Zmęczony:)

zdjęciemapa

Taki sen o wielkim mistrzu szybko go postawi na nogi:))

Niech mu się przyśni mistrz.

To prawda:(Człowiek naoglądał się kiedyś filmów z Bruce Lee i jechał pół świata żeby się trochę rozczarować:)..A tak poważnie to wiedziałam że tam teraz to pod turystów wszystko zrobione jest zwłaszcza ceny. Ale i tak jakiś malutki dreszczyk emocji był. Samo miejsce jak dla mnie ma klimat zwłaszcza ze byłam początkiem marca więc nie było zadeptania mega wielkiego chociaż jak na poniedziałek rano i tak się dużo chińczyków tam pojawiło.

Wszystko tam coraz bardziej komercyjne aż do przesytu, choć przyznać trzeba, że niektóre pokazy naprawdę potrafią zadziwić.

Widziałam jak oni trenują i od samego patrzenia się zmęczyłam:)A to i tak było tylko na pokaz dla turystów pewnie...

ups.... na betonie...

Pewnie biedaczysko cały dzień ćwiczył kung fu :) Mój mistrz jest uczniem mnicha z Shaolin i opowiada, jak wyglądają treningi, nie dziwię się więc, że ten "padł".