No i gdzie te lwice?:)

zdjęciemapa

na tej zieleni aż nie realne--piękne

A kawał taki znacie? Idzie baca z żółtym psem i spotyka turystę z amstaffem. Turysta mówi: baco uważajcie, bo mój pies pożre waszego! A baca: no to panoczku wypuśćmy nasze psy i zobaczymy, który zwycięży....Żółty pies szarpie amstaffa i turysta pyta zdziwiony: baco cóż to macie za psa? A baca: a od kuzyna z Afryki, tylko mu grzywę zgoliliśmy :)

kaczma - dziękuję za cenną uwagę:) Nie wiem czy miałabym tyle odwagi, żeby wejść na ich "dziki" teren, a co dopiero jeszcze robić zdjęcia:):)
Nie możemy jednak zapominać, że część ze zwierząt, które trafiają do ZOO to są zwierzęta np. okaleczone niestety przez ludzi, które w naturalnym środowisku nie przetrwałyby.

Rzeczywiscie-nie patrza na siebie, ale i nie bija sie jak to w naturze.

to chyba rywale, obraz po sprzeczce ...

Wiesz, że nawet nie przeczytałam, gdzie zdjęcie było zrobione? Wyobraziłam sobie, że gdzieś na sawannie - ale prawda, tam chyba nie ma mleczy-mniszków, z którymi walczę w ogrodzie :)
W każdym bądź razie - niewola raczej nie zaszkodziła lwom, jeśli chodzi o wspaniałe grzywy :)

Jak to gdzie , na zakupy poszły.
Ładne ujęcie , na Globie jednak raczej unikamy ZOO.
Na dziko więcej się ceni zdjęcia.

Super :)

Popatrują w obie strony - jest szansa, że coś upolują :)