Galeria zdjęć
wciśnięty w skałę...
CZARNOGÓRA / nad doliną Bjelopavlic / prawosławny klasztor Ostrog
odsłon: 3017 |
poleca: 16 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 1 osób
- Data dodania
- 2018-07-20 10:53
- Data wykonania
- czerwiec 2018
- Miejsce
-
- Opis zdjęcia
- największy i najpiękniejszy klasztor prawosławny w Czarnogórze, najczęściej odwiedzany zarówno przez pielgrzymów, jak i turystów
Komentarze do zdjęcia
Ciekawe czy wzięli pod uwagę wietrzenie skał, miejsce ładne.
Dziękuję za odpowiedź. A klasztor rzeczywiście jest wart tego podjazdu.
Nie zaobserwowałam takich zachowań. Trafiłam do klasztoru w czasie, gdy pielgrzymów nie było wielu i nie musiałam stać w kolejce, co podobno jest normą. Nie byłam też wcale przygotowana, gdyż dopiero w drodze nad Jezioro Szkoderskie mój mąż oznajmił: "teraz pojedziemy cały czas pod górkę, bo po drodze mamy ciekawy klasztor". Z duszą na ramieniu raz po raz spoglądałam na drogę: z jednej strony skała, z drugiej przepaść, a tu... samochód wyjeżdża z naprzeciwka!
Znalazłam teraz taką ciekawostkę: " Gdy odwiedzamy Monastyr dobrze wziąć z sobą dary dla mnichów. Zwyczajowo jest to mała buteleczka oliwy, woreczek cukru, ale najważniejsze są czarne męskie skarpety. Według mnichów, którzy dbają o relikwie Świetego jego skarpety ciągle muszą być zmieniane, bo mają przetarcia od chodzenia, buty, które mu przyodziewają co jakiś czas mają znoszona podeszwę. Według wierzeń Święty nocami opuszcza swój kiwot i spaceruje po monastyrze. Są tacy, którzy twierdzą, że udało im się uchwycić go na zdjęciach."
(https://okiemmaleny.pl/monastyr-jak-obraz-na-skale/)
Masz rację Iwona właśnie sobie przypomniałem ze w Czarnogórze zaczynał się post.
Pewnie powiedzieli sobie "dość tego all inclusive" ;)))
Tearose, mam pytanie. Jak odwiedzałem ten klasztor, zauważyłem że wielu pielgrzymów (turystów) miało bransolety na ręku. Po wejściu na górny taras zdejmowali je i wyrzucali. Czy może masz kakieś informacje na ten temat tego zwyczaju a może obrzedu?
Jest wbudowany w zagłębienie skały masywu Prekornicy, powyżej malowniczej doliny Bjelopavlic. Został założony w XVII w. przez Wasyla Jovanovica (kanonizowany Św. Vasilij), który w 1665 roku musiał uciekać z klasztoru Tvardos (znam z zeszłorocznych wakacji), w obawie przed Turkami. Wraz z grupą towarzyszących mu mnichów postanowił wznieść klasztor w niedostępnym miejscu, w którym armia turecka nie będzie stanowiła zagrożenia. Klasztor znajduje się na wysokości 900 m n.p.m.; prowadzi do niego dość wąska i bardzo krętą droga. Emocji po drodze nie brakuje, ale warto:) Dojeżdżamy do górnego parkingu, a stamtąd już tylko 300 schodów... Najważniejszym punktem jest kaplica z relikwiami św. Vasilija, który słynie z wielu łask, stąd grób odwiedza wiele osób cierpiących wskutek dotkliwych chorób. Z tarasów można z podziwiać piękną dolinę Bjelopavli, przez którą wije się niezliczonymi zakrętami rzeka Zeta. Tearose tam była i świeczkę zapaliła...
...a Tearose tak kusi i kusi :)
Niesamowite miejsce! Biorę na listę :)
Polecają to zdjęcie
Dodali do schowka
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
wciśnięty w skałę...
CZARNOGÓRA / nad doliną Bjelopavlic / prawosławny klasztor Ostrog

- Data dodania
- 2018-07-20 10:53
- Data wykonania
- czerwiec 2018
- Miejsce
- Opis zdjęcia
- największy i najpiękniejszy klasztor prawosławny w Czarnogórze, najczęściej odwiedzany zarówno przez pielgrzymów, jak i turystów
Komentarze do zdjęcia
Ciekawe czy wzięli pod uwagę wietrzenie skał, miejsce ładne.
Dziękuję za odpowiedź. A klasztor rzeczywiście jest wart tego podjazdu.
Nie zaobserwowałam takich zachowań. Trafiłam do klasztoru w czasie, gdy pielgrzymów nie było wielu i nie musiałam stać w kolejce, co podobno jest normą. Nie byłam też wcale przygotowana, gdyż dopiero w drodze nad Jezioro Szkoderskie mój mąż oznajmił: "teraz pojedziemy cały czas pod górkę, bo po drodze mamy ciekawy klasztor". Z duszą na ramieniu raz po raz spoglądałam na drogę: z jednej strony skała, z drugiej przepaść, a tu... samochód wyjeżdża z naprzeciwka!
Znalazłam teraz taką ciekawostkę: " Gdy odwiedzamy Monastyr dobrze wziąć z sobą dary dla mnichów. Zwyczajowo jest to mała buteleczka oliwy, woreczek cukru, ale najważniejsze są czarne męskie skarpety. Według mnichów, którzy dbają o relikwie Świetego jego skarpety ciągle muszą być zmieniane, bo mają przetarcia od chodzenia, buty, które mu przyodziewają co jakiś czas mają znoszona podeszwę. Według wierzeń Święty nocami opuszcza swój kiwot i spaceruje po monastyrze. Są tacy, którzy twierdzą, że udało im się uchwycić go na zdjęciach."
(https://okiemmaleny.pl/monastyr-jak-obraz-na-skale/)
Masz rację Iwona właśnie sobie przypomniałem ze w Czarnogórze zaczynał się post.
Pewnie powiedzieli sobie "dość tego all inclusive" ;)))
Tearose, mam pytanie. Jak odwiedzałem ten klasztor, zauważyłem że wielu pielgrzymów (turystów) miało bransolety na ręku. Po wejściu na górny taras zdejmowali je i wyrzucali. Czy może masz kakieś informacje na ten temat tego zwyczaju a może obrzedu?
Jest wbudowany w zagłębienie skały masywu Prekornicy, powyżej malowniczej doliny Bjelopavlic. Został założony w XVII w. przez Wasyla Jovanovica (kanonizowany Św. Vasilij), który w 1665 roku musiał uciekać z klasztoru Tvardos (znam z zeszłorocznych wakacji), w obawie przed Turkami. Wraz z grupą towarzyszących mu mnichów postanowił wznieść klasztor w niedostępnym miejscu, w którym armia turecka nie będzie stanowiła zagrożenia. Klasztor znajduje się na wysokości 900 m n.p.m.; prowadzi do niego dość wąska i bardzo krętą droga. Emocji po drodze nie brakuje, ale warto:) Dojeżdżamy do górnego parkingu, a stamtąd już tylko 300 schodów... Najważniejszym punktem jest kaplica z relikwiami św. Vasilija, który słynie z wielu łask, stąd grób odwiedza wiele osób cierpiących wskutek dotkliwych chorób. Z tarasów można z podziwiać piękną dolinę Bjelopavli, przez którą wije się niezliczonymi zakrętami rzeka Zeta. Tearose tam była i świeczkę zapaliła...
...a Tearose tak kusi i kusi :)
Niesamowite miejsce! Biorę na listę :)
Polecają to zdjęcie