Galeria zdjęć
Cmentarz mnichów klasztoru Shaolin
CHINY / - / Shaolin
odsłon: 2935 |
poleca: 8 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 1 osób
- Data dodania
- 2017-09-07 18:28
- Data wykonania
- kwiecień 2016
- Miejsce
-
- Dodane do galerii
- Chiny
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Tak bylo😂. Ja miałam o tyle farta, ze podczas podróży po Yunnanie praktycznie wszystkie bilety kupowałam za pośrednictwem hosteli w których spałam. Potem na dworcu jedynie bez słowa pokazywałam bilet obsłudze i byłam kierowana we właściwe miejsce. A jak musiałyśmy kupić same bilety to "wyczuwałam" który Chińczyk mówi po angielsku i on nam te bilety kupował. A porozumieć się tam po rosyjsku nie było szans właściwie tak samo jak po angielsku . Niezłe doświadczenie 😁
Cyrk był tez przed automatami z biletami na metro (to w Kunming). Jedna życzliwa z pół godziny z dwóch telefonów obdzwaniala wszystkich krewnych i znajomych krolika, żeby dorwać kogoś mówiącego po angielsku, bo nijak nie mogła zrozumieć dokąd chcemy jechać
Oj, tak, chińskie rozkłady! Wyzwanie! Cała ściana w cyferkach i KRZACZKACH! A pani w kasie dla cudzoziemców NIE mówi po żadnemu :)))
To co Nitkaska napisała to prawda,Pekin jak również miasteczka turystyczne typu Shuzou mogą trochę rozczarować,Szanghaj to miasto o wielu obliczach i chyba każdy znajdzie coś dla siebie,ale prowincje typu Yunnan czy masywy górskie choćby Góry Tianmen,Góry Tęczowe w Gansu albo Tarasy Ryżowe Smoczego Grzbietu...bajka. Takich miejsc w Chinach jest naprawdę wiele, ale żeby tam dotrzeć najlepiej zorganizować wyprawę indywidualnie a to wymaga trochę wysiłku przez brak znajomości angielskiego wśród chińczyków i rozkłady jazdy tylko po chińsku :(
Nitka, po zachodnich Chinach już wcale łatwo się nie podróżuje... A po angielsku nie mówi tam NIKT. Szybciej jest szansa dogadać się po rosyjsku. Na szczęście zwykli ludzie są bardzo mili. Ale każdy,kto ma mundur, ten ma władzę. Jednym słowem, niełatwy świat dla podróżnika.
Chiny są fascynujące i choć angielski tam to rzadkość - podróżuje się dość łatwo. Pekin, Shuzou czy Szanghaj to zupełnie inne Chiny niż np Yunnan, prowincje różnią się od siebie bardzo. Yunnan polecam, w razie potrzeby służę radami 😊
Dziękuję :)))
Dopiero zauważyłam, że mają różną ilość pięter...
Zawsze mnie ciekawiły te dynastie,nie lubię jak coś ma przede mną tajemnice :))))
Od dawna chcę zobaczyć Chiny, a Wy mnie jeszcze do tego inspirujecie.
Dzięki za komentarze :)
:)
Chyba serwer się zawiesił od nadmiaru informacji jakie wrzuciłyśmy w tym samym czasie i zaczyna się powtarzać ;)
;) A ja powtórzyłam to co Ty napisałaś,dodałyśmy komentarze w tym samym czasie.
Dodam tylko że Ilość pięter lub poziomów każdej pagody to liczba nieparzysta od 1 do 7. Na przekroju mają 4 lub 6 boków.
No nie, Ty podałaś mnóstwo istotnych szczegółów :) Ale BRAWO MY ;)
Polecają to zdjęcie
Dodali do schowka
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Cmentarz mnichów klasztoru Shaolin
CHINY / - / Shaolin

- Data dodania
- 2017-09-07 18:28
- Data wykonania
- kwiecień 2016
- Miejsce
- Dodane do galerii
- Chiny
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Tak bylo😂. Ja miałam o tyle farta, ze podczas podróży po Yunnanie praktycznie wszystkie bilety kupowałam za pośrednictwem hosteli w których spałam. Potem na dworcu jedynie bez słowa pokazywałam bilet obsłudze i byłam kierowana we właściwe miejsce. A jak musiałyśmy kupić same bilety to "wyczuwałam" który Chińczyk mówi po angielsku i on nam te bilety kupował. A porozumieć się tam po rosyjsku nie było szans właściwie tak samo jak po angielsku . Niezłe doświadczenie 😁
Cyrk był tez przed automatami z biletami na metro (to w Kunming). Jedna życzliwa z pół godziny z dwóch telefonów obdzwaniala wszystkich krewnych i znajomych krolika, żeby dorwać kogoś mówiącego po angielsku, bo nijak nie mogła zrozumieć dokąd chcemy jechać
Oj, tak, chińskie rozkłady! Wyzwanie! Cała ściana w cyferkach i KRZACZKACH! A pani w kasie dla cudzoziemców NIE mówi po żadnemu :)))
To co Nitkaska napisała to prawda,Pekin jak również miasteczka turystyczne typu Shuzou mogą trochę rozczarować,Szanghaj to miasto o wielu obliczach i chyba każdy znajdzie coś dla siebie,ale prowincje typu Yunnan czy masywy górskie choćby Góry Tianmen,Góry Tęczowe w Gansu albo Tarasy Ryżowe Smoczego Grzbietu...bajka. Takich miejsc w Chinach jest naprawdę wiele, ale żeby tam dotrzeć najlepiej zorganizować wyprawę indywidualnie a to wymaga trochę wysiłku przez brak znajomości angielskiego wśród chińczyków i rozkłady jazdy tylko po chińsku :(
Nitka, po zachodnich Chinach już wcale łatwo się nie podróżuje... A po angielsku nie mówi tam NIKT. Szybciej jest szansa dogadać się po rosyjsku. Na szczęście zwykli ludzie są bardzo mili. Ale każdy,kto ma mundur, ten ma władzę. Jednym słowem, niełatwy świat dla podróżnika.
Chiny są fascynujące i choć angielski tam to rzadkość - podróżuje się dość łatwo. Pekin, Shuzou czy Szanghaj to zupełnie inne Chiny niż np Yunnan, prowincje różnią się od siebie bardzo. Yunnan polecam, w razie potrzeby służę radami 😊
Dziękuję :)))
Dopiero zauważyłam, że mają różną ilość pięter...
Zawsze mnie ciekawiły te dynastie,nie lubię jak coś ma przede mną tajemnice :))))
Od dawna chcę zobaczyć Chiny, a Wy mnie jeszcze do tego inspirujecie.
Dzięki za komentarze :)
:)
Chyba serwer się zawiesił od nadmiaru informacji jakie wrzuciłyśmy w tym samym czasie i zaczyna się powtarzać ;)
;) A ja powtórzyłam to co Ty napisałaś,dodałyśmy komentarze w tym samym czasie.
Dodam tylko że Ilość pięter lub poziomów każdej pagody to liczba nieparzysta od 1 do 7. Na przekroju mają 4 lub 6 boków.
No nie, Ty podałaś mnóstwo istotnych szczegółów :) Ale BRAWO MY ;)
Polecają to zdjęcie