Galeria zdjęć
pełen wąskich i krętych uliczek...
CHORWACJA / Hvar / Stari Grad
odsłon: 1152 |
poleca: 10 osób |
ocena techniczna: 5 |
ocen: 1 |
w schowku: 0 osób
- Data dodania
- 2015-03-24 21:28
- Data wykonania
- wrzesień 2014
- Miejsce
-
- Dodane do galerii
- Hvar
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Bardzo dziękuję. Stari Grad urzeka piękną śródziemnomorską architekturą i spokojem. Promenada wzdłuż portu, przy której ulokowały się liczne restauracje kafejki i sklepiki, widok na cumujące jachty i otwarte morze, a także wieczorne światła stylowych latarń stanowią o niezwykłym klimacie tego niewielkiego miasteczka. Nie wiem, jak jest w pełni sezonu, ale we wrześniu nie było tłoczno, a w labiryncie kamiennych uliczek, których jest tu wyjątkowo dużo, rzadko spotykało się jakiegoś zagubionego - tak samo, jak my - wędrowca.
Jaka ladniutka uliczka :-)
Bardzo cieszy mnie Twój komentarz, Kingo. Jestem może zbyt monotematyczna, ale cóż? Nic nie poradzę, zakochałam się w Chorwacji miłością największą. Po przekroczeniu chorwackiej granicy wita nas napis „Dobrodošli”. Tak jest w istocie; czuję to do momentu, kiedy ten kraj opuszczam. Dziękuję i pozdrawiam:)
Lubię te Twoje chorwackie wspomnienia. Widzisz tak, jak ja chciałabym zobaczyć....
W czerwcu moim celem będzie ta piękna i urokliwa wyspa!
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
pełen wąskich i krętych uliczek...
CHORWACJA / Hvar / Stari Grad

- Data dodania
- 2015-03-24 21:28
- Data wykonania
- wrzesień 2014
- Miejsce
- Dodane do galerii
- Hvar
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Bardzo dziękuję. Stari Grad urzeka piękną śródziemnomorską architekturą i spokojem. Promenada wzdłuż portu, przy której ulokowały się liczne restauracje kafejki i sklepiki, widok na cumujące jachty i otwarte morze, a także wieczorne światła stylowych latarń stanowią o niezwykłym klimacie tego niewielkiego miasteczka. Nie wiem, jak jest w pełni sezonu, ale we wrześniu nie było tłoczno, a w labiryncie kamiennych uliczek, których jest tu wyjątkowo dużo, rzadko spotykało się jakiegoś zagubionego - tak samo, jak my - wędrowca.
Jaka ladniutka uliczka :-)
Bardzo cieszy mnie Twój komentarz, Kingo. Jestem może zbyt monotematyczna, ale cóż? Nic nie poradzę, zakochałam się w Chorwacji miłością największą. Po przekroczeniu chorwackiej granicy wita nas napis „Dobrodošli”. Tak jest w istocie; czuję to do momentu, kiedy ten kraj opuszczam. Dziękuję i pozdrawiam:)
Lubię te Twoje chorwackie wspomnienia. Widzisz tak, jak ja chciałabym zobaczyć....
W czerwcu moim celem będzie ta piękna i urokliwa wyspa!
Polecają to zdjęcie