Motyl szklanoskrzydły

zdjęciemapa

Fantastyczne kolory :)

Świetne!

Wspaniałe ujęcie i kadr.

piekne kolorki

A ja myślałem, że tylko żółty pasek daje ciała. A że każda wizyta w serwisie boli... - eh gdzie te czasy manuali gdzie wszystko hulało, co najwyżej szkło się spociło. DX jest do makro lepszy.

Canon, bo taki był pierwszy...a potem już się dozbierywało....
Kasa to jeden problem, a drugi, że to i tak trudne dla kobiety gdy się ma 2 kg ciuchów, a 6 kg sprzętu foto..;).
Każdy mój wyjazd to aparat do naprawy - teraz trochę lepiej, ale wymienili mi w serwisie (a mam super..) wszystkie 3 płyty (bolało..., choć to nawet nie jest pełna klatka) ;)

"To nie są tanie rzeczy Szanowna Pani". A poważnie - jeśli ma jeździć z Tobą w "ciężki klimat", to obawiam się, że musisz dozbierać kaski do drugiego korpusu. Na dzień dzisiejszy nie ma porządnie uszczelnionego szkła makro, więc powinno być na czas podróży nie odczepiane. Inaczej momentalnie siądzie Tobie elektronika i obiektyw straci łączność z "bazą". Do której "stajni" należysz?

Jak mi wpadnie jakaś kasa to chciałabym przymierzyć się do obiektywu "macro", ale ciężko wozić ze sobą kilka... :). Dzięki - Twoje są doskonałe, moje to tylko wprawki...

Motylarnia czy nie, prawie niemożliwe jest zrobienie w "makro" bardzo dobrego zdjęcia bez "ustawki". Tym większe brawa za cierpliwość.

Duży....:), też nie lubię umieszczać obiektu w "środku", ale tu boki były paskudne, więc zdecydowałam się na takie przedstawienie obiektu :). Wolę szklanoskrzydłego, którego sama "upolowałam" na Kubie - ten jest robiony w motylarni...:)