Forum dyskusyjne
Wścieklizna w Meksyku
kategoria zdrowie w podróży
kraj Meksyk
AdriG 03:08 | 09.01.2012
Chciałabym wszystkich podróżujących do Meksyku uczulić na problem panującej w tym kraju wścieklizny. Pod żadnym pozorem nie głaskać, karmić, dotykać psów, kotów i innych gryzoni jak wiewiórki, lisy, borsuki itd. Parę dni temu ugryzł mnie borsuk i miałam problem w znalezieniu pasującej szczepionki przeciw wściekliżnie.Przed wyjazdem do Meksyku poddałam się wprawdzie szczepieniom przeciw tej chorobie, jednak według mojego lekarza potrzebowałam jeszcze dwóch dawek Rabipur – szczepionki przeciw wściekliźnie, aby w 100% być uodporniona na tą chorobę. Zaczęła się walka z czasem. Okazało się, że Rabipur jest w Meksyku niedostępny, a szczepionki są ściśle kontrolowane przez meksykański rząd. Firma farmaceutyczna produkująca Rabipur, zaprzestała jego produkcji od 6 lat. Już miałam wsiadać w samolot do USA, aby tam dostać szczepionkę, kiedy dowiedzieliśmy się, że istnieje inna szczepionka w Meksyku, która według Instytutu Medycyny Tropikalnej w Hamburgu, może być podana w zamian – Verorab.
Verorab znaleźliśmy w Cuarnavaca w Centro de Salud. Jest to przychodnia zdrowia, finansowana przez rząd, ogólnie dostępna dla każdego, potrzebującego pomocy. Większość mieszkańców Meksyku po prostu nie stać na drogie ubezpieczenie zdrowotne, dlatego też w tym kraju od 2003 roku stopniowo jest przeprowadzana reforma systemu opieki zdrowotnej, zakładający wprowadzenie ubezpieczenia powszechnego dla wszystkich obywateli. Centro de Salud jest bezpłatne. Może z niego skorzystać każdy. Za szczepionkę, która w Europie jest bardzo droga, nie musiałam nic zapłacić.
Przed wyjazdem do Meksyku warto się zaszczepić na wściekliznę, aby w razie ugryzienia mieć czas na znalezienie szczepionki. Przeciwnym razie szczepionka musi być podana w przeciągu 24h.
Pozdrawiam
nitkaska 21:38 | 09.01.2012
lecę w sobotę na Jukatan, zawsze dopadam koty w każdym miejscu w którym jestem. To ostrzeżenie jest dla mnie na wagę złota! DZIĘKI!!!Czy ta informacja o wściekliźnie została podana do publicznej wiadomości?
AdriG 22:08 | 09.01.2012
Problem wścieklizny w Meksyku jest ogólnie znany. Należy się trzymać z dalego od każdego zwierzęta, mogącego przenosić tą chorobę. W żadnym wypadku nie należy wciągać jedzenia w pobliżu bezdomnych i dzikich zwierząt, bo mogą one z głodu zaatakować. Tak było w moim przypadku. W centrach turystycznych raczej wścieklizny nie ma. Mnie borsuk ugryzł na piramidzie Tepozteco koło Tepotzlan. Leży ona w górach, gdzie tamtejsze borsuki żyją.Pozdrawiam i życzę miłego urlopu
nitkaska 23:03 | 10.01.2012
aż dziw bierze, że biuro podróży nie informuje o takim zagrożeniu! Ja naprawdę wszędzie gdzie jestem głaszczę i przytulam miejscowe koty! Gdybym nie przeczytała Twojej info mogłabym mieć niezły bal... Raz jeszcze dziękuję!Pozdrawiam
Anita
marcyl 11:23 | 11.01.2012
przecież wścieklizna to norma w takich krajach , zresztą koty i inne bydlątka mają na sobie inne dziadostwa , więc najlepiej nie dotykać przygodnie poznanych zwierząt - nawet w Polsce
AdriG 04:03 | 12.01.2012
biura podróży nie informują, bo ich głównym celem jest sprzedać urlop :-)
Podobne wątki zdrowie w podróży MEKSYK
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.