Galeria zdjęć
wschód słońca nad Dhaulagiri
NEPAL / masyw Annapurny / Poon Hill
odsłon: 1253 |
poleca: 7 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 0 osób
- Data dodania
- 2016-12-19 16:15
- Data wykonania
- grudzień 2003
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Jędrzej, cieszę się, że moje himalajskie fotki wywołały miłe wspomnienia. I w tym też siła tego portalu: możliwość powrotu do zatartych nieco kolejnymi podróżami (albo upływem czasu) fajnych wspomnień. Osobiście bardzo to lubię. Tak samo z przyjemnością spoglądam na przykład na Twoje zdjęcia Herculanum, gdzie byłam ze 20 lat temu, czy ostatnie fotki Senii z Peru, dokąd wybrałam się lat temu 14...
Pawle, to prawda, uwaga była bardzo życzliwa, a dla mnie odkrywcza, bo pojęcia nie miałam o takiej możliwości :)
Baobab-ka, nie śmiałem się, tylko życzliwie zauważyłem ((-:. Na Globie widziałem wiele skanów zdecydowanie lepszych od cyfrowej masówki. I jeżeli ktoś tego jeszcze nie wie, to są profesjonalne firmy, które za ca. złotówę za zdjęcie, zeskanują je z kliszy z jakością nieosiągalną na domowym skanerze. Oddajesz kliszę, a za parę dni otrzymujesz nagraną płytkę. Tylko trzeba się spieszyć, ponieważ białko używane do produkcji światłoczułej emulsji ulega procesowi utleniania, więc z każdym rokiem jakość klisz ulega pogorszeniu.
Cieszę się bardzo, że moje zdjęcie wywołało ciekawą dyskusję i choć na chwilę pozwoliło oderwać się od przygotowań świątecznych. Oczywiście baobab-ka ma rację jest to skan ze zdjęcia wywołanego na błyszczącym papierze. Aparatu cyfrowego dorobiłem się dopiero w 2007 roku. Pierwsze zdjęcia cyfrowe robiłem w Iranie (kwiecień - maj 2007), a zatem wszystkie moje zdjęcia zamieszczone na Globtroterze i wykonane przed tą datą są skanami. Nawiasem, mówiąc zamieszczenie tej krótkiej serii sprowokowało piękne zdjęcie baobab-ki z Poon Hill. Życzę wszystkim użytkownikom Globtrotera Spokojnych Świąt i Spokojnego Nowego Roku.
I to jest duży plus :-)
Z sentymentu używam wyłącznie jedwabiu - i paluchów nie widać ;)
I wcale ten jedwab dla zdjęć nie jest drogi :-)
Żartujemy sobie Akras, tak na dobranoc :). Masz rację i dzisiaj mamy takie rodzaje papieru, lecz rzadziej z nich korzystamy.
Do tej pory się stosuje błysk, mat, jedwab albo płótno - na zdjęcia w powiększeniu lub np. plakaty konferencyjne. I nie czuję się z tego powodu, że takie rzeczy istnieją - stara :-) Przesadzacie z tym troszkę... Jak się tego zdjęcia nie powiększy, to całkiem niezle wygląda. A widok w naturze na pewno byl piękny.
baobab-ka, jak nic, nie zasłużyłaś :)))))))))))))))))))))))))
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
wschód słońca nad Dhaulagiri
NEPAL / masyw Annapurny / Poon Hill

- Data dodania
- 2016-12-19 16:15
- Data wykonania
- grudzień 2003
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Jędrzej, cieszę się, że moje himalajskie fotki wywołały miłe wspomnienia. I w tym też siła tego portalu: możliwość powrotu do zatartych nieco kolejnymi podróżami (albo upływem czasu) fajnych wspomnień. Osobiście bardzo to lubię. Tak samo z przyjemnością spoglądam na przykład na Twoje zdjęcia Herculanum, gdzie byłam ze 20 lat temu, czy ostatnie fotki Senii z Peru, dokąd wybrałam się lat temu 14...
Pawle, to prawda, uwaga była bardzo życzliwa, a dla mnie odkrywcza, bo pojęcia nie miałam o takiej możliwości :)
Baobab-ka, nie śmiałem się, tylko życzliwie zauważyłem ((-:. Na Globie widziałem wiele skanów zdecydowanie lepszych od cyfrowej masówki. I jeżeli ktoś tego jeszcze nie wie, to są profesjonalne firmy, które za ca. złotówę za zdjęcie, zeskanują je z kliszy z jakością nieosiągalną na domowym skanerze. Oddajesz kliszę, a za parę dni otrzymujesz nagraną płytkę. Tylko trzeba się spieszyć, ponieważ białko używane do produkcji światłoczułej emulsji ulega procesowi utleniania, więc z każdym rokiem jakość klisz ulega pogorszeniu.
Cieszę się bardzo, że moje zdjęcie wywołało ciekawą dyskusję i choć na chwilę pozwoliło oderwać się od przygotowań świątecznych. Oczywiście baobab-ka ma rację jest to skan ze zdjęcia wywołanego na błyszczącym papierze. Aparatu cyfrowego dorobiłem się dopiero w 2007 roku. Pierwsze zdjęcia cyfrowe robiłem w Iranie (kwiecień - maj 2007), a zatem wszystkie moje zdjęcia zamieszczone na Globtroterze i wykonane przed tą datą są skanami. Nawiasem, mówiąc zamieszczenie tej krótkiej serii sprowokowało piękne zdjęcie baobab-ki z Poon Hill. Życzę wszystkim użytkownikom Globtrotera Spokojnych Świąt i Spokojnego Nowego Roku.
I to jest duży plus :-)
Z sentymentu używam wyłącznie jedwabiu - i paluchów nie widać ;)
I wcale ten jedwab dla zdjęć nie jest drogi :-)
Żartujemy sobie Akras, tak na dobranoc :). Masz rację i dzisiaj mamy takie rodzaje papieru, lecz rzadziej z nich korzystamy.
Do tej pory się stosuje błysk, mat, jedwab albo płótno - na zdjęcia w powiększeniu lub np. plakaty konferencyjne. I nie czuję się z tego powodu, że takie rzeczy istnieją - stara :-) Przesadzacie z tym troszkę... Jak się tego zdjęcia nie powiększy, to całkiem niezle wygląda. A widok w naturze na pewno byl piękny.
baobab-ka, jak nic, nie zasłużyłaś :)))))))))))))))))))))))))
Polecają to zdjęcie