Spitsbergen Camping

zdjęciemapa

Rewelacyjne zdjęcie !!!

:-)

Sam lot za dwie osoby w czerwcu - czyli tuż przed sezonem kosztował ok 3tys koron norweskich w dwie strony. W sezonie potrafi być wielokrotnie drożej. Nocleg na kampingu to 100kr od osoby za dobę - z własnym namiotem śpiworem itp. Następnym razem postaram się jednak polecieć w połowie lipca, gdy przyroda już całkiem obudzi się do życia.

A dużo kosztował przelot i noclegi?

Zaleca się, aby jedna z osób - zazwyczaj przewodnik, miała broń. W najbliższym otoczeniu osad (Longyearbyen, Barentsburg) pistolet na flary w zupełności wystarcza. Trasę Longyerbyen - lotnisko, obok którego ulokowany jest kamping, można pokonywać bez żadnej broni. Mieszkańcy lokalni uprawiają tam jogging. Z drugiej strony na tej trasie mijaliśmy matkę pchającą wózek, mającą strzelbę przewieszoną przez plecy :)

Dzięki za informacje :) Miałam informacje, ze nie wolno zwiedzać Spitsbergenu bez broni palnej. Widocznie coś się pozmieniało.

Z Oslo jest bezpośrednie połączenie samolotowe - linia norwegian. Na miejscu rejsy wycieczkowe do rosyjskich osad górniczych i lodowców, lub indywidualne wyjścia w okolicach Longyearbyen - nieczynne już kopalnie, okoliczne wzgórza, lodowiec. Nie mieliśmy broni palnej, tylko pistolet na flary, dlatego nie chcieliśmy zbyt ryzykować z oddalaniem się od osad ludzkich - białe niedźwiedzie o tej porze roku ze względu na brak pokarmu, potrafią być nieobliczalne

Jak dostałeś się na Spitsbergen i jak go zwiedzałeś? To był rejs czy inna forma zwiedzania?