nieco bliżej...

zdjęciemapa

Mgłę widziałam na własne oczy. Cały tydzień lało, dzień wcześniej również. Popłynęliśmy pierwszym promem z Drwenika, by mieć na wyspie jak najwięcej czasu. Ubiegłoroczny wrzesień był w Chorwacji mocno deszczowy, więc na Hvar wybraliśmy dzień z najlepszą prognozą pogody. Widać, że mam kiepski aparat: CANON SX 240 HS - sam ustawił balans bieli, słaby wzrok do tego... A może nie??

Za to Twoje zdjecia Podroznikswiat ,choc ladne jak dla mnie za bardzo poprzerabiane w Photoshop i wiele z nich wyglada poprostu nie naturalnie.:-)

To nie jest mgła!,po prostu źle ustawiony balans bieli,dlatego góry przybierają kolor błękitu.

"Filigranowa" latarnia, mając w tle leciutko zamglone potężne góry, wyglądała prześlicznie. Miło mi, że się podoba:)

Piękno w błękicie

Fajowe to....

Cieszy mnie, że latarnia w porannym słońcu podoba się i znajduje zwolenników, pomimo pewnego komentarza… Dziękuję, Trampeczku:)

,

Moge sobie wyobrazic jak pieknie ten masyw musi wygladac o roznych porach dnia i pogodzie...

To masyw Biokovo - na lądzie stałym. Tu otulony delikatną poranna mgiełką; przebywając na riwierze, mam je ciągle na wprost: bywają wesołe, pięknie srebrzą się na tle nieba w kolorze indygo, albo złocą lub czerwienieją w zachodzącym słońcu. Bywają także ciemne i groźne, gdy kłębią się nad nimi chmury burzowe. Czasem pojawią się tęcza:)