Galeria zdjęć
drewniane radło...i woły - czyli uprawa roli
PERU / Andy / okolice Moray
odsłon: 2625 |
poleca: 5 osób |
ocena techniczna: 4.66 |
ocen: 6 |
w schowku: 0 osób
- Autor
- Bo1( SO:4.65 | SW:4.24 )
- Typ
- Reportaż
- Data dodania
- 2010-02-21 15:27
- Data wykonania
- listopad 2009
- Miejsce
-
- Dodane do galerii
- PERU
- Opis zdjęcia
- w tym kubku była chicha....
Komentarze do zdjęcia
kup jednak tę kasetę z cykadami. Z Amarantą kupiłyśmy w Indiach film z gatunku Bollywood....bo tak nam się podobało kino :D - zresztą robiłyśmy też wrażenie, trzy białaski....i z tysiąc Hindusów/ek :D....ale jaki klimat, teatr wysiada (niestety śmiałyśmy się nie w tym samym czasie co reszta sali :D
Po powrocie mialem problem z zasnieciem , tam na wsi w buszu , non - stop bylo slychac po zmroku swierszcze ( jakies takie cykady ) , a tu w europie , w Hamburgu nic , rano pare ptakow i smieciarke po smieci . Byl moment ze juz kasete sobie z tymi cykadami chcialem kupic . Ale wspominam ten czas na wyspach bardzo milo !!! , bylem tam pare dni temu , tylko na pare dni , nic sie nie zmienilo , tam czas stoi w miejscu , i to jest tez piekne ! , przez te ostatnie 3 lata stadion do krykieta wybudowali nowy , po za tym te same auta , te same geby , te same knajpy , doslownie nic sie nie zmienilo
takie marzenia...jak opisujesz - Szczęśliwcze - to nas dopadły na dnie canionu Colca - potężne skały nad nami, usypia Cię szum Colca River, niebo w gwiazdach - leżysz sobie w bungalowie, zero kontaktów z cywilizacją (no chyba, że Inków ;D) - elektryczności, laptopów, telefonów - gorące żródła, prysznic z beczki.....no ale skąd bym wiedziała co się dzieje na Globie ????:D))))
Ja przezylem troche na karaibach ( tez sam ) Tak mi sie tam spodobalo ze zakotwiczylem na prawie rok czasu , wzielem sobie domek w gorach , przygarnelem malego kundelka , doszlo nawet do tego ze zbudowalem ferme w buszu ( z bambusow ) , kupilem prosiaczki ( wysmienite z grila , karmione tylko bananami , daschinami i pomaranczami ) , i tak sobie tam zylem wsrod tubylcow , prawie rok luzu , odpoczelem od handlu , duzego miasta , halasu , zony , dzieci . Tak zwany , troche przedluzony urlop
dzięki kolego :D - zawsze jak się jedzie samemu, to o przygody nie jest trudno...
Kurcze , swietne to twoje Peru w calosci , tylko pozazdroscic , do tego czytalem troche w komentarzach ze jeszcze pare przygod mieliscie po drodze !!!!! naprawde swietne , dodatkowo duze 5 za fajna wyprawe
fajna scenka- dałabym tytuł "odpoczynek na zapleczu"
cud, że jeszcze ameby nie mam po szlajaniu się po takich barach :D)))))))))
Bar ... na miejscu !
wiesz jacy są gościnni? - on zaraz przypedałował do nas z tym kubkiem....cobyśmy się wraz z nim weselili :D
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
drewniane radło...i woły - czyli uprawa roli
PERU / Andy / okolice Moray

- Autor
- Bo1( SO:4.65 | SW:4.24 )
- Typ
- Reportaż
- Data dodania
- 2010-02-21 15:27
- Data wykonania
- listopad 2009
- Miejsce
- Dodane do galerii
- PERU
- Opis zdjęcia
- w tym kubku była chicha....
Komentarze do zdjęcia
kup jednak tę kasetę z cykadami. Z Amarantą kupiłyśmy w Indiach film z gatunku Bollywood....bo tak nam się podobało kino :D - zresztą robiłyśmy też wrażenie, trzy białaski....i z tysiąc Hindusów/ek :D....ale jaki klimat, teatr wysiada (niestety śmiałyśmy się nie w tym samym czasie co reszta sali :D
Po powrocie mialem problem z zasnieciem , tam na wsi w buszu , non - stop bylo slychac po zmroku swierszcze ( jakies takie cykady ) , a tu w europie , w Hamburgu nic , rano pare ptakow i smieciarke po smieci . Byl moment ze juz kasete sobie z tymi cykadami chcialem kupic . Ale wspominam ten czas na wyspach bardzo milo !!! , bylem tam pare dni temu , tylko na pare dni , nic sie nie zmienilo , tam czas stoi w miejscu , i to jest tez piekne ! , przez te ostatnie 3 lata stadion do krykieta wybudowali nowy , po za tym te same auta , te same geby , te same knajpy , doslownie nic sie nie zmienilo
takie marzenia...jak opisujesz - Szczęśliwcze - to nas dopadły na dnie canionu Colca - potężne skały nad nami, usypia Cię szum Colca River, niebo w gwiazdach - leżysz sobie w bungalowie, zero kontaktów z cywilizacją (no chyba, że Inków ;D) - elektryczności, laptopów, telefonów - gorące żródła, prysznic z beczki.....no ale skąd bym wiedziała co się dzieje na Globie ????:D))))
Ja przezylem troche na karaibach ( tez sam ) Tak mi sie tam spodobalo ze zakotwiczylem na prawie rok czasu , wzielem sobie domek w gorach , przygarnelem malego kundelka , doszlo nawet do tego ze zbudowalem ferme w buszu ( z bambusow ) , kupilem prosiaczki ( wysmienite z grila , karmione tylko bananami , daschinami i pomaranczami ) , i tak sobie tam zylem wsrod tubylcow , prawie rok luzu , odpoczelem od handlu , duzego miasta , halasu , zony , dzieci . Tak zwany , troche przedluzony urlop
dzięki kolego :D - zawsze jak się jedzie samemu, to o przygody nie jest trudno...
Kurcze , swietne to twoje Peru w calosci , tylko pozazdroscic , do tego czytalem troche w komentarzach ze jeszcze pare przygod mieliscie po drodze !!!!! naprawde swietne , dodatkowo duze 5 za fajna wyprawe
fajna scenka- dałabym tytuł "odpoczynek na zapleczu"
cud, że jeszcze ameby nie mam po szlajaniu się po takich barach :D)))))))))
Bar ... na miejscu !
wiesz jacy są gościnni? - on zaraz przypedałował do nas z tym kubkiem....cobyśmy się wraz z nim weselili :D
Polecają to zdjęcie