli, parę dostało się do renowacji itd. Musimy wyśledzić resztę - niezła zabawa :) Dużo ludzi "chodzi" za krasnalami. No, a poza tym nie zdążyłaś prawie nic zobaczyć!!!! Musimy to nadrobić ;)

no właśnie, teraz Twoja kolej!!! Zorganizujemy spotkanie z Zoją!

mnie było super miło w gościnie! I kaszanka była pyszna! A krasnali wypatrzyłyśmy ok 70. Niezły wynik jak na pierwszy raz.

Mnie milo niezmiernie od ponad dwudziestu lat :) Anitka z Wa-wy - wpada do mnie czasami, ja do Niej także. Zdaje się, że ruiny były porównywalne w Wa-wie i Wrocku. Pozdrawiam :)

hahaha...widocznie Wam w tych Ruinach miło, skoro tak apetycznie o jedzeniu opowiadacie :)))

Zojku - sorry, że my tu sobie o przepisach pod Twoim zdjęciem :) Napisz proszę na moją pocztę prv kiedy byłaś we Wrocku i co zobaczyłaś - jestem ciekawa bardzo :)

postanowiłam być dzielna i zacząć mądrze jeść. 2,5 kg do zrzucenia wyklucza kaszankę:(((((((

Zojku - sorry, że my tu sobie o przepisach pod Twoim zdjęciem :) Napisz proszę na moją pocztę prv kiedy byłaś we Wrocku i co zobaczyłaś - jestem ciekawa bardzo :)

Uff! Krasnali przybywa z dnia na dzień. A moja kaszanka jakoś Ci smakowała i w ogóle nic nie protestowałaś - protestowałaś tylko przy jajkach na pieczarkach o ile pamiętam. No chyba, że zaczęłaś jakąś cud-dietę?

KASZANKI NIE JADAM!!! Próbuję być dzielna!!! Dziś pofolgowałam sobie okrutnie:((( Do Wrocławia wpadnę, masz to jak w banku! W końcu gdzie się człowiek będzie bezpieczniej czuł:))))))) No i musimy obfotografować kolejne krasnale!

We Wrocku byłam króciutko dwa razy i takie odniosłam wrażenie :) a zdjęcie? - było pochmurno, przed ogromna ulewą i tak własnie wyglądało to miejsce

Czy spokojne??? Zależy od dzielnicy :) Choć fakt, że nie słyszy się o wielu rozbojach. Ja z ulicy Bezpiecznej :))))

Tak, to bardzo miłe i spokojne miasto

No tak, wydaje mi się, że to pod bramą kluskową na Ostrowie Tumskim. Ale zdjęcie jest jakoś tak w sumie źle wykonane, że wygląda jakby to było zaraz po wojnie wśród ruin... Chciałabym pokazywać Wrocek taki, jaki jest piękny, a nie tak.
Anitko - zapraszam ponownie, jak tylko uskrobiesz troszkę czasu :) Także na gotowanie pysznej kaszanki z kwaśnymi jabłkami i piwem :))))

pamiętam to miejsce z wizyty we Wrocławiu. Zakochałam się w tym mieście!