Czerwono

zdjęciemapa

W Arktyce przez kilka miesięcy trwa wieczny dzień polarny. Światło jest bezpostaciowe, nie ma cieni, słońce krąży po nieboskłonie; w południe na południu, o północy na północy. Nawiasem zupełnym, jest w Tromso pomnik pięknej dziewczyny, do którego słońce dociera tylko latem, na chwilę około drugiej w nocy, Kiedy zbliża się jesień, około drugiej połowy sierpnia słońce zdaje się krążyć tuż nad widnokręgiem, daje to całodobowy spektakl złotej godziny, w której przestrzeń zda się być przesycona czerwienią, krajobraz staje się plastyczny, na wierzch wychodzą wszystkie szczeliny i załamania. Tutaj słońce świeci zza kadru, nisko nad horyzontem, za górami. Zabarwia niebo na pomarańczowo i czarną krechą odcina nieoświetlone elementy krajobrazu, tutaj wysoką na kilkadziesiąt metrów granitową przegrodę półwyspu Treskellen, odzielającego od siebie dwa akweny w fiordzie Hornsund, Burgerbuchtę, skąd zrobiono fotografię, od Brepolen, rozległej zatoki zamkniętej od północy lodowcem Horn.