Galeria zdjęć
Gruzja od zaplecza i na ponuro
GRUZJA / Dolina Tergi / miejscowość Ketrisi
odsłon: 3146 |
poleca: 17 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 0 osób
- Autor
- paweł.p( SO:4.99 | SW:0 )
- Typ
- Krajobraz
- Data dodania
- 2015-10-07 00:41
- Data wykonania
- wrzesień 2015
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Dzięki. Polecam, szczególnie góry. Oglądałem Twoje zdjęcia, są świetne. Szczególnie zazdroszczę Antarktydy i Pakistanu. W tym roku wybierałem się do Afganistanu na Noszak (Hindukusz), ale nie wyszło. Jako rezerwę miałem Gruzję. Pojechałem na rekonesans i jestem zachwycony. Rewelacja. Na pewno wrócę. Ty masz zdecydowanie dalej, ale warto. Podziwiam też Twoje zdjęcia z Mongolii, spędziłem miesiąc na Gobi, ale fotograficznie się nie przyłożyłem ))-:
super zdjecie I ciekawe miejsce. Mam Gruzje na oku :-)
Dzięki za doping. Oczywiście wezmę poprawkę na tzw. "poprawność polityczną", (-: Ale jak lubisz góry, to koniecznie musisz się wybrać do Gruzji, szczególnie na północ, na Wielki Kaukaz. Poza górami najwięcej przyjemności sprawiło mi jedzenie warzyw i owoców dojrzewających w pełnym słońcu. Fantastyczny smak. Nie mogę teraz przyzwyczaić się do "naszych" w wersji "czy ktoś tu widział słońce". A co do komentarzy, to staram się nie pogłębiać i tak złej, ogólnopolskiej, statystyki dotyczącej zdecydowanej przewagi liczby obywateli piszących nad czytającymi. ))-:
Nie mogłem Pawle, zwrócić na to uwagi, ponieważ nigdy nie byłem w Gruzji, czego, na marginesie, bardzo Ci zazdroszczę. Wszystkie Twoje zdjęcia są technicznie poprawne, a niektóre wręcz wspaniałe. Bardzo lubię oglądać świat "Twoim okiem". Ponadto bardzo interesuje mnie nie tylko widok, jaki pokazujesz, ale też ogólny klimat, tj. polityczny, kulturowy itp. nie wykluczając "artystycznego", tj. spojrzenia na to, co Ciebie akurat w danym momencie porusza. Dlatego dobrze było by, abyś umieszczał pod fotkami własne komentarze. Dla mnie to bardzo jest pomocne :)
Raczej nie wojna, przynajmniej nie bezpośrednio. Cała dolina to kompletne zadupie. Dochodzi na północy do głównego grzbietu Wielkiego Kaukazu, a od zachodu do granicy z Osetią Południową, która też biegnie ponad trzytysięcznymi szczytami. Dochodzi tam tylko polna droga. Czytałem, że dalej są opuszczone osady Osetyńczyków. Nad ruinami budynku widać ruiny Zakagori. Pod nimi jest posterunek graniczny, w zależności od sytuacji na granicy z Osetią zatrzymują lub puszczają dalej. A na pierwszej grani, malutki biały punkt, to ruiny kościoła Tarandzelos. Tak na marginesie, czy zwróciliście uwagę, że w Gruzji na prowincji (przynajmniej tam, gdzie ja byłem) prawie wcale nie ma młodych ludzi, a w szczególności kobiet. Podejrzewam, że większość młodych ludzi przeprowadza się do dużych miast.
To skutek wojny? Opowiedz nam coś więcej o tym ciekawym miejscu :)
W miejscowości nie było ani jednego całego domu. A w tym czymś na pierwszym planie mieszkali ludzie i było widać, że na stałe ponieważ po podwórku łaziły zwierzaki! Dolina była śliczna. "Niestety" dzień był słoneczny i na zielono i niebiesko zupełnie nie było efektu "ruinowego" (-:
Ciekawy efekt zdjęcia ze starej gazety.
No to już się nie boję zamieścić tu zdjęć z Nepalu po trzęsieniu ziemi. Miałam duże wątpliwości.
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Gruzja od zaplecza i na ponuro
GRUZJA / Dolina Tergi / miejscowość Ketrisi

- Autor
- paweł.p( SO:4.99 | SW:0 )
- Typ
- Krajobraz
- Data dodania
- 2015-10-07 00:41
- Data wykonania
- wrzesień 2015
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Dzięki. Polecam, szczególnie góry. Oglądałem Twoje zdjęcia, są świetne. Szczególnie zazdroszczę Antarktydy i Pakistanu. W tym roku wybierałem się do Afganistanu na Noszak (Hindukusz), ale nie wyszło. Jako rezerwę miałem Gruzję. Pojechałem na rekonesans i jestem zachwycony. Rewelacja. Na pewno wrócę. Ty masz zdecydowanie dalej, ale warto. Podziwiam też Twoje zdjęcia z Mongolii, spędziłem miesiąc na Gobi, ale fotograficznie się nie przyłożyłem ))-:
super zdjecie I ciekawe miejsce. Mam Gruzje na oku :-)
Dzięki za doping. Oczywiście wezmę poprawkę na tzw. "poprawność polityczną", (-: Ale jak lubisz góry, to koniecznie musisz się wybrać do Gruzji, szczególnie na północ, na Wielki Kaukaz. Poza górami najwięcej przyjemności sprawiło mi jedzenie warzyw i owoców dojrzewających w pełnym słońcu. Fantastyczny smak. Nie mogę teraz przyzwyczaić się do "naszych" w wersji "czy ktoś tu widział słońce". A co do komentarzy, to staram się nie pogłębiać i tak złej, ogólnopolskiej, statystyki dotyczącej zdecydowanej przewagi liczby obywateli piszących nad czytającymi. ))-:
Nie mogłem Pawle, zwrócić na to uwagi, ponieważ nigdy nie byłem w Gruzji, czego, na marginesie, bardzo Ci zazdroszczę. Wszystkie Twoje zdjęcia są technicznie poprawne, a niektóre wręcz wspaniałe. Bardzo lubię oglądać świat "Twoim okiem". Ponadto bardzo interesuje mnie nie tylko widok, jaki pokazujesz, ale też ogólny klimat, tj. polityczny, kulturowy itp. nie wykluczając "artystycznego", tj. spojrzenia na to, co Ciebie akurat w danym momencie porusza. Dlatego dobrze było by, abyś umieszczał pod fotkami własne komentarze. Dla mnie to bardzo jest pomocne :)
Raczej nie wojna, przynajmniej nie bezpośrednio. Cała dolina to kompletne zadupie. Dochodzi na północy do głównego grzbietu Wielkiego Kaukazu, a od zachodu do granicy z Osetią Południową, która też biegnie ponad trzytysięcznymi szczytami. Dochodzi tam tylko polna droga. Czytałem, że dalej są opuszczone osady Osetyńczyków. Nad ruinami budynku widać ruiny Zakagori. Pod nimi jest posterunek graniczny, w zależności od sytuacji na granicy z Osetią zatrzymują lub puszczają dalej. A na pierwszej grani, malutki biały punkt, to ruiny kościoła Tarandzelos. Tak na marginesie, czy zwróciliście uwagę, że w Gruzji na prowincji (przynajmniej tam, gdzie ja byłem) prawie wcale nie ma młodych ludzi, a w szczególności kobiet. Podejrzewam, że większość młodych ludzi przeprowadza się do dużych miast.
To skutek wojny? Opowiedz nam coś więcej o tym ciekawym miejscu :)
W miejscowości nie było ani jednego całego domu. A w tym czymś na pierwszym planie mieszkali ludzie i było widać, że na stałe ponieważ po podwórku łaziły zwierzaki! Dolina była śliczna. "Niestety" dzień był słoneczny i na zielono i niebiesko zupełnie nie było efektu "ruinowego" (-:
Ciekawy efekt zdjęcia ze starej gazety.
No to już się nie boję zamieścić tu zdjęć z Nepalu po trzęsieniu ziemi. Miałam duże wątpliwości.
Polecają to zdjęcie