Galeria zdjęć
Syberia 2015
ROSJA / Syberia / Jezioro Bajkał
odsłon: 9316 |
poleca: 1 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 0 osób
- Autor
- Syberia2015( SO:0 | SW:0 )
- Typ
- Krajobraz
- Data dodania
- 2014-12-07 21:03
- Data wykonania
- lipiec 2012
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
No cóż, widziałem to i owo co robią właściciele samochodów na wyspie Olchon, nad Bajkałem spędziłemj kilka tygodni, miałem też okazję jeździć zimą po lodzie :)
Gratuluję przemierzenia tylu kilometrów i szczęśliwego powrotu! :)
Panie Antoni. Pomijając wspomniane zjazdy do wody dla samochodów czynne w okresie zimowym, to nad Bajkałem zdarzają się też legalne biwaki, a to zdjęcie jest zrobione na jednym z nich. Dokładnie jakieś 3 km na północ od przeprawy na wyspę Olchon. Tak więc nie jest to tak, że podjechałem sobie na brzeg w ramach jakiegoś "nadużycia". Auta tam też nie myłem... A zdjęć bez samochodu doczeka się Pan już dziś. Pozdrawiam.
Antoni, niestety, albo stety, w wielu miejscach Bajkału można wjechać samochodem, bo to zimą jedyny sposób dostania się na drugi brzeg. Kiedyś, jak nie było kolejki tzw. krugłobajkalskiej, zimą kładli szyny na lodzie (tam nie ma odwilży zimą) i dzięki temu można było podróżować koleją ....
Na szczęście brzegi Bajkału są strome i nie można wjechać do wody. Oczywiście każdy podróżuje czym chce i jak chce, jednak parkowanie nad brzegiem jeziora jest dla mnie nadużyciem, dlatego witam na Globie i oczekuję wielu ciekawych zdjęć bez samochodu na pierwszym planie.
Tylko, że ja osobiście proszę więcej zdjęć z Bajkału, a mniej tylnego wyglądu samochodu. Wtedy będzie fajnie podyskutować o np. walorach przyrody :-) A nad Bajkał to właśnie wybierają się w przyszłym roku moi kochani znajomi. Dam im znać o Waszej podróży. Ja "niestety" wybieram się w czasie zbyt krótkiego urlopu do Chin :-)
Jeszcze jedna prośba. Ponieważ jestem debiutantem na tym portalu i nie bardzo mogę się rozeznać w kwestiach technicznych prosiłbym jeszcze o doradzenie mi w jaki sposób można dodać adresy innych stron www powiązanych z artykułem.
Panie Antoni. Nie wszyscy chcą tak podróżować i nikt nikogo do takiej formy podróży nie zmusza. Ale dla mnie podróże jako miłośnika motoryzacji prawie zawsze oznaczały usadowienie się za kółkiem i dojechanie tam gdzie mi się zamarzyło. Chyba to lepsze niż siedzieć w mieszkaniu i kisić się przed telewizorem. A nad Bajkałem miejsca jest wystarczająco. Starczy ciszy dla Pana i miejsca dla mojego autka też:)
Generalnie staraliśmy się przygotować auto jak najlepiej do trasy, zaś części wzięliśmy jak na lekarstwo. Troszkę taki ryzyk-fizyk... Awarii udało się uniknąć, chociaż w drodze powrotnej coraz bardziej "odzywały" się tylne amortyzatory. Zalałem też błotem na drodze do Wierszyny chłodnicę i auto wpadało mi na wolnych obrotach w ostre turbulencje, ale gdy się połapałem co jest przyczyną, to "obtrzepałem" chłodnicę i jakoś się dalej jechało...:)
Na szczęście nie wszyscy chcą podróżować w taki sposób..., dzięki temu nawet nad Bajkałem można znaleźć trochę ciszy
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Syberia 2015
ROSJA / Syberia / Jezioro Bajkał

- Autor
- Syberia2015( SO:0 | SW:0 )
- Typ
- Krajobraz
- Data dodania
- 2014-12-07 21:03
- Data wykonania
- lipiec 2012
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
No cóż, widziałem to i owo co robią właściciele samochodów na wyspie Olchon, nad Bajkałem spędziłemj kilka tygodni, miałem też okazję jeździć zimą po lodzie :)
Gratuluję przemierzenia tylu kilometrów i szczęśliwego powrotu! :)
Panie Antoni. Pomijając wspomniane zjazdy do wody dla samochodów czynne w okresie zimowym, to nad Bajkałem zdarzają się też legalne biwaki, a to zdjęcie jest zrobione na jednym z nich. Dokładnie jakieś 3 km na północ od przeprawy na wyspę Olchon. Tak więc nie jest to tak, że podjechałem sobie na brzeg w ramach jakiegoś "nadużycia". Auta tam też nie myłem... A zdjęć bez samochodu doczeka się Pan już dziś. Pozdrawiam.
Antoni, niestety, albo stety, w wielu miejscach Bajkału można wjechać samochodem, bo to zimą jedyny sposób dostania się na drugi brzeg. Kiedyś, jak nie było kolejki tzw. krugłobajkalskiej, zimą kładli szyny na lodzie (tam nie ma odwilży zimą) i dzięki temu można było podróżować koleją ....
Na szczęście brzegi Bajkału są strome i nie można wjechać do wody. Oczywiście każdy podróżuje czym chce i jak chce, jednak parkowanie nad brzegiem jeziora jest dla mnie nadużyciem, dlatego witam na Globie i oczekuję wielu ciekawych zdjęć bez samochodu na pierwszym planie.
Tylko, że ja osobiście proszę więcej zdjęć z Bajkału, a mniej tylnego wyglądu samochodu. Wtedy będzie fajnie podyskutować o np. walorach przyrody :-) A nad Bajkał to właśnie wybierają się w przyszłym roku moi kochani znajomi. Dam im znać o Waszej podróży. Ja "niestety" wybieram się w czasie zbyt krótkiego urlopu do Chin :-)
Jeszcze jedna prośba. Ponieważ jestem debiutantem na tym portalu i nie bardzo mogę się rozeznać w kwestiach technicznych prosiłbym jeszcze o doradzenie mi w jaki sposób można dodać adresy innych stron www powiązanych z artykułem.
Panie Antoni. Nie wszyscy chcą tak podróżować i nikt nikogo do takiej formy podróży nie zmusza. Ale dla mnie podróże jako miłośnika motoryzacji prawie zawsze oznaczały usadowienie się za kółkiem i dojechanie tam gdzie mi się zamarzyło. Chyba to lepsze niż siedzieć w mieszkaniu i kisić się przed telewizorem. A nad Bajkałem miejsca jest wystarczająco. Starczy ciszy dla Pana i miejsca dla mojego autka też:)
Generalnie staraliśmy się przygotować auto jak najlepiej do trasy, zaś części wzięliśmy jak na lekarstwo. Troszkę taki ryzyk-fizyk... Awarii udało się uniknąć, chociaż w drodze powrotnej coraz bardziej "odzywały" się tylne amortyzatory. Zalałem też błotem na drodze do Wierszyny chłodnicę i auto wpadało mi na wolnych obrotach w ostre turbulencje, ale gdy się połapałem co jest przyczyną, to "obtrzepałem" chłodnicę i jakoś się dalej jechało...:)
Na szczęście nie wszyscy chcą podróżować w taki sposób..., dzięki temu nawet nad Bajkałem można znaleźć trochę ciszy
Polecają to zdjęcie