Galeria zdjęć
do domu czas...
CZARNOGÓRA / Durmitor / okolice miasteczka Žabljak
odsłon: 1834 |
poleca: 16 osób |
ocena techniczna: 5 |
ocen: 1 |
w schowku: 1 osób
- Data dodania
- 2018-10-08 15:18
- Data wykonania
- czerwiec 2018
- Miejsce
-
- Dodane do galerii
- Czarnogóra
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Mleka, niestety, nie próbowałam. Może, następnym razem:)
Ee, takie same jak w Polsce? ;)
I jak z taką się dogadać jak o drogę zapyta ;)
Jeden z moich znajomych z Francji nie mógł zrozumieć, dlaczego w Polsce krowy się palikuje. Tam chodzą swobodnie. Ale trzeba uważać na drogach i w Pirenejach też.
:))
...krzyczał - O Jezus Maria, bo wystraszone krowy mogły nie dać mleka :)
Dziękuję za niezwykłe historie!:)
Jadę rowerem przez wieś na Podlasiu i dojeżdżam do stada krów pędzonych całą szerokością
ulicy brukowanej polnymi kamieniami. Gospodarz daje znać i mówi, żeby jechać i się nie obawiać. Jadę przez to stado krów, mijam je a ze stada wybiega....byk. I w te pędy za mną. Do bagażnika miałem przytroczoną czerwoną koszulkę, która podziałała jak płachta na byka. Wtedy to pobiłem rekord prędkości na rowerze. I tylko słyszałem za sobą gospodarza, który krzyczał - O Jezus Maria, O Jezus....
Kiedyś rozbiliśmy biwak nad rzeką, stado krów podeszło do nas jak spożywaliśmy chińskie zupki. Bydlęta były nimi bardzo zainteresowane, wąchały nosami jak psy i w ogóle nie chciały odejść. Wieczór spędziliśmy przy ognisku z krowami.Wcześnie rano jak spaliśmy ponownie przyszły i wyjadły z ogniska wszystkie pieczone jabłka, niestety razem z folią aluminiową.
Polecają to zdjęcie
Dodali do schowka
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
do domu czas...
CZARNOGÓRA / Durmitor / okolice miasteczka Žabljak

- Data dodania
- 2018-10-08 15:18
- Data wykonania
- czerwiec 2018
- Miejsce
- Dodane do galerii
- Czarnogóra
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
Mleka, niestety, nie próbowałam. Może, następnym razem:)
Ee, takie same jak w Polsce? ;)
I jak z taką się dogadać jak o drogę zapyta ;)
Jeden z moich znajomych z Francji nie mógł zrozumieć, dlaczego w Polsce krowy się palikuje. Tam chodzą swobodnie. Ale trzeba uważać na drogach i w Pirenejach też.
:))
...krzyczał - O Jezus Maria, bo wystraszone krowy mogły nie dać mleka :)
Dziękuję za niezwykłe historie!:)
Jadę rowerem przez wieś na Podlasiu i dojeżdżam do stada krów pędzonych całą szerokością
ulicy brukowanej polnymi kamieniami. Gospodarz daje znać i mówi, żeby jechać i się nie obawiać. Jadę przez to stado krów, mijam je a ze stada wybiega....byk. I w te pędy za mną. Do bagażnika miałem przytroczoną czerwoną koszulkę, która podziałała jak płachta na byka. Wtedy to pobiłem rekord prędkości na rowerze. I tylko słyszałem za sobą gospodarza, który krzyczał - O Jezus Maria, O Jezus....
Kiedyś rozbiliśmy biwak nad rzeką, stado krów podeszło do nas jak spożywaliśmy chińskie zupki. Bydlęta były nimi bardzo zainteresowane, wąchały nosami jak psy i w ogóle nie chciały odejść. Wieczór spędziliśmy przy ognisku z krowami.Wcześnie rano jak spaliśmy ponownie przyszły i wyjadły z ogniska wszystkie pieczone jabłka, niestety razem z folią aluminiową.
Polecają to zdjęcie