Galeria zdjęć
Brzmienie ciszy.
NEPAL / Himalaje / Gokyo Ri
odsłon: 3213 |
poleca: 28 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 1 osób
- Autor
- paweł.p( SO:4.99 | SW:0 )
- Typ
- Krajobraz
- Data dodania
- 2017-06-25 23:58
- Data wykonania
- listopad 2016
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- Nierozłączne Arakam Tse (6423 m) i Cholatse (6335 m)
Komentarze do zdjęcia
Były czasy kiedy widziałam i sprawy z góry - różnych gór :-) Chyba najwyżej w Himalajach z około 3 tys. metrów nad poziomem. Nigdy w życiu nie bawiły mnie bicia rekordów, choć w wielu dziedzinach już pobiłam. Będą lepsi, ale są od tego o wiele lepsze sprawy :-) Czego wszystkim życzę ;-)
Pięknie powiedział angielski pisarz G.K. Chesterton "Z doliny widzi się rzeczy wielkie, ze szczytu tylko małe" i właśnie dla tych małych rzeczy warto poświęcić czas, energię i samozaparcie żeby je dostrzec tam na górze. Uwielbiam wschody słońca wysoko (nie tak jak Ty) w górach, mówię tu o wysokościach ponad 2000 m. dlatego od kilku lat wychodzimy na szczyty jeszcze jak jest ciemno z latarkami na czole żeby przez chwilę upajać sie tymi widokami,one nie pokażą tego co na fotografii, to trzeba poczuć i tam być. Ty na pewno wiesz jakie to cudowne uczucie. Pozdrawiam.
Oczywiście, najważniejsza jest cisza, która pozwala oczyścić umysł. Wysokość nie ma tutaj, żadnego znaczenia. Liczy się jak najmocniejsze odcięcie od prozy dnia codziennego (banał (-:) i magia miejsca, które nas urzekło.
Macie rację, wysokie czy niższe, warto, po prostu :)
Wróciłam w nocy z gór dużo niższych, ale i tam znajduję ciszę - masz rację Pawle, dla tego "coś" warto :-)
Paweł - bardzo fajnie to napisałeś :-) Ja niestety w odróżnieniu od Ciebie słyszę 'bicie mojego serca", na nawet o wiele mniejszych wysokościach, bo ono już chore jest. I nie będę już na takich wysokościach jak Ty pewnie. Za to jest wiele miejsc, które mogę odwiedzić na Ziemi bez obaw. I wlaśnie sobie za ponad 2 tygodnie w takie jadę :-)
Siłowanie się dnia z nocą zawsze najładniej wychodzi w górach. Z ciemnością nadchodzi mróz i wszystko dookoła zamiera w bezruchu i w absolutnej ciszy. Ja siedzę zakutany w puchy, że nawet nosa nie wystawiam na zewnątrz i słyszę tylko bicie własnego serca. To jedna z tych wyjątkowych, ekstatycznych, chwil dla których warto się "mordować" przez tyle dni, aby przez krótka chwilę poczuć to coś. (-:
Cudnie podświetlony :)
Polecają to zdjęcie
Dodali do schowka
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Brzmienie ciszy.
NEPAL / Himalaje / Gokyo Ri

- Autor
- paweł.p( SO:4.99 | SW:0 )
- Typ
- Krajobraz
- Data dodania
- 2017-06-25 23:58
- Data wykonania
- listopad 2016
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- Nierozłączne Arakam Tse (6423 m) i Cholatse (6335 m)
Komentarze do zdjęcia
Były czasy kiedy widziałam i sprawy z góry - różnych gór :-) Chyba najwyżej w Himalajach z około 3 tys. metrów nad poziomem. Nigdy w życiu nie bawiły mnie bicia rekordów, choć w wielu dziedzinach już pobiłam. Będą lepsi, ale są od tego o wiele lepsze sprawy :-) Czego wszystkim życzę ;-)
Pięknie powiedział angielski pisarz G.K. Chesterton "Z doliny widzi się rzeczy wielkie, ze szczytu tylko małe" i właśnie dla tych małych rzeczy warto poświęcić czas, energię i samozaparcie żeby je dostrzec tam na górze. Uwielbiam wschody słońca wysoko (nie tak jak Ty) w górach, mówię tu o wysokościach ponad 2000 m. dlatego od kilku lat wychodzimy na szczyty jeszcze jak jest ciemno z latarkami na czole żeby przez chwilę upajać sie tymi widokami,one nie pokażą tego co na fotografii, to trzeba poczuć i tam być. Ty na pewno wiesz jakie to cudowne uczucie. Pozdrawiam.
Oczywiście, najważniejsza jest cisza, która pozwala oczyścić umysł. Wysokość nie ma tutaj, żadnego znaczenia. Liczy się jak najmocniejsze odcięcie od prozy dnia codziennego (banał (-:) i magia miejsca, które nas urzekło.
Macie rację, wysokie czy niższe, warto, po prostu :)
Wróciłam w nocy z gór dużo niższych, ale i tam znajduję ciszę - masz rację Pawle, dla tego "coś" warto :-)
Paweł - bardzo fajnie to napisałeś :-) Ja niestety w odróżnieniu od Ciebie słyszę 'bicie mojego serca", na nawet o wiele mniejszych wysokościach, bo ono już chore jest. I nie będę już na takich wysokościach jak Ty pewnie. Za to jest wiele miejsc, które mogę odwiedzić na Ziemi bez obaw. I wlaśnie sobie za ponad 2 tygodnie w takie jadę :-)
Siłowanie się dnia z nocą zawsze najładniej wychodzi w górach. Z ciemnością nadchodzi mróz i wszystko dookoła zamiera w bezruchu i w absolutnej ciszy. Ja siedzę zakutany w puchy, że nawet nosa nie wystawiam na zewnątrz i słyszę tylko bicie własnego serca. To jedna z tych wyjątkowych, ekstatycznych, chwil dla których warto się "mordować" przez tyle dni, aby przez krótka chwilę poczuć to coś. (-:
Cudnie podświetlony :)
Polecają to zdjęcie