Galeria zdjęć
Wsi spokojna, wsi wesoła...
INDIE / Kerala / Edava
odsłon: 1707 |
poleca: 8 osób |
ocena techniczna: 4.83 |
ocen: 6 |
w schowku: 0 osób
- Data dodania
- 2013-03-25 14:41
- Data wykonania
- marzec 2013
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Gruszo, takie mają zwyczaje! Wcześnie rano idą tam kobiety, potem wracają do domu, robią mężowi i dzieciom śniadanie, budzą męża który dopiero potem idzie sobie pokontemplować. A twarzą do torów lub szosy bo mają przynajmniej coś ciekawego do ogladania, a nie nudę pola. A że na plaży - woda zabierze wszystko przy przypływie. Ot i filozofia.
Widocznie nie ma toalety..
Dokładnie taką samą scenę zaobserwowałem wjeżdżając rano pociągiem do Bombaju od strony slumsów Dhrawi. Setki Hindusów kucających wzdłuż torów i pozdrawiających podróżnych.
Podobny szok przeżyłem w Etiopii. Z czasem przechodzi, i da się uodpornić, ale pierwsze wrażenia są bezcenne
Jędrzeju jeśli chodzi o tego typu nieczystości, to niestety w Kerali też się to zdarza. Pamiętajmy jednak, że mówimy o kraju, w któym połowa ludności nie ma dostępu do kanalizacji i bieżącej wody, a plaża to często jedyne odludne i w miarę spokojne miejsce do załatwiania swoich potrzeb. Choć trzeba przyznać, że nie potykasz się efekty tego procederu, bo raczej nie robią tego na środku plaży, tylko gdzieś z boku "pod drzewkiem". Gorzej sytuacja wygląda w dużych miastach. Doskonale pamiętam moją pierwszą wizytę i szok jaki przeżyłem, kiedy podróżowałem pociągiem. Ledwie opuściliśmy dworzec w Deli, a za oknem ukazała się rozległa panorama slamsów, a na torach dziesiątki ludzi siedzących w kucki, bez żadnego skrępowania korzystających z "toalety" pod gołym niebem.
Przebywać tam, to zapewne balsam dla duszy i ciała,chociaż dla ciała przydała by się ....-ładnie wykonane pod względem kompozycji zdjęcie.
no tak, trzeba szukać plaży w okolicy hoteli...
Dziękuję za wyjaśnienie. Trochę nieprecyzyjnie sformułowałem pytanie. Na plażach Goa, na samym skraju morza, wcześnie rano, setki Hindusów załatwia swoje potrzeby fizjologiczne. Chodziło mi o czystość tego rodzaju.
W Kerali plaże generalnie są czyste, choć w większych skupiskach ludzkich, tuż przy portach rybackich różnie to bywa. Z pewnością jednak południe Indii jest o wiele czystsze niż północ. O dziwo można znaleźć tu i ówdzie kosz na śmieci - rzecz w Indiach nie do pomyślenia. Poza tym rząd Kerali wziął się za edukację ludzi w tym temacie - przy drogach można spotkać liczne tablice, które za pomocą żartobliwych rysunków próbują przekonać Keralczyków, że wyrzucanie śmieci gdzie popadnie to po pierwsze niszczenie własnego kraju, a po drugie wstyd przed turystami. Oby tak dalej.
A jak z czystością na plażach?
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Wsi spokojna, wsi wesoła...
INDIE / Kerala / Edava
- Data dodania
- 2013-03-25 14:41
- Data wykonania
- marzec 2013
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Gruszo, takie mają zwyczaje! Wcześnie rano idą tam kobiety, potem wracają do domu, robią mężowi i dzieciom śniadanie, budzą męża który dopiero potem idzie sobie pokontemplować. A twarzą do torów lub szosy bo mają przynajmniej coś ciekawego do ogladania, a nie nudę pola. A że na plaży - woda zabierze wszystko przy przypływie. Ot i filozofia.
Widocznie nie ma toalety..
Dokładnie taką samą scenę zaobserwowałem wjeżdżając rano pociągiem do Bombaju od strony slumsów Dhrawi. Setki Hindusów kucających wzdłuż torów i pozdrawiających podróżnych.
Podobny szok przeżyłem w Etiopii. Z czasem przechodzi, i da się uodpornić, ale pierwsze wrażenia są bezcenne
Jędrzeju jeśli chodzi o tego typu nieczystości, to niestety w Kerali też się to zdarza. Pamiętajmy jednak, że mówimy o kraju, w któym połowa ludności nie ma dostępu do kanalizacji i bieżącej wody, a plaża to często jedyne odludne i w miarę spokojne miejsce do załatwiania swoich potrzeb. Choć trzeba przyznać, że nie potykasz się efekty tego procederu, bo raczej nie robią tego na środku plaży, tylko gdzieś z boku "pod drzewkiem". Gorzej sytuacja wygląda w dużych miastach. Doskonale pamiętam moją pierwszą wizytę i szok jaki przeżyłem, kiedy podróżowałem pociągiem. Ledwie opuściliśmy dworzec w Deli, a za oknem ukazała się rozległa panorama slamsów, a na torach dziesiątki ludzi siedzących w kucki, bez żadnego skrępowania korzystających z "toalety" pod gołym niebem.
Przebywać tam, to zapewne balsam dla duszy i ciała,chociaż dla ciała przydała by się ....-ładnie wykonane pod względem kompozycji zdjęcie.
no tak, trzeba szukać plaży w okolicy hoteli...
Dziękuję za wyjaśnienie. Trochę nieprecyzyjnie sformułowałem pytanie. Na plażach Goa, na samym skraju morza, wcześnie rano, setki Hindusów załatwia swoje potrzeby fizjologiczne. Chodziło mi o czystość tego rodzaju.
W Kerali plaże generalnie są czyste, choć w większych skupiskach ludzkich, tuż przy portach rybackich różnie to bywa. Z pewnością jednak południe Indii jest o wiele czystsze niż północ. O dziwo można znaleźć tu i ówdzie kosz na śmieci - rzecz w Indiach nie do pomyślenia. Poza tym rząd Kerali wziął się za edukację ludzi w tym temacie - przy drogach można spotkać liczne tablice, które za pomocą żartobliwych rysunków próbują przekonać Keralczyków, że wyrzucanie śmieci gdzie popadnie to po pierwsze niszczenie własnego kraju, a po drugie wstyd przed turystami. Oby tak dalej.
A jak z czystością na plażach?




























