Kirkjufell

zdjęciemapa

Piwo ma najwięcej wit.B.
Przynajmniej uspokaja-)
O innych walorach nie wspominam.
Piotr...nie denerwuj mnie z tymi kurkami na klarowanym masełku!

Piotr, Jarek....Musimy sie kiedys umowic na uzupelnienie wtamin C i nie tylko...

No to powodzenia w spaniu pod wodospadem :) Mnie niestety przeszkadza szum. A tak powaznie - jedzcie na Islandie - te wielometrowe wodospady, parki narodowe gdzie nik nie pomysli zeby sciagnac haracz... te wulkany, pola lawowe jak z Mordoru... No i moje najulubiejsze- tereny geotermalene !!! pomaranczowo- roznokolorowe, dymiace i bugoczace... wiecejna razie nie napisze...

Jarku piwo ma wiecej wit c -fakt. To teraz sie przyznam przed kolacja wypiłem tez piwo.
Hooltayka te kurki w klarowanym masełku na płatkach poledwiczki wieprzowej nie sa godne rozmowy.....

Piotruś, jeśli chodzi o witaminę C, to piwo chyba lepsze, bo na pewno ją ma ... Aniu potwierdzasz ?

Ha...
Piotrwaz...zazdroszczę i grzybów i wina-)
Niedobory trzeba jakoś rekompensować!

Ja właśnie jestem po grzybnej kolacji no oczywiscie z odpowiednią ilością wina (rekompensowałem ilosc wiit c) -:))

Smok...najpierw się prześpię pod tymi wodospadami-)
A potem poszukam kurek.
Uwielbiam grzyby,a tu taka masa wiadomości,że pełne witamin i minerałów!
Tak serio...mam apetyt na Islandię-)

A z tymi cenami wynajmu, to może coś być na rzeczy. Znajomi zwiedzając Islandię, też jechali samochodem z Polski

Oj oj przepraszam oczywiście ,że Ania...

Teraz, w nocy ?

To ja idę na grzyby-)))))

Wiesz - Drabie? Nie wiem czy przez czysty przypadek nie masz racji... Rozmawialismy z Polakiem praujacym od lat na Islandii - on twierdzil, ze Islandczycy predzej kupia nowe auto niz naprawia stare. Nowe ponoc kosztuje tyle co miesieczna ich pensja. Zastanowilabym sie nad tym, chcac zwiedzac interior... Pozdrowiena :)

Dziekuje Akras. Zaraz bede sprawdzal polaczenia promowe z Australii na Islandie. ...a moze taniej wyjdzie kupienie jakies fabryki samochodow na Islandii?

Piotr - nie piszesz do Anity, tylko do mnie, czyli Ani :))) Chyba... Nie pisałam, że kurki konkretnie mają taką ilość wit C jak warzywa - hehehehe! Na tym między innymi polega "mądrość naukowa" - nigdy nie pisać na pewno...Mogłabym, zgodnie z prawdą napisać - w pewnych gatunkach grzybów.... Ale - wlasnie to jest to!!! Czytajcie prosze - i niech uzupelni ktos tu moja wypowiedz - prosze :))) Czekam na info - mnie tez sie przyda :)

Anitko ja w temacie kulinarno-boilogicznym.. Nie możesz nam pisać ,że kurki mają porównywalną ilośc wit C z ilością wystepująca w w warzywach.A to dlatego ,że kurki mają jej 0 a np marchew 5,9mg w 100 g produktu . Natomiast zgadzam sie ,że wit z grupy B mają wiecej niż np marchew ale przypuszczam ,że mniej niż wątrobka.Sprawdze. Oczywiście błędne jest stwierdzenie ,że są bezwartościowe ..posiadaja bardzo duże ilości fosforu ,który odpowiada za nasze kości i zęby oraz duże ilości potasu dzieki któremu unikamy nadciśnienia . A teraz zła wiadomośc poddawane zbyt długiej obróbce termicznej tracą prawie wszystkie składniki odżywcze.

Nie wiem czy mam sie czuc zobowiazana na odpowiedzenie na temat kosztow "auta terenowego i niezbyt drogiego". Tez takiego szukalam, a raczej szukalismy do wspólnej wyprawy z Piotrmas, ktory byl na Islandii juz 5ty raz. Jego zdaniem (i zdaje sie, ze ja tez to kiedys przeliczylam), najtaniej jest jechac wlasna terenowka, przeplynac promem i jezdzic po interiorze. Tak - jest najtaniej, jesli ktos chce poznac niezwyklosc interioru - wtedy prosze pisac do Piotrmas :)

Smoku te teorie o grzybach i jedynie solach mineralnych, to zmienily sie jeszcze bodaj w latach 70 tych :)
Z tego co widze, to Islandia jest krajem o wiele tanszym, niz myslalem. Sadzilem , ze jest znacznie drozsza od Australii ( oprocz komunikacji oczywiscie), ale widze, ze tak nie jest. Jaki jest koszt wynajecia auta w tym kraju? Mam na mysli cos uterenowionego i raczej niezbyt duzego.

Hooltayka :) Lubię się dzielić wieściami, o których wiem co nie co. Lubię też uczyć się od innych. Bardzo dużo skorzystałam z Globa - tylu znajomych i tyle wspólnych wypraw :))) Jak widzisz - mogę być teraz reklamą dobrych cech Globa :) Pozdrowionka :)

Nie wiem czy tak "do plecaka". Chyba, ze na miejscu już. Ne wpuszczają czasami powyzej 3 kg jedzenia i czasem nie wpuszczaja "żywizny" czyli kiełbas na ten przykład :) Polecam lądowanie o 1 w nocy - celników brak :)
A co do auta. Mieliśmy takie perturbacje... Opiszę to wszystko na pewno, ale teraz nie mam czasu - sorry! Dodam tylko, ze w koncu byl to chevrollet i ok. 3 tys. km dookola wyspy kosztowaly nas 4tys ur
wykupilismy ubezpieczenie od wgniecen od kamieni za 169 euro - polecam, bo nie czepiaja sie wtedy zupelnie przy zwrocie auta. A! Moze na nieczepianiu sie zaważyło także to, że wypożyczylismy w Keflavik (na lotnisku), a oddaliśmy w Reykiavik ;) Pozdrawiam.

OK, jedzenie do plecaka

A wynajęcie autka, zebu pojechać dookoła wyspy?
Jaki to może być koszt?
Słyszałem o takich przejazdach, nawet ludzi z Polski

Wiem,jakie są kurki!
Wychowałam się w lesie!
Uwielbiam grzyby,Akras dzięki za tyle wiadomości.

No to biolog Ci, Jarku napisze :))) Witamin rozpuszczalnych w wodzie, czyli z grupy B mają grzyby więcej niż marchewka lub wątróbka. A witaminy C porównywalnie z innymi warzywami. Mało lub wcale nie mają witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. A te kolorowe grzyby - na przykład kurki - mają jeszcze przeciwutleniacze :)))

Kurki są zółte ...

Kuzynie-)
Nie wiem o jakie kurki Ci chodzi;-)
Szczerze to sie tutaj nie zbiera nawet kurek.
Wszystko się kupuje.
Od wielu lat nie widziałam ludzi w lasach z koszykami.
A grzybów mnóstwo.

Kuzynko, a w tej Szwajcarii kurek też nie znają ?

Aniu, z tymi witaminami to chyba nie mają, minerały faktycznie i to w dużych ilościach, w Skandynawii raczej nie zbierają, bo się nie znają, więc na pewno sporo zostaje

Grzyby, tak jak i jagody zbieraliśmy i jedlismy - wszyscy żyją. W niektórych krajach (w Belgii tez) tubylcy grzybów nie zbierają, ale to nie znaczy, że nie sa jadalne. Niektórzy są przekonani, ze grzyby to bezwartościowa potrawa. A one mają dużo minerałów i witamin - porównywalnie niekiedy z warzywami. Poza tym nadają wspanialy smak, dzięki niespotykanym substancjom chemicznym. Niestety mają też celulozę - jej nie trawią nasze zołądki. Dlatego są ludzie, którzy źle sie czują po zjedzeniu grzybów.
Smoku - polecam też na Islandii wielkie jagody - rosną na całych połaciach w północno-zachodnich fiordach :)))

Smoku,na grzyby to bym uważała.
Ty wiesz,że w Szwajcarii grzybów jak po deszczu i nikt nie zbiera.
Nie ma takiego zwyczaju.
Kupuje się słono w sklepie.
Może w Islandii jest inaczej.
Fajne te wodospady-)

E ceny do przeżycia, zawsze można zabrać trochę zupek z Polski. A jak mają grzyby, to i na miejscu da się coś ugotować ...

Ceny żywności są tam zazwyczaj 2 razy wyższe niż w Polsce. Oczywiście w supermarketach i tej najtańszej tam - chleb najtańszy - 7 złotych, ale można i kupić za 15 zł. Campingi podrożały od wiosny - kosztują ok 1000 koron (ok. 30 zł). Paliwo - 7-8 zł za litr. Nie wiem jak było przed kryzysem.

Czy ceny trochę spadły po kryzysie?

No - ba! Przepiękna tam przyroda :) Smoku - wybierz się tam.

Islandia modna w tym roku...