Galeria zdjęć
Assalama
MAROKO / Tarfaya / nad Atlantykiem
odsłon: 1271 |
poleca: 25 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 0 osób
- Data dodania
- 2019-04-01 10:05
- Data wykonania
- styczeń 2019
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
No, nie do końca. Ja z ciemnej strony mocy ... a raczej przemocy ;-)
No Colmar to my po jednych pieniądzach,jak widzę też jeżdżący po wodzie zasolonej.
Jasiek, Ty jako doświadczony pies pustyni, zapewne wiesz, że w takich "sprawach" oficjalnych wersji jest tyle ile zainteresowanych stron - administracji portowej, armatora, SAR-u, ratowanych, ubezpieczyciela, sądowa itd. Przeglądałem kiedyś raport jednej z komisji w tzw. obiegu wewnętrznym. Generalnie chodziło o to, że nie ustalono z całą pewnością momentu " odkrycia" zalewania przedziału i zgłoszenia tego faktu do kapitanatu, bo w cudowny sposób zaginął fragment wymiany korespondencji dotyczacy tego zdarzenia. Co do "maszyn" to już nie pamiętam, ale coś kołacze mi się w łepetynie, że jeden silnik chyba "walczył", ale przy tym wietrze i powierzchni nawiewu był bez szans. Jedna kotwica zadziałała - załoga miała chytry plan, żeby przy pomocy obu delikatnie wsunąć się na łachę dziobem do wiatru i osadzić prom na równej stępce, niestety na jednej za mocnoj łukował i wyszło jak wyszło.
Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję Wszystkim za polecenia,a Colmarowi za wyczerpującą informację dotyczącą Assalamy,bo wersja oficjalna głosi,że poszły mu maszyny,a potem kotwice i z tego powodu wysztrandował.
Hmmm, prom Assalama "wjechał" celowo na mieliznę po tym jak przy manewrze odcumowania w terminalu Tarfaya "pierdyknął" w nabrzeże i rozczelnił kadłub. Ponieważ liczył w momencie awarii ponad 40 wiosen władze portowe chcąc uniknąć wyłączenia portu na "dłuższy" czas skierowały nabierającą wodę Assalama'ę z ponad setką ludzi na wody zewnętrzne.
Dzięki tej decyzji mamy fotogeniczny obiekt i Jasiek to wykorzystał ;-)
3500 GRT nie nazwałbym znacznym tonażem.
Statki o znacznym tonażu bardzo trudno ściągnąć z mielizny , dlatego pozostają na zawsze, jako malownicze wraki.
Twoje zdjęcia wraków mogłyby posłużyć za sceneria do niezłych filmów post apokaliptycznych ..
Kolejny wrak?
Się wkomponował :)
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Assalama
MAROKO / Tarfaya / nad Atlantykiem

- Data dodania
- 2019-04-01 10:05
- Data wykonania
- styczeń 2019
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
No, nie do końca. Ja z ciemnej strony mocy ... a raczej przemocy ;-)
No Colmar to my po jednych pieniądzach,jak widzę też jeżdżący po wodzie zasolonej.
Jasiek, Ty jako doświadczony pies pustyni, zapewne wiesz, że w takich "sprawach" oficjalnych wersji jest tyle ile zainteresowanych stron - administracji portowej, armatora, SAR-u, ratowanych, ubezpieczyciela, sądowa itd. Przeglądałem kiedyś raport jednej z komisji w tzw. obiegu wewnętrznym. Generalnie chodziło o to, że nie ustalono z całą pewnością momentu " odkrycia" zalewania przedziału i zgłoszenia tego faktu do kapitanatu, bo w cudowny sposób zaginął fragment wymiany korespondencji dotyczacy tego zdarzenia. Co do "maszyn" to już nie pamiętam, ale coś kołacze mi się w łepetynie, że jeden silnik chyba "walczył", ale przy tym wietrze i powierzchni nawiewu był bez szans. Jedna kotwica zadziałała - załoga miała chytry plan, żeby przy pomocy obu delikatnie wsunąć się na łachę dziobem do wiatru i osadzić prom na równej stępce, niestety na jednej za mocnoj łukował i wyszło jak wyszło.
Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję Wszystkim za polecenia,a Colmarowi za wyczerpującą informację dotyczącą Assalamy,bo wersja oficjalna głosi,że poszły mu maszyny,a potem kotwice i z tego powodu wysztrandował.
Hmmm, prom Assalama "wjechał" celowo na mieliznę po tym jak przy manewrze odcumowania w terminalu Tarfaya "pierdyknął" w nabrzeże i rozczelnił kadłub. Ponieważ liczył w momencie awarii ponad 40 wiosen władze portowe chcąc uniknąć wyłączenia portu na "dłuższy" czas skierowały nabierającą wodę Assalama'ę z ponad setką ludzi na wody zewnętrzne.
Dzięki tej decyzji mamy fotogeniczny obiekt i Jasiek to wykorzystał ;-)
3500 GRT nie nazwałbym znacznym tonażem.
Statki o znacznym tonażu bardzo trudno ściągnąć z mielizny , dlatego pozostają na zawsze, jako malownicze wraki.
Twoje zdjęcia wraków mogłyby posłużyć za sceneria do niezłych filmów post apokaliptycznych ..
Kolejny wrak?
Się wkomponował :)
Polecają to zdjęcie