Galeria zdjęć
Powazne rozmowy
LAOS / Vientiane / Vientiane
odsłon: 3496 |
poleca: 23 osób |
ocena techniczna: 5 |
ocen: 6 |
w schowku: 6 osób
- Autor
- fotodrab( SO:4.98 | SW:3.66 )
- Typ
- Portret
- Data dodania
- 2012-12-11 10:45
- Data wykonania
- styczeń 2002
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- brak
Foto-informacje:skan ze slajdu
Komentarze do zdjęcia
Te oczy ...
Strasznie smutne to zdjęcie, ale zarazem przepiękne.
Klimatyczne zdjecie, przepiekne.
Robert - ze szwedzkimi aparatami w zasadzie nigdy nie mialem do czynienia w sensie posiadania, natomiast pare razy dawno temu zdarzalo mi sie uzywac ( chociaz niedlugo). W tej chwili aparaty nie sa drogie, poza seriami kolekcjonerskimi. Jednak optyka to juz inna historia. Ja uzywam kolosa - Fuji GX680. Jakosc optyczna i kontrole znakomite, ale 5 i pol kg bez optyki to raczej sporo. No i statyw musi byc pancerny, bo podniesienie lustra to juz male trzesienie ziemii ( chociaz mozna je oczywiscie uniesc wczesniej). Musze jednak powiedziec, ze poza fotografia gdzie potrzebny jest bardzo dlugi czas naswietlania, przewaga nad najlepszymi lustrzankami cyfrowymi ( i to maloobrazkowymi, a nie srednioformatowymi ) jest juz raczej niewielka i dotyczy glownie rozciaglosci tonalnej przy stosowaniu najlepszych negatywow b/w. Oczywiscie musisz miec dobre doswiadczenie z "reciprocity failure". Najgorzej jednak bedzie ze skanowaniem. Bedziesz mial bardzo ciemne negatywy ( chociaz dla sredniego obrazka nie sa one tak geste, jak dla malego) i bedziesz potrzebowal swietnego skanera. Jesli oddasz do skanowania, to bardzo trudno jest znalezc kogos , kto ma naprawde wysokie umiejetnosci i bedzie mu sie chcialo poswiecic na to wystarczajaco wiele czasu ( mialem kiedys namiary na swietnych i nie za drogich skanerzystow w Polsce ). Czyli w skrocie i tak i nie :)))
Dokładnie tak , u mnie to występuje pod nazwą V750pro ok. jestem w domu;) Taki całkiem zwykły płaszczak to to nie jest, kaman:) Link tak , dzięki, dokładnie o to mi chodziło...Zabawny zbieg okolicznosci ale własnie miałem zapytac Cię o film na średnim formacie:) Załozenie mam do dłuzszych czasów na astro i w zasadzie pozostaje film albo kamerka. Teraz ceny zrobiły się już dla ludzi i tak sobie mysle nad jakims uzywanym Hasselblad, co o tym sądzisz? Mowa tu o prowadzeniu 2-3 godzinnym więc cyfra wypada...
Rob - Epson V800 jest faktycznie bardzo mylace. Jest to odmiana V700. Jest roznie nazywana na roznych rynkach - czasem wystepuje jako V750 pro. Ma dodany kit do mokrego skanowania, chociaz to nie jest konieczne. Tutaj masz video, jak wyglada takie skanowanie. http://www.youtube.com/watch?v=PeoBknfLlck Nie jestem pewien czy o to Ci chodzilo? Oczywiscie to nie jest metoda na skanowanie wielkiego archiwum, ale jedynie na skanowanie paru najlepszych fot, no i na biezaco. Ja ciagle pracuje na filmie, ale w zasadzie na ta chwile wylacznie na srednim formacie. Swietnie skanuje sie rowniez negatywy. Problem jednak jest ze skanowaniem bardzo gestych slajdow z ciemnymi scenami. Szum jest nieunikniony :(
Znalazłem tylko V700, nie mogę namierzyc V800 masz jakis link? Szukam czegoś sensownego, Myślałem o dedykowanym ale zeskanowanie paru tysiecy slajdów i negatywów trwałoby wieki całe...Na mokro? Możesz wrzucic jakiś "work flow"? Z góry pieknie dziękuję:) Co do fot i ich unikalności to mam tak z rejonem Vermilion Cliffs, co roku obiecuję sobie zmianę lokalizacji i co roku tam wracam...Mam wstepne namiary na unikalną grupę skał, które warto udokumentować, bo są niezwykle kruche i sypią się, znikając bezpowrotnie...Nie ma dwóch tych samych zdjęć, to jest pewne...
Robert - mam zwyklego plaszczaka, chociaz raczej dobrego - Epson V800. Skanuje na mokro.
Od tamtego czasu wiele razy szukalem podobnej sytuacji, majac nadzieje, ze uda mi sie zarejestrowac podobna sytuacje na dobrej cyfrze...niestety jak na razie bez rezultatu. Chyba zreszta sam zauwazyles dziwna okolicznosc. Robisz fote...wychodzi super, ale cos bys chetnie poprawil, zeby byla jeszcze lepsza. Niestety okolicznosci juz sie nie powtarzaja, jakkolwiek bys ich nie szukal.
Wracam już któryś raz do tego ujęcia i tak sobie myślę chyba też trzeba mieć odrobine szczęścia aby tak się wszystko na fotce poukładało..A propos a na czym skanujesz jesli można wiedzieć?
:) ależ jasne!!! Że też ja o tym zapomniałam!
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Powazne rozmowy
LAOS / Vientiane / Vientiane
- Autor
- fotodrab( SO:4.98 | SW:3.66 )
- Typ
- Portret
- Data dodania
- 2012-12-11 10:45
- Data wykonania
- styczeń 2002
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- brak
Foto-informacje:skan ze slajdu
Komentarze do zdjęcia
Te oczy ...
Strasznie smutne to zdjęcie, ale zarazem przepiękne.
Klimatyczne zdjecie, przepiekne.
Robert - ze szwedzkimi aparatami w zasadzie nigdy nie mialem do czynienia w sensie posiadania, natomiast pare razy dawno temu zdarzalo mi sie uzywac ( chociaz niedlugo). W tej chwili aparaty nie sa drogie, poza seriami kolekcjonerskimi. Jednak optyka to juz inna historia. Ja uzywam kolosa - Fuji GX680. Jakosc optyczna i kontrole znakomite, ale 5 i pol kg bez optyki to raczej sporo. No i statyw musi byc pancerny, bo podniesienie lustra to juz male trzesienie ziemii ( chociaz mozna je oczywiscie uniesc wczesniej). Musze jednak powiedziec, ze poza fotografia gdzie potrzebny jest bardzo dlugi czas naswietlania, przewaga nad najlepszymi lustrzankami cyfrowymi ( i to maloobrazkowymi, a nie srednioformatowymi ) jest juz raczej niewielka i dotyczy glownie rozciaglosci tonalnej przy stosowaniu najlepszych negatywow b/w. Oczywiscie musisz miec dobre doswiadczenie z "reciprocity failure". Najgorzej jednak bedzie ze skanowaniem. Bedziesz mial bardzo ciemne negatywy ( chociaz dla sredniego obrazka nie sa one tak geste, jak dla malego) i bedziesz potrzebowal swietnego skanera. Jesli oddasz do skanowania, to bardzo trudno jest znalezc kogos , kto ma naprawde wysokie umiejetnosci i bedzie mu sie chcialo poswiecic na to wystarczajaco wiele czasu ( mialem kiedys namiary na swietnych i nie za drogich skanerzystow w Polsce ). Czyli w skrocie i tak i nie :)))
Dokładnie tak , u mnie to występuje pod nazwą V750pro ok. jestem w domu;) Taki całkiem zwykły płaszczak to to nie jest, kaman:) Link tak , dzięki, dokładnie o to mi chodziło...Zabawny zbieg okolicznosci ale własnie miałem zapytac Cię o film na średnim formacie:) Załozenie mam do dłuzszych czasów na astro i w zasadzie pozostaje film albo kamerka. Teraz ceny zrobiły się już dla ludzi i tak sobie mysle nad jakims uzywanym Hasselblad, co o tym sądzisz? Mowa tu o prowadzeniu 2-3 godzinnym więc cyfra wypada...
Rob - Epson V800 jest faktycznie bardzo mylace. Jest to odmiana V700. Jest roznie nazywana na roznych rynkach - czasem wystepuje jako V750 pro. Ma dodany kit do mokrego skanowania, chociaz to nie jest konieczne. Tutaj masz video, jak wyglada takie skanowanie. http://www.youtube.com/watch?v=PeoBknfLlck Nie jestem pewien czy o to Ci chodzilo? Oczywiscie to nie jest metoda na skanowanie wielkiego archiwum, ale jedynie na skanowanie paru najlepszych fot, no i na biezaco. Ja ciagle pracuje na filmie, ale w zasadzie na ta chwile wylacznie na srednim formacie. Swietnie skanuje sie rowniez negatywy. Problem jednak jest ze skanowaniem bardzo gestych slajdow z ciemnymi scenami. Szum jest nieunikniony :(
Znalazłem tylko V700, nie mogę namierzyc V800 masz jakis link? Szukam czegoś sensownego, Myślałem o dedykowanym ale zeskanowanie paru tysiecy slajdów i negatywów trwałoby wieki całe...Na mokro? Możesz wrzucic jakiś "work flow"? Z góry pieknie dziękuję:) Co do fot i ich unikalności to mam tak z rejonem Vermilion Cliffs, co roku obiecuję sobie zmianę lokalizacji i co roku tam wracam...Mam wstepne namiary na unikalną grupę skał, które warto udokumentować, bo są niezwykle kruche i sypią się, znikając bezpowrotnie...Nie ma dwóch tych samych zdjęć, to jest pewne...
Robert - mam zwyklego plaszczaka, chociaz raczej dobrego - Epson V800. Skanuje na mokro.
Od tamtego czasu wiele razy szukalem podobnej sytuacji, majac nadzieje, ze uda mi sie zarejestrowac podobna sytuacje na dobrej cyfrze...niestety jak na razie bez rezultatu. Chyba zreszta sam zauwazyles dziwna okolicznosc. Robisz fote...wychodzi super, ale cos bys chetnie poprawil, zeby byla jeszcze lepsza. Niestety okolicznosci juz sie nie powtarzaja, jakkolwiek bys ich nie szukal.
Wracam już któryś raz do tego ujęcia i tak sobie myślę chyba też trzeba mieć odrobine szczęścia aby tak się wszystko na fotce poukładało..A propos a na czym skanujesz jesli można wiedzieć?
:) ależ jasne!!! Że też ja o tym zapomniałam!
Polecają to zdjęcie