Dziewczynka sprzedająca pocztówki

zdjęciemapa

Jak ja uwielbiam takie pitum - pitum. Jak nie słońce, to cień. Jak nie deszcz, to śnieg. I jeszcze słupy, pyły, wiry i spisek ogólnoświatowy ;-)
Naprawdę nie jesteś w stanie skorygować barwy skóry? Chyba faktycznie Ciebie przeceniłem i "Formy i barwy natury" wyszły "z automatu", Czasami tak jest, szczególnie jak się wali foty setkami. Zwykłe reguły statystyki.
A tu dla przypomnienia Panie Zapominalski:
https://www.globtroter.pl/zdjecia/208967,cypr,polnocny,lefkozja,higiena.html
Pozdrawiam w imieniu Czepialskich ;-)

Panie Czepialski, zgadzam się co do ostrości, co do koloru twarzy nie, ponieważ tło było w słońcu a postać w cieniu. Co do naruszania wizerunku, żadne że zdjēć z Jordanii nie było wymuszone. W odróżnieniu od innych krajów arabskich kobiety tutaj nie uciekają przed obiektywem, bywa, że Jordańczycy proszą by zrobić im zdjęcie, a później chcą siebie obejrzeć na podglądzie :)

Całe szczęście, że specjalista od naruszania osobistego wizerunku jest "nieaktywny", bo pewnie by nie omieszkał ... ;-)
Antoni, nie dość, że ostrość poleciała w kosmos, to jeszcze z twarzy zrobiłeś pomidora.
Nie wiem czy to jest forma wsparcia młodzieży ;-)

Nie znam wczorajszej tezy, więc nie muszę niczego udowadniać, a pocztówki były interesujące więc kilka kupiłem, trzeba wspierać przedsiębiorczą młodzież :)

Jesteś pewien, że sprzedawała pocztówki, a nie "miękkie" pomidory?
Rozumiem, że wstawiłeś tę fotkę w celu udowodnienia wczorajszej tezy ;-)