Galeria zdjęć
Tylko ślady naszych stóp
GRECJA / Karpathos / Arkasa
odsłon: 476 |
poleca: 4 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 0 osób
- Data dodania
- 2023-02-11 11:32
- Data wykonania
- październik 2018
- Miejsce
-
- Dodane do galerii
- Karpathos
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Tak, dzielmy się wiadomościami o podróżach. W Grecji to ja byłam na pierwszej mojej podróży w tzw. dalekie kraje :-) Przewodnik trafił się dość kiepski, ale to były "dinozaurowe" czasy. W każdym bądź razie Grecja wyjawiła mnie się jako kraj spokojny i zrelaksowany. Tyle tylko, że wiecznie walczący ze wspomnieniami z czasów okupacji rzymskiej :-)
Miło czytać :) Mam nadzieję, że będziesz częściej zaglądać.
Dobrze wiedzieć:) W tym roku powrót na Bałkany, ale 2024 puste ma dotąd karty... W Grecji jeszcze nie byłam, a Ty odwiedzałaś ten kraj nie jeden raz, więc przyjdzie czas, gdy będę potrzebowała Twoich rad. Tak na początku sobie wyobrażałam egzystencję w tym miejscu. Cieszę się, ze Jesteś Iwonko:) I co więcej, znów piszesz...
To popularna na Karpathosie plaża, choć nawet w sezonie nie pęka w szwach. Natomiast tutaj jest już październik i turystów (nielicznych) już wymiotło :)
Czyli dziewicza plaża na ten moment. Chociaż nikt nie wchodzi przed obiektyw. Ja albo idę pierwszy i robię fotki albo czekam aż wszyscy się nacieszą i wtedy utrwalam. Pozdrówka.
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Tylko ślady naszych stóp
GRECJA / Karpathos / Arkasa
- Data dodania
- 2023-02-11 11:32
- Data wykonania
- październik 2018
- Miejsce
- Dodane do galerii
- Karpathos
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Tak, dzielmy się wiadomościami o podróżach. W Grecji to ja byłam na pierwszej mojej podróży w tzw. dalekie kraje :-) Przewodnik trafił się dość kiepski, ale to były "dinozaurowe" czasy. W każdym bądź razie Grecja wyjawiła mnie się jako kraj spokojny i zrelaksowany. Tyle tylko, że wiecznie walczący ze wspomnieniami z czasów okupacji rzymskiej :-)
Miło czytać :) Mam nadzieję, że będziesz częściej zaglądać.
Dobrze wiedzieć:) W tym roku powrót na Bałkany, ale 2024 puste ma dotąd karty... W Grecji jeszcze nie byłam, a Ty odwiedzałaś ten kraj nie jeden raz, więc przyjdzie czas, gdy będę potrzebowała Twoich rad. Tak na początku sobie wyobrażałam egzystencję w tym miejscu. Cieszę się, ze Jesteś Iwonko:) I co więcej, znów piszesz...
To popularna na Karpathosie plaża, choć nawet w sezonie nie pęka w szwach. Natomiast tutaj jest już październik i turystów (nielicznych) już wymiotło :)
Czyli dziewicza plaża na ten moment. Chociaż nikt nie wchodzi przed obiektyw. Ja albo idę pierwszy i robię fotki albo czekam aż wszyscy się nacieszą i wtedy utrwalam. Pozdrówka.