Zhouzhuang

zdjęciemapa

Co NIE ZJEŚĆ ! Co NIE ZJEŚĆ!!! paskudztwa są dla wszystkich:)))A tak na powagę to zapamiętam żeby odpuścić sobie jakbym się zaplątała kiedyś do Kunmingu.

to od razu jedź do Kunmingu, żeby tam NIE ZJEŚC tego paskudztwa :))))))))

A to ja nie trafiłam!!Czuję się niekompletnie oszukana!!Muszę tym bardziej wrócić do Chin!Trafiłąm na Ikea i kilka innych super oryginalnych sklepów i nawet przyznam się że parę fantów zakupiłam po okazyjnej cenie, z czego jeden już się rozlatuje po zaledwie kilkukrotnym użyciu :))Ach ta Chińska technologia...

Ależ oczywiście, że podrabiają!!!!!!!!!!!!! Był w Kunmingu! Podawali tam poza jakimiś za przeproszeniem hamburgerami także kurczaka. Tak obrzydliwego nie jadłam nigdy!

Ja nie widziałam tam KFC a szukałam jedzenia bo głodna była jak wilk:)A w Luoyang trafiłam do podrobionego KFC, koszmar !!w tweesterze były jakieś tłuste flaki i chrząstki a nie mięso! po tym okropieństwie nauczyłam się odróżniać oryginał od podróbki KFC. Podróbka ma trochę innego dziadka w logo :))Dziwne że mc Donalda nie podrabiają?

mam wrażenie, że tam niedaleko była restaurcja KFC... Ciekawa byłam, czy podane kurczaki smakują jak u nas, ale wtedy tego nie sprawdziłam. Jednak będąc w ostatnie wakacje w Yunnanie miałam okazję przekonać się, że trzymają standardy:)))