Wąwóz Skaczącego Tygrysa 12

zdjęciemapa

Dla mnie największym wyzwaniem było zejście, a raczej spuszczenie się po pionowej scianie do środkowego rapidu (bystrza). Zsuwając się korzystaliśmy z lin a czasem z wykutych przez miejscowego Chińczyka schodków, za opłatą 10 yuanów. Musieliśmy również przejść po wąskiej półce skalnej położonej kilkadziesiąt metrów nad rwącą rzeką. Powrót był duzo latwiejszy.

Bardzo ładne miejsce, ale ja, po przeczytaniu opisów pełnych zachwytu, byłam nieco rozczarowana. Chyba oczekiwałam jeszcze większej dramaturgii.

Osobiście nie widziałam tam żadnej elektrowni wodnej. Nie twierdzę, że nie ma. Chińczycy wszystko mogą :(Rzeka robi piorunujące wrażenie. Jazda przez wąwóz też, chwilami powiało grozą. Niesamowita natura. Byłam przez miesiąc w Chinach, ale to zdecydowanie za krótko.

Ja byłem w wąwiozie 13 lat temu. Słyszałem wtedy, że Chińczycy zamierzają wybudować w wąwozie szereg tam i elektrowni wodnych. Czy zrealizowali ten absurdalny pomysł?

Byłam tam 2 lata temu. Miejsce robi niesamowite wrażenie. Przeogromna siła żywiołu. Czegoś takiego nie doznałam wcześniej. Poczułam się tam, takim małym ziarenkiem piasku. Jazda przez Wąwóz Skaczącego Tygrysa była niesamowita. Przed nami na maskę auta terenowego spadł bardzo duży odłamek skały. Za kilka dni tej trasie odpadł kawał skały i droga była nieprzejezdna. Było sporo strachu, ale piękne widoki. Rzeka robi niesamowite wrażenie.

za tą piątka powinien być olbrzymi ......!........ piękne,

EXTRA!!!!!

Rewelka !Brawo !

Ależ dramaturgia !!! Fotka na 5 :-)