rosyjska dżungla

zdjęciemapa

(Makato): Odpowiem krótko - TAK :))

dzieki Makato ! a ja myslelem wrecz cos odwrotnego , ale to milo slyszec ! podobnie sie ma rzecz w gorach .

yonka3 - jesteś tak uparta we wszystkim co robisz?

A wspominałam już o....... pisaniu?? ;)

hightravel - wbrew powszechnie panującym opiniom w tajdze człowiek nie jest człowiekowi wilkiem. Zyczliwość i gościnność jest wprost proporcjonalna do ilości kilometrów do najblizszego większego miasta.

marianna_p - Celem moich wyjazdów jest obcowanie z nietkniętą przez człowieka przyrodą i możliwie duże asymilowanie sie z nią. Dlatego ciuchy i wyposażenie mam takie aby zlewało się z otoczeniem. Dzięki temu jest wieksza szansa że czasem można zobaczyć z bliska jakiegoś zwierzaka.
Niezależnie od tych założeń , jakby coś się stało w tym gąszczu ( a tak jak na foto było na przestrzeni dziesiątków km) to nie ważne czy mielibyśmy na sobie wściekło pomarańczowe plecaki, i tak by nikt nas nie wypatrzył.

tak sobie mysle ze najgrozniejszy zwierz dla czlowieka to drugi czlowiek dlatego te kamuflaze ? szczegolnie w tych rejonach swiata , aczkolwiek gestosc zaludnienia jest tu cecha pozytywna , jak niema drog wiec szanse na spotkanie drugiego mysliwego jest znikome .:)))

a czemu Wy tam takie stroje wtapiające się w tło nosicie? jak by sie Wam coś stało to nikt Was nie najdzie:( czego Wam nie życzę;)