w świecie białego wina...

zdjęciemapa

Lubię wino, lubię białe gerbery, lubię również miłe komentarze i piątki też;) Dziękuję bardzo.

Zasłużone 5
Dla Iwony też.

Lubię też białe gerbery i białe wino.

Bardzo dziękuję, Iwonko:) Tajemnice też lubię. Kiedy mam rozgwieżdżone niebo nad sobą, milkną cykady i widzę dalekie światełko latarni morskiej, smakują najwyborniej...

Salvador Dali powiedział: "Kto potrafi smakować, nie pije wina, lecz kosztuje jego tajemnic."

No to ja mialabym tutaj raj, bo uwielbiam kosztować jego tajemnic i zdecydowanie wolę białe od czerwonego :) A i do winka mam coś dla ducha ze swojego tomiku:

(nie)winna



znów patrzysz pod słońce, sprawdzając klarowność
sytuacji. jestem czysta, nie ma we mnie ciał obcych.
obwąchujesz bez kręcenia kieliszkiem, ale i tak wzburzasz,
uruchamiając wszystkie zapachy.

nie powinnam być słodka, gorzka ani słona.
bierzesz mnie do ust, gdy nabieram powietrza.
a potem wypluwasz, kończąc degustację.
w smaku jestem winna.

Wcale nie mówię, że wszyscy muszą lubić wino. Ja nie tykam whisky, ani pepsi, za piwem też nie przepadam - rzecz gustu. Wino piję dla przyjemności, dlatego- między innymi-wybrałam się do Alzacji. Lubię również klimat alzackich miasteczek - zupełnie inny świat...

tearose - Wybacz ale ja wina nie piję w ogóle, nie znam się na nich, jeśli już to whisky z lodem i pepsi. Tylko nie mów mi że to profanacja - tak lubię a nie lubię jak mi pysk wykrzywia. Pozdrawiam.

Biorąc pod uwagę, że alzacki winiarz ma zazwyczaj sześć gatunków białego i jedno czerwone do degustacji - można nie dojść;) Mówią, że wina stąd są najdelikatniejsze z francuskich win. Ich dyskretną kwasowość przyjemnie równoważy słodycz.

Jeśli by miał smakować każde napotkane to można nie dojść na koniec ulicy. Pozdrawiam.