Galeria zdjęć
rowerami przez kube
KUBA / camaguey / camguey
odsłon: 1200 |
poleca: 1 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 0 osób
- Autor
- halszkaUL( SO:0 | SW:0 )
- Typ
- Portret
- Data dodania
- 2015-04-12 14:31
- Data wykonania
- styczeń 2015
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- brak
Foto-informacje:na składakach ok 100 km dziennie
Komentarze do zdjęcia
ja moim pojechałam na trzytygodniowe wakacje do Budapesztu. W "aucie" jechały 4 dorosłe osoby i mój syn, podówczas półtoraroczny. Mieliśmy stosowne bagaże oraz pieluchy jednorazowe dla juniora, które w tamtych czasach były grube, koszmarne i zajęły cały bagażnik na dachu, dzięki czemu rzeczone "auto" wyglądało jak Wieża Eiffla...A miesięczne wakacje pod dwoma namiotami z pełnym wyposażeniem (materace, śpiwory, poduszki, krzesełka, stoliki, butle gazowe itp, itd oraz żarcie dla czeredki na tenże miesiąc), w kartkowych czasach, na 4 osoby + dwoje trzylatków + pies pudel średni. No ok, była mała przyczepka NIEWIADOWA, dach nam się zapadł, ale dojechaliśmy. Trasa Wawa - Augustów trwała ok 10 godzin w tym zestawie. Ech...wspomnienia!
Mój był na początku blue ale potem nadszarpną go ząb czasu i kolor stał się trudny do określenia...Zjechałam nim całą Polskę ale do Austrii nas nie wpuścili bo nie miał katalizatora a ja wtedy nawet nie wiedziałam co to jest katalizator hihi!!ach to były szalone czasy:)))
Duuużo. A 125p jeszcze więcej. Słono trzeba zabulić za wycieczkę taką furą!
takiego blue? Ja miałam "SAHARA" Całe lata, gdy byłam jego szczęśliwą właścicielką zastanawiałam się, kto miał taki pomysł, żeby beżowo-bury kolor porównać z SAHARĄ... Dużo tam "naszych" maluchów na tej Kubie?
O jejciu!!!takiego malucha miałam chyba z trzydzieści lat temu!!mój pierwszy własny samochodzik:))z sentymentem patrzę na ta fotkę!
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
rowerami przez kube
KUBA / camaguey / camguey

- Autor
- halszkaUL( SO:0 | SW:0 )
- Typ
- Portret
- Data dodania
- 2015-04-12 14:31
- Data wykonania
- styczeń 2015
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- brak
Foto-informacje:na składakach ok 100 km dziennie
Komentarze do zdjęcia
ja moim pojechałam na trzytygodniowe wakacje do Budapesztu. W "aucie" jechały 4 dorosłe osoby i mój syn, podówczas półtoraroczny. Mieliśmy stosowne bagaże oraz pieluchy jednorazowe dla juniora, które w tamtych czasach były grube, koszmarne i zajęły cały bagażnik na dachu, dzięki czemu rzeczone "auto" wyglądało jak Wieża Eiffla...A miesięczne wakacje pod dwoma namiotami z pełnym wyposażeniem (materace, śpiwory, poduszki, krzesełka, stoliki, butle gazowe itp, itd oraz żarcie dla czeredki na tenże miesiąc), w kartkowych czasach, na 4 osoby + dwoje trzylatków + pies pudel średni. No ok, była mała przyczepka NIEWIADOWA, dach nam się zapadł, ale dojechaliśmy. Trasa Wawa - Augustów trwała ok 10 godzin w tym zestawie. Ech...wspomnienia!
Mój był na początku blue ale potem nadszarpną go ząb czasu i kolor stał się trudny do określenia...Zjechałam nim całą Polskę ale do Austrii nas nie wpuścili bo nie miał katalizatora a ja wtedy nawet nie wiedziałam co to jest katalizator hihi!!ach to były szalone czasy:)))
Duuużo. A 125p jeszcze więcej. Słono trzeba zabulić za wycieczkę taką furą!
takiego blue? Ja miałam "SAHARA" Całe lata, gdy byłam jego szczęśliwą właścicielką zastanawiałam się, kto miał taki pomysł, żeby beżowo-bury kolor porównać z SAHARĄ... Dużo tam "naszych" maluchów na tej Kubie?
O jejciu!!!takiego malucha miałam chyba z trzydzieści lat temu!!mój pierwszy własny samochodzik:))z sentymentem patrzę na ta fotkę!
Polecają to zdjęcie