Galeria zdjęć
Giant moth
AUSTRALIA / ACT / Canberra
odsłon: 2550 |
poleca: 7 osób |
ocena techniczna: 5 |
ocen: 7 |
w schowku: 0 osób
- Autor
- Grusza( SO:4.86 | SW:4.93 )
- Typ
- Przyroda
- Data dodania
- 2011-12-18 07:29
- Data wykonania
- grudzień 2011
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- brak
Foto-informacje:Cma przyniesiona przez mego kota.
Komentarze do zdjęcia
w większości je smażą i jedzą jak my chrupki czy chipsy. Są często sprzedawane na ulicznych straganach. Ale może sosy też robią...takie zmiksowane robale...
Tak, zgadzam sie, czytalam artykul ze w przyszlosci naukowcy opracowuja temat jedzenia przez nas wszystkich roznych robali--bo to najzdrowsze bialko.
Ja jeszcze nie jadlam, ale nie wiadomo. Byc moze w Azji robia sosy z robakow..
Aborygeni jedzą larwy ciem, Azjaci larwy jedwabników... Czyste, łatwo przyswajalne białko...
Larwy tych ciem--sa jedzone przez Aborygenow, widzialam w sklepie duze, tluste larwy, zapakowane po 5 sztuk. W tym samym sklepie sprzedaja zajace, mieso strusia, krokodyla, kangura..cos innego.
ale raczej nie o to chodzi by złapać króliczka, ale by gonić go:)
mój zające znosił -tylko zdechłe jakiś czas wcześniej, bo żywych nie był w stanie dogonić...ale zawsze gonił...czasem widać liczy się droga nie cel hihihi
...co tam szczur !!! a co byś zrobiła jak by ci twój pupil przyniósł do chaty zająca ???
dobrze, że kot przynosi ćmy. Mój (jedyny wychodzący na dwór) przyniósł kiedyś szczura... Ale była w mieszkaniu zadyma!
mocny motel
Nocny motyl
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Giant moth
AUSTRALIA / ACT / Canberra

- Autor
- Grusza( SO:4.86 | SW:4.93 )
- Typ
- Przyroda
- Data dodania
- 2011-12-18 07:29
- Data wykonania
- grudzień 2011
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- brak
Foto-informacje:Cma przyniesiona przez mego kota.
Komentarze do zdjęcia
w większości je smażą i jedzą jak my chrupki czy chipsy. Są często sprzedawane na ulicznych straganach. Ale może sosy też robią...takie zmiksowane robale...
Tak, zgadzam sie, czytalam artykul ze w przyszlosci naukowcy opracowuja temat jedzenia przez nas wszystkich roznych robali--bo to najzdrowsze bialko.
Ja jeszcze nie jadlam, ale nie wiadomo. Byc moze w Azji robia sosy z robakow..
Aborygeni jedzą larwy ciem, Azjaci larwy jedwabników... Czyste, łatwo przyswajalne białko...
Larwy tych ciem--sa jedzone przez Aborygenow, widzialam w sklepie duze, tluste larwy, zapakowane po 5 sztuk. W tym samym sklepie sprzedaja zajace, mieso strusia, krokodyla, kangura..cos innego.
ale raczej nie o to chodzi by złapać króliczka, ale by gonić go:)
mój zające znosił -tylko zdechłe jakiś czas wcześniej, bo żywych nie był w stanie dogonić...ale zawsze gonił...czasem widać liczy się droga nie cel hihihi
...co tam szczur !!! a co byś zrobiła jak by ci twój pupil przyniósł do chaty zająca ???
dobrze, że kot przynosi ćmy. Mój (jedyny wychodzący na dwór) przyniósł kiedyś szczura... Ale była w mieszkaniu zadyma!
mocny motel
Nocny motyl
Polecają to zdjęcie