Galeria zdjęć
Chatka Dziadka Mroza
BIAłORUś / Obwód brzeski / Wiskule
odsłon: 2837 |
poleca: 13 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 0 osób
- Autor
- mayer( SO:4.96 | SW:4.84 )
- Typ
- Przyroda
- Data dodania
- 2019-02-07 19:59
- Data wykonania
- luty 2019
- Miejsce
-
- Dodane do galerii
- Białoruś
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Systemowo (Łukaszenka - Fidel) to wcale nie zboczyłyście....A propo internetu. Po pierwszym wyjeździe na Białoruś i otrzymaniu rachunku za użycie danych.....100 km przed granicą już teraz myślę o wyłączeniu internetu.
Antoni, do Ciebie też się zwrócę po porady, jeśli tylko się wreszcie zdecyduję pozwiedzać Kubę :-)
10 lat temu, objechałem Kubę przez niemal 3 tygodnie i wytrzymałem bez internetu. Na Kubie warto przyjmować rzeczywistość jaką jest i czerpać wszystkimi zmysłami wszystko co się da :)
Nie ma za co :) Mayer, sorki, że tak zboczyłyśmy z tematu pod Twoją fotką :)
Wbrew pozorom cierpliwość jest jedną z moich cech :-) Zwłaszcza jak na wyjazdach mam odcięcie od spraw zawodowych. Dziękuję za wszystkie porady.
Taaaa, tylko czasem z pół godziny tracisz, aby się niby połączyć, bo ciągle Cię rozłącza i zżera minuty. Nie wspominając o tempie wysyłania wiadomości. Ja doszłam do perfekcji w pisaniu off-line i potem tylko wysyłaniu. Generalnie Kuba jest dla cierpliwych ;-)
No jak można kupić 2-3 karty, czyli 2-3 użytkowania godziny, to spoko. Nie jest się na wyjazdach po to, żeby siedzieć w internecie przecież :-) Sama na wyjazdach łapałam net czasem raz na tydzień lub dłużej.
:)
2h stania po kartę dającą możliwość skorzystanie przez godzinę z netu :) Takich kart można zwykle kupić 2-3. Więcej nie chcą sprzedać.
2 godziny? Kurdę...
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Chatka Dziadka Mroza
BIAłORUś / Obwód brzeski / Wiskule

- Autor
- mayer( SO:4.96 | SW:4.84 )
- Typ
- Przyroda
- Data dodania
- 2019-02-07 19:59
- Data wykonania
- luty 2019
- Miejsce
- Dodane do galerii
- Białoruś
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Systemowo (Łukaszenka - Fidel) to wcale nie zboczyłyście....A propo internetu. Po pierwszym wyjeździe na Białoruś i otrzymaniu rachunku za użycie danych.....100 km przed granicą już teraz myślę o wyłączeniu internetu.
Antoni, do Ciebie też się zwrócę po porady, jeśli tylko się wreszcie zdecyduję pozwiedzać Kubę :-)
10 lat temu, objechałem Kubę przez niemal 3 tygodnie i wytrzymałem bez internetu. Na Kubie warto przyjmować rzeczywistość jaką jest i czerpać wszystkimi zmysłami wszystko co się da :)
Nie ma za co :) Mayer, sorki, że tak zboczyłyśmy z tematu pod Twoją fotką :)
Wbrew pozorom cierpliwość jest jedną z moich cech :-) Zwłaszcza jak na wyjazdach mam odcięcie od spraw zawodowych. Dziękuję za wszystkie porady.
Taaaa, tylko czasem z pół godziny tracisz, aby się niby połączyć, bo ciągle Cię rozłącza i zżera minuty. Nie wspominając o tempie wysyłania wiadomości. Ja doszłam do perfekcji w pisaniu off-line i potem tylko wysyłaniu. Generalnie Kuba jest dla cierpliwych ;-)
No jak można kupić 2-3 karty, czyli 2-3 użytkowania godziny, to spoko. Nie jest się na wyjazdach po to, żeby siedzieć w internecie przecież :-) Sama na wyjazdach łapałam net czasem raz na tydzień lub dłużej.
:)
2h stania po kartę dającą możliwość skorzystanie przez godzinę z netu :) Takich kart można zwykle kupić 2-3. Więcej nie chcą sprzedać.
2 godziny? Kurdę...
Polecają to zdjęcie