tajska potrawa

zdjęciemapa

ostre zupy też mi nie bardzo pasowały, ale inne rzeczy lubię ostre, a ostre pobudza trawienie. Ważne jest aby odpowiednio dobrać przyprawy. Jak sam kombinowałem to różnie to było. Jak poprosiłem kucharza o odpowiednie doprawienie to była zupełnie inna bajka

Akurat Administracja Globtroter.pl bardzo popiera wszystkich, którzy mają jakieś blogi. I właściwie słusznie, bo na przykład skąd miałabym wiedzieć o istnieniu blogu "ByliśmyTam"? A z tego artykułu sporo się dowiedziałam :-) Mam inne odczucia co do kuchni tajskiej, przede wszystkim była ona dla mnie zbyt ostra. Do dziś pamiętam jak płakałam nad jakąś ichniejszą tradycyjną zupą ;-).

Rozumiem... lans pełną parą. Artykuł na blogusiu, foty z logiem (dużym!) - a gdzie miejsce na zasady Globa?

Dzięki. Duriana trzeba było rzeczywiście spróbowac na miejscu, bo faktycznie jest zakaz przewożenia. W smaku - coś innego

oto artykuł
http://bylismytam.pl/?p=6690

Nie chodzi o estetykę kuchni, bo tę co nieco znamy, tylko estetykę zdjęcia, a ta, coby nie pisac, dośc, niechlujna. Dawaj artykuł, może będzie lepszy ....

Jeżeli wrzucasz zdjęcia z przeznaczeniem do artykułu, to po prostu zaznacz to w opisie zdjęcia. Gdybyś tak zrobił, to nie napisałbym moich krytycznych odczuć. A tak z jednej strony piszesz, że cieszy Cię ta dyskusja, ale jednocześnie krytykujesz w ramach reperkusji Podrużnikświat?

Czytamy, czytamy... Owszem jest sztuką zrobić dobre zdjęcie jedzenia, nawet barowo-ulicznego, jeżeli ma zachęcić do przeczytania artykułu. Mnie ta seria odstręczyła, a to nie jest tak dobrze jak sądzisz.

wy nie czytacie chyba co ja piszę. To nie jest żadne zdjęcie reklamowe. To jest realne zdjęcie zrobione w przydrożnym barze w Tajlandii pokazujące realia kuchni tajskiej. To jest zdjęcie to relacji z podróżny.
Widzę, że moje zdjęcie wywołało taka dyskusję,a to dobrze.

Jako zdjęcie reklamowe jedzenia jest fatalne! Owszem wywarło wrażenia, ale jak widać negatywne.