Forum dyskusyjne
Bangkok-Chiang Mai-Koh Chang z dzieciakami
kategoria podróżowanie z dziećmi
kraj Tajlandia
magdadd 22:26 | 13.01.2013
Witam, to mój pierwszy wątek na tym forum:) Ale czytam już od kilku dni i dużo informacji udało mi się znaleźć.W listopadzie wybieramy się do Tajlandii z dwójką maluchów (3 lata i półtorej roku) na 3 tygodnie. Wstępny plan już mamy.
Zaczynamy od Bangkoku (4 dni), pociągiem do Chiang Mai (3-4 dni), powrót do Bangkoku (1 dzień), przejazd na wyspę Koh Chang,
powrót do Bangkoku (2 dni)
Wstępnie wiem co można zobaczyć i robić z dziećmi w Bangkoku ale ciężko mi znaleźć co można robić z nimi w Chiang Mai. Czytałam kilka relacji z pobytu w tych okolicach i wiem, że duuuużo ciekawych rzeczy można tam robić i zobaczyć np. rafting, trekking, wycieczka do plemion górskich, inne miejscowości, slonie. Co można jednak robić tam z dziećmi by było to dla nich bezpieczne tzn. na jaką wycieczkę można je zabrać. Czy polecacie coś z własnego doświadczenia?
A z innej beczki to jaką plażę wybrać na Koh Chang pod kątem dzieci, tzn. piasek, woda nie od razu taka głęboka, gdzie można pospacerować, blisko do sklepów i fajne miasteczko.
A może jakiś konkretny resort ktoś może polecić?
Za wszelkie wskazówki będę bardzo wdzięczna.
fotodrab 12:19 | 14.01.2013
W Chinag Mai bardzo polecam wynajecie auta i wycieczke na Doi Inthanon - najwyzszy szczyt Tajlandii. Po drodze macie sporo wodospadow , interesujaca swiatynie. Poza tym polecam wycieczke do palacu krolewskiego nad Chinag Mai, a w samym miescie na flower market ( bardzo blisko centrum).sli chcecie naprawde najpiekniejsza plaze, a nie zalezy Wam na nocnym zyciu, to zdecydowanie jedzcie do Birmy. Ngwe Saung jest na przyklad miejscem, w ktorym sie zakochacie. Ladnie jest tez w Ngapali, ale tam wiecej ludzi.
magdadd 21:05 | 14.01.2013
Dziękuje za odp.:) A bez wynajęcia auta też by się to dało tzn. wykupić tam taką wycieczkę lub znaleźć kogoś kto nas tam zawiezie. A czy na ten szczyt to trzeba się wdrapywać długo?Na nocnym życiu nam nie zależy ale jakoś boję się tak od razu do Birmy dzieci ciągnąć. Choć w sumie jeszcze nie wiem czego o bo Birmie nie czytałam.
A Chiang Rai warto i co tam można robić?
W Chiang Mai z tego co kojarze jest kilka campów ze słoniami, który wybrać? Męczenie słoni nas nie interesuje ale np. dotknięcie ich czy nakarmienie tak:)
momo11 22:03 | 14.01.2013
Nie siedzialabym az 4 dni w Bangkoku, 2 w zupelnosci wystarcza, bardzo tloczno i halasliwie dla dzieciakow, do birmy trzeba sie przygotowac, nie ma tam bankomatow, internetu, telefony komorkowe nie dzialaja, w chiang rai white templei fajne sa buddy w skale, kilka wodosoadow ale samo miasteczko bez rewelacji, chiang mai ma sporo fajnych swiatyn, ja polecam koh tao z plazowych miejsc ale to juz kawalek, w chiang mai natraficie na mnostwo bior oferujacych trekkingi w dzungle ale to nie jest dobry pomysl z dziecmi, proponuje wypytac czy maja jakies jednodniowe wycieczki gdzie moglibyscie zobaczyc slonie, wybrac sie do plemienia long-neck?
magdadd 22:42 | 14.01.2013
No i wcięło mi posta:( Jeszcze raz...Te 4 dni to Bangkok z wycieczką do Ajutthaja i wodospadów Erewan. W samym Bangkoku chcemy zobaczyć świątynie, przepłynąć się łodzią po rzece, targ wodny, oceanarium i zoo. Nasze dni będziemy musieli dzielić na pół tzn. pierw zwiedzanie a później coś dla dzieci typu park, plac zabaw, zoo.
A spływ tratwą da radę z dziećmi?
Boję się, że na ten wyspie zastaną nas deszcze:( Ciężko z tym?
fotodrab 02:47 | 15.01.2013
Magda - zwlaszcza z dziecmi polecam wynajete auto ( oprocz Bangkoku, bo tam poruszanie sie i orientacja na drogach graniczy z proszeniem sie o jakas powazna chorobe psychiczna. Czy nie pomyslalas - zwlaszcza, ze jestescie z dziecmi, to wyjazdy jednodniowe nie bardzo maja sens? Wyjazd do Ayuthaya , zwiedzanie i powrot to raczej sporo jak na dzieci w wieku Twoich. Wyjazd do Kanczanburi i Erawan, tym bardziej. Targ wodny nie jest w BKK, tylko w Damnoen Saduak ( 80km od BKK) po drodze do Kanchanburi. Bangkok to miasto potwornie zadymione ( chociaz w tej chwili jest z tym znacznie lepiej, niz 3 lata temu. Stad tez moim zdaniem z dziecmi nalezaloby sie trzymac jak najdalejod tego miejsca. Tak szczerze, to i w Chiang Mai nie jest znacznie lepiej.Co do tego co robic...trekking? Jak to widzisz z tak malymi dziecmi? Jesli wykupisz trekking w jakims biurze, to najprawdopodobniej bedziesz miala innych uczestnikow wycieczki. Jak to pogodzisz? Rafting? Czy Twoje dzieci naprawde dobrze plywaja? czy potrafia plywac w rzece i w zmiennym srodowisku ( to nie basen)? Jesli nie, to moze sama sobie odpowiedz. Oczywiscie na miejscu kazdy organizator powie Ci, ze to dla dzieci absolutnie bezpieczne...przeciez kazdy chce zarobic :) Najbezpieczniej byloby na rzece Kwai ( jest bardzo czysta i ma stosunkowo duzo woda, ale niespieszny nurt. Tylko pare godzin pod sloncem poludnia bedzie z cala pewnoscia wielka radocha dla dzieci :).Magdo - w zasadzie wszystkie slonie, ktore mozesz zobaczyc w Tajlandii zyja w niewoli i juz tylko przez to wszystkie sa meczone w mniejszym, lub wiekszym stopniu. Z kolei w stanie dzikim, moze lepiej bys ich nie spotkala :)
Oczywiscie, ze znajdziesz kogos, kto cie zawiezie gdziekolwiek bedziesz chciala, jednak zwykle najlatwiej jest wynajac wlasne auto. Jesli natomiast chcesz wynajmowac, to zdecydowanie lepiej to dziala, gdy wynajmujesz na wiele dni, a nie na jednorazowe wycieczki. Drogo nie jest. Na sam szczyt z parkingu - kawal drogi! Jakies 100 metrow :) Ogolnie ciekawsze sa moim zdaniem okolice Chiang Rai, chociaz samo miasteczko jest wrecz koszmarne :) Okolice zdecydowanie mniej znane , a naprawde piekne. Maesalong na przyklad - wioska w gorch (jakies 70 km od miasta) zalozona przez Chinczykow ma dookola piekne plantacje herbaty. W tym miejscu jadlem rowniez najlepsza kaczke w swoim zyciu. Warto zostac na noc we Flower Resort. Nicale 50 km dalej , tuz przy granicy birmanskiej znajdziesz jedne z wielu w Tajlandii ogrodow krolewskich. Te sa zdecydowanie najpiekniejsze ze wszystkich i byc moze jest to w ogole najpiekniejszy ogrod swiata. Calkiem niedaleko rowniez jest Zloty Trojkat, lub tez ( to z kolei na zachod od Maesalong ) Buddha Park. Oczywiscie rowniez wspomniana juz Biala Swiatynia. Tak przy okazji - doskonala alternatywa dla pociagow sypialnych sa autobusy ale w klasie delux. Polecam 24 i 36 miejscowe, tyle ze od razu pytajcie o miejsca w dolnym przydziale ( wymyslcie jakikolwiek powod, ze nie mozecie jechac u gory ). Jest w nich ogromnie wiele miejsca i wygoda jest naprawde wspaniala. Z plaz - ciagle polecam Birme. Naprawde znam caly ten rejon swiata bardzo dobrze i jestem przekonany, ze trudno Wam bedzie pobic rejon przeze mnie proponowany.No i sezon perfekt - sucho w tym czasie. Jesli zdecydujecie sie na Ngwe saung, to obok ( 18 km od wioski) jest sierociniec dla sloni i tam mozna je karmic a nawet w pewnym stopniu bawic sie z nimi. W dzunglach dookola mozna rowniez ciagle jeszcze zobaczyc dzikie slonie. W samej Tajlandii plaze jak na mnie sa zbyt zatloczone i stanowczo za brudne.
Oceanarium i zoo w BKK to wydaje mi sie strata czasu ( chociaz wiem, ze dzieciaki moga myslec inaczej). Po prostu macie bardzo malo czasu i atrakcje, ktore ciekawsze znajdziecie w samej Europie nie sa chyba az tak warte wizyty. Polecam natomiast poplywanie lodka po kanalach prawobrzeznego miasta. Jednak zrobcie to bardzo, bardzo wczesnie rano!!!! Lodka, ktora bedziecie plynac niemal na pewno nie bedzie miala zadaszenia chroniacego dostatecznie od Slonca, ktore moze byc wrecz wsciekle w godzinach poludniowych.( nie zapominajcie, ze Bangkok jest najcieplejsza metropolia swiata). Jest tez tam male zoo ze zwierzetami z regionu, oraz galeria lodzi krolewskich.
momo11 12:09 | 15.01.2013
Nie polecalabym raftingu, dla nas doroslych to frajda ale dla dzieci moze byc niebezpieczne, co prawda dostaniecie kamizelki ale moze byc duzo skal w wodzie i latwo wypasc...chyba ze bamboo rafting na spokojnej rzece, golden triangle (zloty trojkat) nie zrobil na mnie wrazenia, cos jak tani odpust. Gdzies w okolicach chiang mai zabrali nas po drodze na trekking do ogrodu storczykow, piekne okazy. Chiang mai tez jest tloczne ale o wiele lepsze od bangkoku. Maesalong rewelacja, bardzo spokojne miejsce, z wodospadami, kanionem, jaskiniami itp to mala miejscowosc pai na polnocy. Ja jeszcze w Birmie nie bylam wiec nie mam porownania ale nie nazwalabym plaz ktore widzialam w tajlandii zanieczyszczonymi...moze od str morza andamanskiego? Ale od str zatoki tajlandzkiej np te na koh tao z parkiem przyrodniczym i rafami czy na polnocy koh phangan to przezroczyste wody! Owszem rozwinieta na taka skale turystyka nie wplywa na czystosc wod i birma pod tym wzgledem przoduje ale zareczam nie jest tak zle ;) w listopadzie moze padac tak samo jak w innych miesiacach, ale sezon deszczowy konczy sie w pazdzierniku, ja bylam na polnocy od 11 listopada i nie spadla kropla deszczu :)
momo11 12:11 | 15.01.2013
Ojej dop teraz doczytalam...3 lat i poltorej roku absolutnie za male n raftingi, trekkingi itp. I zdecydowanie wynajmujcie samochod!
magdadd 23:12 | 15.01.2013
Dziękuje za tak szczegółową wypowiedź:)Co do floating market to nie myślałam o tym najbardziej znanym a jakimś mniejszym bliżej Bangkoku i z łatwym dojazdem. Czytałam, że jest kilka takich. Głównie myślałam o podróży pociągami i właśnie autobusami Vip, ze starszą mamy przećwiczone długie podróże pociągami jak i autobusami ale to głównie we Włoszech, młodzą dopiero będziemy testować w maju;) O wycieczkach zorganizowanych nie myślałam, szkoda mi tych innych ludzi bo wiadomo dzieci jak dzieci nie zawsze wiedzą kiedy być cicho.
Z tym raftingiem to tak wymyśliłam bo czytałam jakiegoś bloga opisującego rafting z dzieckiem ale to chyba był ten bamboo. Właśnie tego się obawiam, że mi powiedzą że jakaś wycieczka jest bezpieczna a tak nie będzie:(
Bardzo mnie zaciekawiły okolice Chiang Rai, szczególnie to małe miasteczko o którym piszesz. Muszę koniecznie o nim poczytać. A jak tam dotrzeć? Tylko wynajętym autem się da?
O wodospadach Erewan to myślałam aby autobusem pierw do K. a stamtąd na wodospady.
Moja starsza uwielbia wodę więc oceanarium musi być a i rejs łodzią. Czy polecacie przepłynięcie się łodzią turystyczną w Bangkoku? Chyba ma tylko jedną trasę, która zaczyna się od Sathorn Pier? Chyba, że coś źle doczytałam.
Widzę, że jeszcze dużo muszę poczytać i poukładać ten plan.
Ale teraz poszukam o tej górskiej wiosce, bo bardzo mnie to zaciekawiło.
fotodrab 07:32 | 16.01.2013
Momo - najpierw o czystosci wod. W Tajlandii mieszka ciut mniej , niz 70 mln ludzi. 90% wod kraju wpywa do Zatoki Tajskiej. Czy ktokolwiek slyszal o oczyszczalniach sciekow w Tajlandii? Nie? ...to dobrze...bo tam czegos tak egzotycznego nie ma. Do tego najwieksze miasta sa nad sama zatoka i wszelkie bilogiczne "filtry" nie maja czasu zadzialac. Woda wyglada na bardzo klarowna, gdyz zarowno wybrzeze, jak i dno Zatoki, oraz Morza Andamanskiego w tym miejscu sa wapienne, a kamien wapienny znany jest z wlasciwosci klarujacych. Jednak zanieczyszczenia - zwlaszcza mam tu na mysli zanieczyszczenia bilogiczne, oraz rozrost pewnych ( szkodliwych) typow alg jest zastraszajacy. Moze przywyklismy do innych standardow. Ja mam mniej , niz 300 m do plazy, gdzie woda jest nieporownywalnie czystsza. W Birmie sytuacja z oczyszczalniami sciekow przedstawia sie podobnie, jakkolwiek splyw wod zupelnie inaczej i stad zwlaszcza poludniowe czesci Zatoki Bengalskiej sa naprawde czyste ( jeszcze). Oczywiscie Birma to dodatkowe koszty niestety.Magdo - Jesli myslisz o Maesalong, to nawet jesli dostaniesz sie tam autobusem ( byc moze jakis bus tam jedzie z Chiang Rai) , to pytanie , co bedziesz robila dalej na miejscu? Nawet przejscie samej wioski, to ok 10km w jedna strone. Dzisiaj wrzuce pare zdjec z tej wioski i okolic. Poprosze takze moja partnerke niedoli ( Hooltayka) by wrzucila pere swoich. Poogladaj i zdecyduj. W kazdym razie, jesli chcesz zwiedzac z tak malymi dziecmi, a dodatkowo masz malo czasu, to bez wlasnego auta ( z kierowca, lub bez) raczej sie nie obedziesz. Wbrew pozorom wcale nie bedzie to tak znacznie drozsza opcja, bo oszczedzasz na 4 biletach, mozesz szukac noclegu niekoniecznie w poblizu komunikacji publicznej, to samo z knajpami, oraz jesli bedziesz z kierowca, to mozesz go poprosic by ceny wszedzie negocjowal w waszym imieniu.Jesli bedzie sprytny i uczciwy, to ceny przez niego wynegocjowane bylyby dla Was niedostepne w inny sposob.
Market na wodzie w samym BKK byl raczej niewielki i z tego , co pamietam jedynie w niedziele. Natomiast Damnoen Saduak jest otwarty kazdego dnia i w zasadzie jest po drodze z BKK do Erawan Falls. Wiekszosc organizowanych z BKK wycieczek zalicza 3 miejsca - targ, most na rzece Kwai i Erawan. Tylko nie probujcie jechac na tego typu wycieczke jednodniowa!!! Zameczycie siebie, a dzieci zjecie na kolacje, bo od polowy dnia beda juz martwe :).
Jadac do Chiang Mai, czy Chiang Rai z BKK warto rowniez zatrzymac sie w Sukhothai. Moim jednak zdaniem najbardziej warto zjezdzac w kazda droge, ktora wizualnie Was zainteresuje, chowajac przewodniki do plecaka. Jednak to mozna zrobic tylko wtedy, gdy macie wlasne auto na caly pobyt. W kazdym razie zycze Wam pieknego urlopu i zaraz bede szukal fot z tego regionu.
momo11 23:54 | 15.01.2013
Nie wiem czy masz na mysli wioske pai? Tak dostaniesz sie busem, w chiang rai wszedzie pelno bior oferujacych wycieczki, oni tez sprzedaja bilety na busy, autobusy itp, mini van z klima odbierze cie z guesthousu o umowionej godzinie, droga dosyc kreta wiec dla osob cierpiacych na dolegliwosci w podrozy przyda sie aviomarin! Ja na ta dolegliwosc nie narzekalam az do Azji, chyba klimat+pojazd+zakrety! Okolice chiang rai zwiedzalam skuterem ale w waszym przypadku to odpada, nie plynelam lodzia turystyczna w bangkoku, radze rowniez zasiegnac informacji w jednym z wielu bior, napewno cos znajdziecie!
fotodrab 14:36 | 16.01.2013
Magda - zarowno ja , jak i Hooltayka dodalismy pare zdjec z okolic Chiang Rai - zobacz i sama decyduj na podstawie obrazkow, a nie opisu. Przy okazji zapomnialem o jednym. Jest w Tajlandii miejsce z faktycznie czystymi wodami. To Similany. Lecz wyspy sa dosyc drogioe, a mozliwosci noclegowe zdaje sie , ze bardzo ograniczone ( nie nocowalem tam nigdy). W kazdym razie tam plaze sa faktycznie boskie.
magdadd 19:58 | 16.01.2013
Zdjęcia wspaniale to muszą być naprawdę piękne okolice. Nasz plan ulega zmianom i na dziś wygląda tak:Bangkok świątynie, rejs, oceanarium, zoo, ktorys targ wodny -czytalam o kilku niekoniecznie w weekend, wycieczka do Ajathuja, nad wodospadami jeszcze pomyślimy
Chiang Mai - tu przyjazd nocnym pociagiem , zwiedzanie najbliższych okolic
Chiang Rai-wynajecie auta i zwiedzanie okolic koniecznie z Mae Solong
Powrót do Bangkoku na jeden dzień i następnego dnia na wyspę. Chyba ze da się rade z Chiang Rai bądź Mai przelecieć na jakąś wyspę.
Tylko ciągle nie wiem jaka, najbardziej bylam przekonana ku KOH Chang. Jak z pogoda w listopadzie na innych wyspach? Z tego co czytalam to KOH chang najlepiej pogodowo wychodzi w listopadzie.
Czy okolice Chiang Rai są bardzo malaryczne, po wstępnej rozmowie z lekarzem gdy jeszcze nie myslelismy o Chiang Rai nie zalecal nam malarone a jedynie dobre spryskiwacze typu mugga.
Muszę jeszcze o wynajmowaniu aut poczytać, czy są jakieś dobre polecane firmy wynajmując auta?
fotodrab 20:30 | 16.01.2013
Magdo - auta wynajac mozesz tanio, ale bardzo, ale to bardzo uwazaj na warunki ubezpieczenia. Pytaj , czy ubezpieczenie obejmuje rowniez odszkodowania dla osob poszkodowanych ( to jest rzadkoscia w malych firmach w Tajlandii). W przypadku jakiegokolwiek wypadku, obojetnie co by sie stalo bedzieswz winna, Tak wiec tylko pelne ubezpieczenie daje faktyczna radosc z jezdzenia. To bedzie dostepne tylko w wiekszych formach. Za Honde Brio razem z calkowitym ubezpieczeniem , bez kosztow wlasnych powinnas zaplacic ok 55 USD dziennie. Malaria moze byc problemem, bo to dopiero robi sie sucho. Sprobuje skontaktowac soie z jakims lekarzem tam - na miejscu i zapytac jakie jest oficjalne policy regionu. Wyspy znam mniej - ,a, tutaj ustawione naprawde bardzo wysokie standardy i Tajlandia ich w zasadzie nie spelnia, wiec jade dalej...albo do domu :)Jesli bedziesz pewna, ze chcesz do Maesalong, to dam Ci namiar a mala "jadlodajnie: gdzie zjeci kaczke po pekinsku, o ktorej bedziecie sobie opowiadac legendy przez cale lata.!!!!!!!!!!!!!!pychota!!!!!! do tego grzybki pieczone i "vedi Maesalong e poi muori" :)
momo11 20:59 | 16.01.2013
Tajlandia ma niskie ryzyko wystepowania malarii (w internecie jest mapa z regionami i stopniem zagrozenia) ja spedzilam 3 miechy w azji i absolutnie srodek na komary z wysokim deet wystarczyl! Srodki malaryczna sa a) drogie, b) trzeba je brac juz tydzien przed wyjazdem i podczas pobytu c) nie chronia przed denga ktora wystepuje o wiele czesciej. Jest na globtroterze wiele watkow na ten temat...generalnie podrozowalam z roznymi ludzmi i nikt nie zaywal zadnych malarone itp. Na koch chang nie bylam, podobno nie robi takiego wrazenia jak wyspy dalej na poludnie ale dla was plusem jest odleglosc od bangkoku, tak mozesz dostac sie na wyspy samolotem z chiang mai, spr. airasia.com czasami maja fajne promocje!
momo11 21:06 | 16.01.2013
Warto sie za to zaszczepic na zoltaczke a+b (w 3 dawkach na zawsze) i tezec.
magdadd 22:07 | 16.01.2013
Tak, szczepić się będziemy na pewno.
mili27 20:03 | 08.11.2013
Ja tak podczytuje bloga babeczki, która była z mężem i synem w Tajlandii http://www.tasteaway.pl/ , ale sama nie wiem czy bym się odważyła, mam dwie córki, 2 lata i pół roczną . Sama nie wiem, chciałabym za jakiś czas, ale pewnie ze 3 lata minie.
bynio 14:17 | 09.11.2013
Przeczytaj stronę www.malypodroznik.pl Krzyśka i Inki Kobusów o podróżowaniu z dziećmi. Tam dowiesz się, że można z małymi dziećmi jeździć nie tylko do Tajlandii, ale też do Birmy czy Namibii. Wszystko jest kwestią przygotowania.Pozdrawiam Zbyszek
Podobne wątki podróżowanie z dziećmi TAJLANDIA
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.