Wiosennie

zdjęciemapa

W TYGODNIU BEZ SZANS...

Na krokusowe szaleństwo w Tatrach przyjdzie jeszcze trochę poczekać (myślę, że jakieś 2-3 tygodnie). Warto wybrać się w tygodniu, bo w weekend są prawdziwe tłumy entuzjastów tych wdzięcznych maleństw. Można też odwiedzić "na szybko" Kalatówki, dywany z fioletowych maluchów także tutaj na tle naszych górek robią wrażenie.

Bardzo dziekuje tym,ktorym sie krokusiki podobaly,dziekuje za oceny,komentarze i pozdrawiam....-)

Śliczne...też, u mnie też już są :)

Dotra i do Polski!..:-)

W Londynie też już parę dni temu kwitły.

upsss, literówka. Oczywiście miało być CHOCHOŁOWSKIEJ :)

otóż to. Moja przyjaciółka była w zeszłym roku, wybrała się POLSKI BUSEM na weekend noce spędzając w podróży. A ja tylko planuję ;) Na szczęście krokusom w Cochołowskiej nie zagrażają terroryści więc przez kolejne wiosny będą kwitły. No, chyba, że palant Szyszko coś wymyśli, żanim uda się go usadzić...

Nitkaska,ja sie tez nie moge zebrac w nasze gory,a chcialabym zobaczyc Doline Chocholowska,cala w krokusach.Trzeba sie w koncu ruszyc,bo widok bezcenny...:-)

warto było się poświęcić :) Ja mam zaproszenie "na krokusy" w nasze góry, ale ciągle nie mogę się zebrać :(

W okolicy Stuttgartu,gdzie zawitalam ostatnio,wiosna juz szaleje.Jest mnostwo pierwszych wiosennych kwiatow.Temperatura w dzien dochodzi do 15 stopni,w nocy jednak sa jeszcze przymrozki.Wiosna przychodzi tu znacznie wczesniej,niz w Polsce.Zrobilam prawie 50 zdjec,lezac doslownie w blocie,bo ziemia jest bardzo mokra.Krokusy kwitna bardzo krociutko,wiec nie moglam sie oprzec.

ech ładnie! To w Niemczech już kwitną :)