W drodze nad Song-kol

zdjęciemapa

przylatujemy w czwartek, do domu dotrę wieczorem, w piątek do pracy i w piątek wieczorem spróbuję Cię złapać a jak się nie dasz złapać w piątek, to w sobotę wieczorem :)

Pisz kiedy wracasz..., resztę - pozwolisz - ocenimy sami ;)

no jasne, ja też robiąc ludziom zdjęcia bardzo uważam, także pytam o zgodę. Chodziło mi o to, dla mnie zawsze najważniejsi są ludzie, poznawanie ich kultury, zwyczajów, obserwowanie jak żyją:) Przyroda jest dla mnie tłem dla ludzi:) Jeśli przy okazji będzie możliwość obejrzenia Twoich portretów, to będę szczęśliwa:))

nitkaska - miejscowy kierowca nam powiedział, żeby nie robić zdjęć ludziom bez zapytania i pozwolenia z ich strony. Nie wszyscy chętnie reagują a ja nie lubię być nachalna. Dzieciaki za cukierki nawet są chętne. Rzadko jednak bywamy w zaludnionych miejscach, raczej przyroda :)

Bo1 na razie w Botswanie same krzaczory i nic nigdzie nie wystaje :( Bardzo mi miło, że tęsknisz za mną, ja też :))
Senia u Himba byliśmy ale chciałam jeszcze takie zwyczajne życie a tego mi się nie udało. I jeszcze jedno w Namibii jest wiele miejsc z pięknymi krajobrazami ale zostały pominięte z powodu pogoni za ptakami, Podróżuję z grupą "ptaszników". Na szczęście byliśmy na wydmach na pustyni Namib :)

ptaszki cudne, wydmy cudne, ale LUDZIE! LUDZIE!

Bo1 na razie w Botswanie same krzaczory i nic nigdzie nie wystaje :( Bardzo mi miło, że tęsknisz za mną, ja też :))
Senia u Himba byliśmy ale chciałam jeszcze takie zwyczajne życie a tego mi się nie udało. I jeszcze jedno w Namibii jest wiele miejsc z pięknymi krajobrazami ale zostały pominięte z powodu pogoni za ptakami, Podróżuję z grupą "ptaszników". Na szczęście byliśmy na wydmach na pustyni Namib :)

i ja czekam na zdjęcia Amaranty:) Ale to Twoje Bo z naszej wyprawy jest zaje....Do rozmowy o Kirgizji włączę się chętnie, okazja za tydzień:)

Senia - obiecuję gadać "poważnie", a Amaranta pewnie gania gdzieś po sawannie - może jutro się zaloguje, to zobaczy, że za nia tęsknimy :)

Amaranta, a Buszmenów i Himbów tam nie ma? Jak mówisz, że z krajobrazami też marnie to spuszczam Namibię na dalsze miejsce w moim planie... Bo1, o tej Kirgizji to musimy jeszcze poważnie pogadać.