Artykuły i relacje z podróży Globtroterów
Liban - jak w sam raz na tydzień > LIBAN



Byblos, Kada Dżubajl, Agama, LIBAN
1. Byblos i Grota Jeita, czyli ruiny starego miasta o dużym znaczeniu szczególnie w czasach fenickich oraz piękna jaskinia (jedna z ładniejszych jakie widziałem w życiu);
2. Trypolis, czyli jedno z większych miast Libanu, zdecydowane bardziej arabskie w porównaniu do Bejrutu;
3. Wadi Kadisza, czyli piękna dolina w górach z rozrzuconymi klasztorami;
4. Balbeek, czyli główny ośrodek kultu bogów: Jowisza, Wenus i Bachusa, obecnie bardzo dobrze zachowane ruiny tych świątyń, szczególne wrażenie robi świątynia Bachusa;
5. Tyr i Sydon, czyli ciekawe miasta na wybrzeżu z jeszcze ciekawszymi targami - dobre na niespieszne powłóczenie się i podglądanie mieszkańców w ich codziennej rzeczywistości. Oczywiście są i zabytkowe budowle, np. zamek morski;
6. Bejrut, stolica, miejscami odnawiana i bardzo ładna, miejscami zniszczona i przypominająca o niedawnej historii.
Trypolis, Kada Trypolis, Cytadela Raymond de Saint-Gilles, LIBAN
Trypolis, Kada Trypolis, meczet Tajnal, LIBAN
Na lotnisku w Bejrucie dostałem pieczątkę - wizę, ważne że za darmo i że szybko. Wynająłem hotel w Bejrucie i stamtąd jeździłem minibusami po cały kraju. Maksymalnie w 3 godziny da się dojechać (niemal) wszędzie. Cena za przejazd do Trypolis (80 km) to 8-10 zł, przy czym za niższą cenę jechałem lepszym busem; ceny są generalnie ustalone, a płaci się przy wysiadaniu. Odjazdy minibusów w różne miejsca Libanu są z różnych części Bejrutu, właściciel hotelu był bardzo pomocny w planowaniu wyjazdów na dzień następny. Wszędzie jeżdżą taxi, a ulubiona odpowiedź taksówkarza to \"10 dolarów\" - nawet za przejazd 3 km. Ceny noclegów nie są tanie - 7 nocy w pokoju 3-osobowym (byłem z rodziną) kosztowało ok. 1600 zł. Koszty jedzenia też nie są najmniejsze. Co prawda za małą szawarmę kupowaną na ulicy płaciłem 4 zł, ale posiłek nawet w niewyszukanej restauracji to już koszt kilkukrotnie wyższy. Generalnie ceny są wyższe niż w Polsce. Bez problemu można płacić w dolarach.
Trypolis, Kada Trypolis, Panorama z cytadeli, LIBAN
Baalbek, Kada Baalbek, Świątynia Bachusa, LIBAN
Bezpieczeństwo to pewnie określenie, które silnie kojarzy się z Libanem. Z perspektywy mojego pobytu uważam, że kraj jest bezpieczny. Nigdzie nie czułem zagrożenia. Wszędzie jest dużo wojska, nie tylko samych żołnierzy, ale i umocnione posterunki czy wozy bojowe. To może troszkę szokować i przeszkadzać w robieniu zdjęć, bo wojskowi bardzo nie lubią jak nawet przez przypadek znajdą się w kadrze, o czym miałem szansę sam się przekonać. Trzeba uważać, bo tych posterunków jest naprawdę dużo, często w ciekawych do fotografowania miejscach. Czytałem gdzieś (może i na tym portalu), że Trypolis jest niebezpieczne i lepiej tam nie jechać. Owszem, miasto to ma zupełnie inny klimat niż Bejrut, więcej osób chodzi w galabijach, ale z niczym niebezpiecznym się tam nie zetknąłem.
Dodane komentarze
Przydatne adresy
Inne materiały
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.