Galeria zdjęć
Wśród pagód
MYANMAR / Inle lake / Indein Village
odsłon: 1814 |
poleca: 8 osób |
ocena techniczna: 5 |
ocen: 1 |
w schowku: 0 osób
- Data dodania
- 2016-04-30 13:38
- Data wykonania
- marzec 2016
- Miejsce
-
- Dodane do galerii
- Myanmar
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
widziałam takiego "konserwatora", dlatego opisałam sposób odnowy tych stup. To była piękna stupa, bogaro rzeźbiona, po tej ingerencji część "odnowiona" wyglądała jak te z Twojego zdjęcia. W niczym nie przypominała wyglądu pierwotnego :( Dlatego uważam, że to nie do końca kwestia gustu, tylko braku elementarnych podstaw znajomości sztuki konserwacji zabytków. Można odnowić taką stupę, ale przynajmniej odtwarzając ją wiernie. Ten pan nawet nie pokusił się o usunięcie roślin wyrastających z tej stupy. No masakra. Mam nawet jego zdjęcie... Powtórnie użyję porównania do Angkor Wat. To tak, jakby ten kompleks zagipsować i ozdoić świecidełkami (generalnie cała Azja lubi się świecić)
Nitkaska - byłam tam w marcu tego roku. Są całe szeregi złotych pagód, ale ciągle wiele z nich wygląda jak wyżej. Nie wiemy jednak jak te pagody wyglądały setki lat temu... czytałaś coś? Być może były właśnie złote? Może chcą odtworzyć ich pierwotny wygląd. Pamiętaj ,że wiele starożytnych budowli jakie dziś znamy miało w czasach świetności zupełnie inny wygląd... kolory, złocenia poznikałay przez setki lat. .Nie widzialam wprawdzie jakimi metodami to odnawiają, ale o ich umiejętnościach i gustach ciążko dyskutować, biorąc pod uwagę wieloletnią izolację. A te świecące, kolorowe, migające neony, światełka w świątyniach, które odkryli niedawno i którymi ozdabiaja niemal każdy posąg Buddy? Dla nich to synonim piękna - dla nas szczyt kiczu... No cóż o gustach się nie dyskutuje...
Prawda. Czym innym jest odświeżenie oryginalnych malowideł, ewentualne uzupełnienie wybrakowanych złoceń, czym innym opakowanie jak wielkanocnego zająca. To nie ławka czy płot w parku, które można pociągnąć z pędzla w wybranym kolorze.
Chris, te metody renowacji to nie tylko kwestia "zakręconych" metod... To trochę tak, jakby np rzeźby Michała Anioła pokryć gipsem i pomalować na złoto... Albo może bliższy przykład: Angkor Wat zapacykować tymże, wygładzić i pacnąć na świecąco :( Oni o renowacji po prostu nie mają najmniejszego pojęcia...
Klimat uchwycony w każdym razie! Co do metod renowacji... cóż zrobić skoro tak ich kręcą te złocenia. Osobiście też wolę czekoladki niż owijkę :-)
Podróżnik świat - pagód jest tak wiele , w tak małych odleglościach, że ciążko było czasem złapać perspektywę...
byłam tam dwa lata temu i z przerażeniem oglądałam sposób "odnawiania" tych kilkusetletnich stup...Ciekawe jak wiele z nich udało się tym "konwersatorom" zniszczyć, nadając taki właśnie wygląd :(
Obiekt wspaniały,ale szkoda ze góra obcięta
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Wśród pagód
MYANMAR / Inle lake / Indein Village

- Data dodania
- 2016-04-30 13:38
- Data wykonania
- marzec 2016
- Miejsce
- Dodane do galerii
- Myanmar
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
widziałam takiego "konserwatora", dlatego opisałam sposób odnowy tych stup. To była piękna stupa, bogaro rzeźbiona, po tej ingerencji część "odnowiona" wyglądała jak te z Twojego zdjęcia. W niczym nie przypominała wyglądu pierwotnego :( Dlatego uważam, że to nie do końca kwestia gustu, tylko braku elementarnych podstaw znajomości sztuki konserwacji zabytków. Można odnowić taką stupę, ale przynajmniej odtwarzając ją wiernie. Ten pan nawet nie pokusił się o usunięcie roślin wyrastających z tej stupy. No masakra. Mam nawet jego zdjęcie... Powtórnie użyję porównania do Angkor Wat. To tak, jakby ten kompleks zagipsować i ozdoić świecidełkami (generalnie cała Azja lubi się świecić)
Nitkaska - byłam tam w marcu tego roku. Są całe szeregi złotych pagód, ale ciągle wiele z nich wygląda jak wyżej. Nie wiemy jednak jak te pagody wyglądały setki lat temu... czytałaś coś? Być może były właśnie złote? Może chcą odtworzyć ich pierwotny wygląd. Pamiętaj ,że wiele starożytnych budowli jakie dziś znamy miało w czasach świetności zupełnie inny wygląd... kolory, złocenia poznikałay przez setki lat. .Nie widzialam wprawdzie jakimi metodami to odnawiają, ale o ich umiejętnościach i gustach ciążko dyskutować, biorąc pod uwagę wieloletnią izolację. A te świecące, kolorowe, migające neony, światełka w świątyniach, które odkryli niedawno i którymi ozdabiaja niemal każdy posąg Buddy? Dla nich to synonim piękna - dla nas szczyt kiczu... No cóż o gustach się nie dyskutuje...
Prawda. Czym innym jest odświeżenie oryginalnych malowideł, ewentualne uzupełnienie wybrakowanych złoceń, czym innym opakowanie jak wielkanocnego zająca. To nie ławka czy płot w parku, które można pociągnąć z pędzla w wybranym kolorze.
Chris, te metody renowacji to nie tylko kwestia "zakręconych" metod... To trochę tak, jakby np rzeźby Michała Anioła pokryć gipsem i pomalować na złoto... Albo może bliższy przykład: Angkor Wat zapacykować tymże, wygładzić i pacnąć na świecąco :( Oni o renowacji po prostu nie mają najmniejszego pojęcia...
Klimat uchwycony w każdym razie! Co do metod renowacji... cóż zrobić skoro tak ich kręcą te złocenia. Osobiście też wolę czekoladki niż owijkę :-)
Podróżnik świat - pagód jest tak wiele , w tak małych odleglościach, że ciążko było czasem złapać perspektywę...
byłam tam dwa lata temu i z przerażeniem oglądałam sposób "odnawiania" tych kilkusetletnich stup...Ciekawe jak wiele z nich udało się tym "konwersatorom" zniszczyć, nadając taki właśnie wygląd :(
Obiekt wspaniały,ale szkoda ze góra obcięta
Polecają to zdjęcie