Monaster Agapia

zdjęciemapa

No tak właśnie :) Super wrażeń!
A ja właśnie zauważyłam, że sobie wesoło rozmawiamy wcale nie pod zdjęciem Ani71 :D
Więc ja też polecam to zdjęcie :)

No przecież, bym ja zapomniała... Dzięki Baobab-ka! ANIA!!! BAW SIĘ CUDNIE (podczas dokarmiania kotów przede wszystkim ;) )

Aniu, wspanialej i bezpiecznej wyprawy :)

Ale heca! Naprawdę bym nie przypuszczała :) Taki był nieszczęśliwy z powodu brudów łazienkowych na ostatniej wyprawie :-) Bardzo się cieszę jednak, bo będziecie miały oparcie. Super.

przyda się, bardzo to będzie ciężka wyprawa!!! Jako ciekawostkę podaję info, że leci z nami Armani!!!

Trzymam kciuki :)

niestety, nawet Korowajowie są już skażeni tak zwaną cywilizacją :( A Dani na potrzeby turystów ściągają t-shirty i zakładają koteki :( Ale pomimo tego będziemy nadal większą atrakcją dla ich, niż oni dla nas. Przynajmniej dla Korowajów

To dobry pomysł te plastry. W Birmie na wsiach ich nie znali, mieli maść tygrysią i lecznicze masaże :)
Mam nadzieję, że trafisz do dzikiego świata, nie skażonego jeszcze bardzo "białą stopą" :-) Dziś oglądałam zdjęcia z Bora-Bora, z aranżowanego po ichniejszemu ślubu koleżanki i kolegi. Krajobrazy i obrządki fajne, ale wszystko pod turystów.

Anka leć do nocnego i kup 10 kg!!! I sprawiedliwie rozdzielaj! Poproszę dokumentację foto na maila :) Ania - Akras, tym razem wiozę tylko plastry... Mam wewnętrzny opór przed wiezieniem czegokolwiek dla Papuasów bo jakoś dumam, że "dobrami świata zachodniego" zrobię im krzywdę...

Anita w moim plecaku który już jest spakowany na jutrzejszy wyjazd jest dużo miejsca bo szmatek mam tyle co kot napłakał:)) jakbym się uparła to w reklamówkę z biedronki by się zmieściło:))Więc dawaj karmę to zabiorę dla kotów w Kambodży:))