Algieria - państwo policyjne

zdjęciemapa

Do Algierii mieliśmy jechać w roku ubiegłym. Po załatwieniu wszystkich formalności, nie dostaliśmy wiz.
Niechętnie dają wizy podróżnikom indywidualnym, lub z wlasnym ttransportem. Tylko dzięki zapobiegliwości kierownika grupy wizy dostaliśmy. Podróżujemy busem w grupie 9 osób. Uczestnicy grupy się zmieniają. Nie zmienia się szef grupy, właściciel busa. W ten sposób zwiedziliśmy Kazachstan Kirgistan i Uzbekistan (1 miesiąc 15 tys. km),
Gruzję i Armenię, Iran, Maltę, Algierię. Po przypłynięciu promem do Oranu długo nas trzymali, podejrzewali że jesteśmy misją i wypytywali dokładnie gdzie chcemy jeczać. Dziwili się że mamy wizy
(nie mogli nas wrócić). Po 2 dniach dopadli nas i powiedzieli, że możemy jechać tylko w eskorcie policji.
I tą eskortę mieliśmy ąż do pustyni Sahara. Tam busem już nie moglismy jechać z uwagi na brak dróg. Wynajęliśmy 3 dżipy i przewodnika. Wycieczka była bardzo udana. Polecam Proszę pisać www.extrek.pl

akras- Byłem w Tunezji w okresie kiedy był jako taki spokój polityczny,byłem na pograniczu z Algerią gdzie zafascynowała mnie pustynia,a bogactwo kulturowe dorównuje innym krajom Afryki,to jest powód zwiedzenie tych obszarów.Pozdrawiam

Szkoda, bo jest tam co oglądać. Może tzw. "innym razem". Ja w ogóle to lubię te krainy Afryki Północnej, jest tam swoisty klimat jakiejś magii z arabskiej baśni :-)

Mam znajomego Algierczyka (z francuskim paszportem), jest Berberem a jak nie Arabem, co z dumą podkreśla. On mi zdecydowanie odradza podróż w tamte rejony.

Nie czytam o sytuacji w Algierii, więc nie wiem jak tam jest. Wydaje się, że nie tak zle jak np. w Pakistanie, gdzie rzeczywiście są porwania. Mogę zapytać dlaczego chciałbyś Podrózniku zwiedzić Algierię?

Dziwię się tym wszystkim,którzy decydują się na wyjazd w te rejony!,gdyby było bezpiecznie to już osobiście byłbym na tych terenach,tylko osoby bez wyobraźni decydują się na tak desperacki krok!

Mam kolegę, którego ojciec w latach 80tych był na kontrakcie trzy lata w Algierii i ściągnął tam na ten czas rodzinę. Zwiedzali Algierię m. in. przez piękne pustynne tereny, ale bez policji. Wysłuchałam wiele opowieści o tym kraju. Wacek - jak tam teraz jest? Niebezpiecznie? Jak załatwia się podróżowanie?

Dlaczego eskortowała Was policja? Czy wynikało to z troski o Wasze bezpieczeństwo (porwania?) Tak było we wszystkich regionach?