Żegnając Kazimierz...

zdjęciemapa

Paweł, co do kultowego tekstu o angielskim - w rzeczywistości chyba było nieco ostrzej ...

W tym roku miała miejsce m.in. w kinie plenerowym emisja legendarnego filmu „Dziewczyny do wzięcia” i po 44 latach od powstania filmu spotkanie Pań Ewy Szykulskiej, Ewy Pielach i Reginy Regulskiej, które Janka wspominały :)

Już od 8 lat, rodzinne miasto Himilsbacha - Mińsk Mazowiecki organizuje w pierwszej połowie września festiwal jego osoby. Z początku było skromnie ale obecnie to kilkudniowa impreza sztuk jak najbardziej różnorodnych gdzie każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego . Dla zainteresowanych przesyłam adres z info z ostatniego festiwalu.
http://www.mdkmm.pl/nowa/festiwal.html

cudny kultowy tekst :)))))

Himilsbach otrzymał propozycję zagrania w zachodnim filmie. Warunkiem angażu była znajomość angielskiego przynajmniej w podstawowym zakresie. Po długim namyśle Jasiu odmówił. Kiedy znajomi pytali go o powody tak niecodziennej decyzji, aktor wypalił szczerze: "Pomyślcie sami - ja się nauczę angielskiego, a oni jeszcze gotowi odwołać produkcję filmu. I co wtedy? Zostanę jak głupi z tym angielskim."

... jeszcze czego.... aparat bym zgubiła ;). Pawel.p - Rejs oglądałam tak dawno, że już i kultowe dialogi mi umknęły.... ;) Patatajów też nie ma... za jedną chudą szkapą goniłam rowerem, bo te lepsze to pracują przy dorożkach ;)

Zdrowotnie i ekstremalnie to można z drugiej strony górki. Trochę stromo ale wdrapać się da :)

To prawda, ale ja tam byłam kilkakrotnie (dla zdrowotności... a nie z oszczędności.... ;) przed wschodem słońca i po zachodzie - raz zapłaciłam...ale to było 2 zł :)

Już od dawna pobierają jakieś drobne...

Górka, górką wbiec można ale jak paru złociszy nie masz przy duszy to panoramy z górki nie zobaczysz...