/ / LITWA > Wilno - Malbork > Forum, porady, opinie i informacje w Globtroter.pl

Forum dyskusyjne


Wilno - Malbork

kategoria podróże po świecie

kraj Litwa

wawal dołączył
15.05.2014

wawal 00:07 | 05.01.2015

Na początku lipca chcielibyśmy przejechać z Wilna do Malborka na rowerach. Brakuje nam pewnych informacji na temat Litwy, a chcielibyśmy je zdobyć z pewnego źródła.
Poszukujemy informacji na temat dróg rowerowych, zachowania kierowców, noclegów (czy można na dziko lub u kogoś w ogrodzie?). Co z wyżywieniem? Zakupy można zrobić w każdej miejscowości, czy też jak się trafi sklep, to dopychać sakwy do pełna, na zapas.
Podpowiedzcie, co ciekawego oprócz Wilna i Troków, niewiele drogi nakładając, można zobaczyć na trasie. Na co warto zwrócić uwagę? Który język kontaktu jest lepszy - rosyjski czy angielski? A może ktoś podpowie jakiś tani nocleg w Wilnie, gdzie można bezpiecznie zostawić sakwy i rowery.
Będziemy wdzięczni za wszystkie informacje.


janusz44 dołączył
13.02.2013

janusz44 08:39 | 05.01.2015

Witam. W roku 2006 odbyłem rowerową podróż z Wilna do Malborka. Rozpocząłem ją z Suwałk po dojechaniu pociągiem z Wrocławia, przenocowaniu w namiocie na campingu w Starym Folwarku, tuż nad jeziorem Wigry...polecam ten camping. Na 8 km przed granicą, tuż za znakiem drogowym wskazującym 8 km do Ogrodnik i Vilnius 173 km, skręciłem w prawo w polną dróżkę do gospodarstwa agroturystycznego na jeszcze jeden biwak namiotowy. Pierwszy nocleg na ziemi litewskiej miałem w okolicy miasta Alytus (Olita po polsku) nad samą rzeką Niemem w posesji trzygwiadzdkowego hotelu o nazwie Nemunas Park. Tutaj na poletko namiotowe trzeba było zejść schodkami nad samą rzekę. Są tam ławy i zadaszenia, dobre miejsce na biwak. Nie pamiętam czy było płatne to miejsce, ale o to - warto zapytać w recepcji hotelu. Dalej i zawsze jedzie się szosą o umiarkowanym ruchu aut. Wzniesienia na szosie są łagodne, acz długie podjazdy - z sakwami trochę ciężko, ale roweru nie prowadziłem. Następny nocleg miałem w miejscowości Pirciupai w posesji zajazdu o nazwie tej miejscowości, na skraju niewielkiego zagajnika. Obsługa zajazdu litewska, niezbyt miła, ale właścicielem jest Polak, który pozwolił na rozbicie namiotu w posesji przy zagajniku. Charakterystyczne tego miejsca są krzykliwe pawie na posesji.Dalej już miałem przed sobą Wilno. Piękne miasto pełne zabytkowych kościołów, cmentarz na Rossie i pałac prezydencki w centrum. W słynnych Trokach nie byłem, ale pojechałem dalej do Niemencine chyba niecałe 20 km za Wilnem w kierunku wschodnim. Miasteczko na wpół polskie i litewskie, nad rzeką Neris. Warto tutaj zanocować w Domu Kultury Polskiej, okazałym budynku z dobrze wyposażonymi pokojami. Dyrektorem Domu jest Polak, jak też obsługa jest polska. Miejscowi Litwini tutaj nie są zbyt mili, ale dużo jest Polaków. Warto jest porozmawiać z Polakami na Litwie. Powrót z Wilna do Polski. Pierwszy nocleg w okolicy Lentvaris nad jeziorkiem w lesie. Droga do tego biwaku jest piaszczysta i trzeba parę kilometrów jej przemierzyć z niemałym trudem. W nocy miałem hałaśliwe towarzystwo pijanych Litwinów, ale nie wchodziłem z nimi w kontakt, zważywszy na ich złe zachowanie, wrogie nawet. Siedziałem jak trusia w namiocie. Po noclegu - kierunek Polska, ale miałem jeden nocleg w okolicy Jugenai na posesji uprzejmych Litwinów. Namiot rozbiłem w ogrodzie wśród krzewów porzeczek, a z otwartego okna skromnego domku rozlegała się muzyka. Młoda Litwinka członkini Wileńskiej Filharmonii przygrywała mi na altówce - ćwiczyła sobie:-) Rano poczęstowano mnie pysznym śniadaniem i pojechałem ku granicy polskiej. Całą drogę tam i z powrotem towarzyszył mi straszliwy upał, szczególnie jadąc przez Mazury. Po drodze biwakowałem na ....niemieckich(!) mazurskich campingach, na posesjach gospodarzy i na dziko nad jeziorkami np. za wsią Lukta - fajne miejsce. Potem już Morąg, Elbląg i Malbork. Ruch na trasie mazurskiej był wyjątkowo duży - TIRy - trzeba uważać. Tak mniej więcej - w skrócie, było. Pozdrawiam.


janusz44 dołączył
13.02.2013

janusz44 08:49 | 05.01.2015

Dodam jeszcze, że na Litwie warto starać się o noclegi u Polaków tam zamieszkujących. Cała wileńszczyzna jest zamieszkała przez rodziny polskie. Oni bardzo spragnieni są wieści z Polski. W Wilnie nie nocowałem, ale spotkałem Polaków Wilnian których o nocleg warto zapytać.


janusz44 dołączył
13.02.2013

janusz44 23:04 | 05.01.2015

Dopiszę jeszcze, bo umknęło mojej uwadze parę szczegółów, o które zapytujesz. Język na wileńszczyźnie, to chyba tylko polski. Litwini nie lubią rosyjskiego, zaś angielski znają nieliczni. Z porozumiewaniem się nie będziesz miał problemu, jeśli sobie sporządzisz na karteczkach zapytania w języku litewskim zasięgniętym z internetowego tłumacza. Pytania przetłumaczone na litewski w rodzaju - "czy mogę tutaj rozbić namiot?", albo - "mogę dostać wodę do picia" itp zapytania. Powiem tak. Ja nie znam żadnego języka obcego, a tylko słabiutko rosyjski, ale nie mam problemu na wyjazdach rowerowych za granicę. Jeżdżę rowerem sam, a byłem: Niemcy, Holandia, Dania, Szwecja, Litwa, Czechy, Słowacja, Węgry, Austria, Włochy i Francja. Byłem, ale nie rowerowo - na Ukrainie z Krymem włącznie. Nie znam języków i nie mam problemu z porozumiewaniem się z tubylcami, bo po prostu na wyprawach jestem w 100 % samodzielny i mam oczywiście te paseczki z wypisywanymi zapytaniami w językach krajów, do których jadę. Tych wypisanych niezbędnych zapytań sporządzam ok. 10-ciu.
Żywność na wyprawy rowerowe zabieram tyle, ile ma trwać wyprawa. Mam też kuchenkę nakręcaną na 460 gramową butelczynę gazu, która wystarcza mi na 2 tygodnie pobytu na wyprawie. Zupki Amino o różnych smakach, konserwy, herbata, kawa, cukier, niewielkiej ilości suchej wędliny i to wszystko w sakwie. Pieczywo i napoje jedynie kupuję na szlaku w marketach. Jak masz jeszcze zapytania, to służę...


wawal dołączył
15.05.2014

wawal 23:31 | 05.01.2015

Wielkie dzięki za informacje. U nas z żywnością tak różowo na trasie nie wygląda - jeździmy w 4 osoby (2 chłopaków 13 i 17 lat) - 1/2 sakwy jedzenia dziennie ;)


janusz44 dołączył
13.02.2013

janusz44 08:07 | 06.01.2015

To jest oczywiste, że w tej sytuacji potrzeba furę jedzenia podczas wyprawy. Nie napisałem, że jadąc sam - korzystałem z okazyjnych jadłodajni. Wyprawy moje trwały ok. miesiąca czasu i dożywianie w knajpkach było konieczne.


wawal dołączył
15.05.2014

wawal 20:33 | 06.01.2015

A ktoś ma sprawdzone i tanie namiary w Wilnie (warunki mogą być spartańskie), chodzi o przechowanie rowerów na czas zwiedzania ???


janusz44 dołączył
13.02.2013

janusz44 07:23 | 09.01.2015

Jeśli chcesz skorzystać z warunków, o jakie zapytujesz, to najlepiej będzie jak dowiesz się od Polaków wileńskich. Nietrudno będzie ich spotkać. Sami podejdą do Ciebie, jeśli będziesz miał wyeksponowaną polską chorągiewkę, czy inny wizerunek - świadczący, że jesteście z Polski. Mogą też zaproponować nocleg i nie będzie problemu z zostawieniem u nich dobytku.Zastanawia mnie, dlaczego chcesz rower zostawić. Przecież zwiedza się najwygodniej, mając przy sobie rower. Zwiedzisz wtedy duże przestrzenie. Oczywiście, że ryzykowne jest zwiedzanie cmentarza na Rossie, pozostawiając rower przed bramą. Na cmentarzu rower prowadziłem wśród alejek cmentarza i było ok.


Golik dołączył
06.02.2013

Golik 23:10 | 09.01.2015

Po drodze do Trok są też pałace w Grigiszkach i Landvaris.
Zwracam uwagę, że na trasie problemem bywa wymiana walut.



Strefa Globtrotera

Forum dyskusyjne

Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.

Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.

Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.

Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.

Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.

Jak dodać wątek

  1. Zarejestruj się w naszym serwisie [tutaj]
  2. Zaloguj się (na każdej stronie)
  3. Utwórz nowy wątek na forum [tutaj]
X

Serwis Globtroter.pl zapisuje informacje w postaci ciasteczek (ang. cookies). Są one używane w celach reklamowych, statystycznych oraz funkcjonalnych - co pozwala dostosować serwis do potrzeb osób, które odwiedzają go wielokrotnie. Ciateczka mogą też stosować współpracujący z nami reklamodawcy. Czytaj więcej »

Akceptuję Politykę plików cookies

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2001 - 2025 Globtroter.pl