Hurascaran

zdjęciemapa

Peru to mój ulubiony kraj...

widoczek który zapiera dech w piersiach

Lelo ja nie odebrałem tego jako złośliwość po prostu potwierdziłem tylko to co sam zauważyłeś.Pamiętam jak kiedyś byłem w Laponii zauważyłem że na wierzchołku góry jest jakaś platforma widokowa.Postawiłem auto i wspinałem się na tą górę jakąś dobrą godzinę.Okazało się na szczycie że owszem platforma jest ale tak stara że umieszczono na schodach napis-zakaz wejścia schody grożą zawaleniem.I tak na nią wszedłem bo chciałem zobaczyć jaki z niej będzie widok.Widok był przedni ale z zejściem miałem spore problemy.

AZAR Ja nie pisałem tego złośliwie bo ja robię dokładnie tak samo.A fotki tak jak piszesz pooglądać i powspominać. Najbardziej lubię oglądać fotki gdzie też byłem i mogę wtedy napisać jakiś komentarz lub opisać dane miejsce.

Tyle co mogłem przeczytać o Twoim życiu wystarczy -wyrazy szacunku i serdeczne podziękowania-dzięki Twoim fotkom i relacjom z podróży widać że w życiu dzięki optymizmowi i determinacji wszystko jest możliwe

A na jaką wysokość się wjeżdża ?

Azar podczas tej wyprawy wszedłem na Czimburazo na wysokość 6100 npm ale szczytu nie zdobyłem ,paskudna pogoda ,wszedłem za to na szczyt Cotopaxi .Dla mnie to nie samowity wysiłek mam pylice ale nie poddaję sie

Lelo ja już się na to wielokrotnie załapałem-jednak z góry są lepsze widoki.A swoją drogą czyż nie jest wspaniale siedząc w wygodnym fotelu przenieść się dzięki takim zdjęciom w każdy zakątek świata

Turysta to dziwny człowiek, cały dzień się wspina żeby zobaczyć jak pięknie jest na dole. Pytanie; Po co się wspinałeś do góry skoro tam na dole jest tak pięknie.

Dla takich widoków na pewno warto, też bym się poświęcił.