Galeria zdjęć
Ale to już było...
MALTA / Gozo / Lazurowe Okno, Dwejra
odsłon: 1845 |
poleca: 12 osób |
ocena techniczna: brak |
ocen: 0 |
w schowku: 0 osób
- Autor
- Antoni( SO:4.98 | SW:4.99 )
- Typ
- Krajobraz
- Data dodania
- 2018-11-18 18:53
- Data wykonania
- maj 2014
- Miejsce
-
- Dodane do galerii
- Malta, Gozo
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
To ciekawe,co mówisz, bo w stolicy funkcjonuje tylko jedna linia, bodajże 133 :-)
Natomiast "poza" AD listopad 2018 wygląda to w/g moich spostrzeżeń tak:
1. Rozkłady są "orientacyjne", które stwierdzają tylko fakt, że coś, kiedyś jeździ na tej trasie.
2. Opóźnienia są normą, średnio co trzeci autobus wypada z rozkładu i dotyczy to jak najbardziej przystanków "zerowych".
3. Nawet czekając na przystanku "zerowym" nie masz gwarancji, że dostaniesz się do autobusu. Pojemność jego wynosi nie 77 osób jak głosi teoria, tylko tyle ile ustali sobie kierowca w/g swojego kryterium - np. "Zabieram 50 osób, reszta won, bo chcę dać szansę ludziom na kolejnych przystankach".
4. Autobus "pełny" nie zatrzyma się na przystanku.
5. Podróż w godzinach szczytu, czyli "jazda do i z pracy czy szkoły" to samobójstwo lub okazja do sprawdzenia się w walce wręcz. Żadna kolejka nie obowiązuje tylko siła łokci.
6. Średni czas teoretycznego dojazdu należy pomnożyć min. razy dwa plus dochodzi czas na dostanie się do autobusu.
7. Cały obszar zurbanizowany, czyli jakieś 80% Malty jest pernamentnie zakorkowany od rana do nocy.
8. I na koniec przykład z autopsji - Główny terminal autobusowy Floriana, przystanek w kierunku pólnocno-zachodnim, sobota godzina 17-ta. Nie przyjeżdżają trzy kolejne autobusy. Kłębi się ze 200 osób. W końcu jedzie ten, upragniony. Zwalnia, błyskawiczna ocena sytuacji i kierowca wrzuca "No Service" i dodaje gazu :-)
Ten przydługi komentarz nie ma Ciebie przekonać do moich racji, ale zakładam, że może przeczyta go ktoś jeszcze poza mną i Tobą :-)
Ja tam wolę poruszać się po mniej turystycznych ścieżkach Malty. Nigdy też nie trafiłem na zatłoczone autobusy poza stolicą. :)
Z Hop on, Hop off korzystają również te osoby, które mają ograniczony czas, nie chcą korzystać z taksówek lub wynajętych samochodów oraz nie mają ochoty toczyć walki na łokcie, żeby się dostać do autobusu "publicznego" kursującego do lub z Victorii. Malta nie jest z gumy i w tej chwili się dusi od zalewu "turystów".
Jak ktoś ma fiu bździu w głowie, zapewne korzysta z Hop on, Hop off. Co do trasy to byłem raczej najstarszy z tych których tam spotkałem. Na Malcie byłem kilka razy i jak na razie nie mam dosyć, ponieważ jest tam jeszcze sporo ścieżek których nie przeszedłem :)
Antoni, twoja relacja jest skierowana do starych dziadów takich jak my - czyli wymierającego gatunku.
Nie nadążasz z duchem czasów :-)
Zapewne wiesz co to są autobusy Hop on, Hop off. Zatacza toto pętlę w trzy godziny z kawałkiem i zatrzymuje się w ponad 20 punktach "must see". Otóż nie wierzyłem, dopóki nie przeczytałem instuktażu jak - cytuję z głowy - "ogarnąc wszystko w jeden dzionek i strzelić selfika w każdym miejscu"..
A Ty tu z pieszymi wycieczkami wyjeżdzasz :-)
Super komentarz kogoś kto nie spróbował. polecam moją relację, z nadzieją, że następnym razem powtórzysz :)
https://www.globtroter.pl/artykuly/3997,malta,od,bazyliki,ta,8217,pinu,do,baterii,joannitow,w,zebbu,289.html
A ja się nie dziwię. Dwa razy po godzinie i robi się dwie godziny. Autobus w dzień powszedni kursuje z częstotliwością co godzinę. Biorąc pod uwagę, że komunikacja na Gozo jest "gwiaździsta", czyli żeby zobaczyć coś innego musimy wrócić do Victorii - to już mamy trzy godziny. Plus oczekiwanie na następne połączenie itd - robimy maximum dwie atrakcje w ciągu dnia. Ze względu na skąpą bazę noclegową, a za czym idzie wygórowane ceny, większość ludzi przypływa promem na dzień i wraca na Maltę. I raczej nie powtarza wycieczki. Dodając jeszcze ogólny pośpiech, przymus odhaczenia wszystkiego z listy "must see" i ogólną "chęć" do jakiegokolwiek wysiłku fizycznego mamy odpowiedź.
Dziwię się trochę, że tak mało ludzi dociera do lazurowego okna w Wied il-Mielaħ na Gozo. Póki co na Globie nie ma innych zdjęć oprócz tych które zrobiłem wiosną 2017 roku, a przecież Wied il-Mielaħ to tylko godzina drogi od przystanku autobusowego w Ta’ Pinu, wystarczy zapytać ludzi i nogi same poniosą :)
Dzięki, Antoni, za przypomnienie. Tego łuku z Gozo nie widziałam, bo na Gozo byłam tylko na jednodniowej wycieczce z Malty i uwaga była wtedy skupiona na istniejącym jeszcze Lazurowym Oknie. Ale łuki na południowym wybrzeżu Malty widziałam, bo trochę czasu spędziłam na spacerkach po tych klifach. Rzeczywiście południowe wybrzeże Malty jest bardzo urozmaicone i można tam spotkać wiele wspaniałych form skalnych. Odnalazłam na swoich zdjęciach ten łuk w pobliżu wieży Hamrija. Ten drugi - przy Błękitnej Grocie - też pamiętam, chociaż takiego ładnego zdjęcia jak Twoje nie mam. Pozdrawiam.
Bardzo proszę:
łuk skalny w Wied il-Mielaħ na Gozo
https://www.globtroter.pl/zdjecia/245862,malta,gozo,wied,il,mielah,lazurowe,okno,mniej,znane,lecz,rownie,okazale.html
błękitne okno w Ras il Hamrija
https://www.globtroter.pl/zdjecia/245822,malta,malta,poludniowa,ras,il,hamrija,blekitne,okno.html
łuk skalny przed pieczarą w Wied iż-Żurrieqo, lepiej oglądać z łodzi
https://www.globtroter.pl/zdjecia/245993,malta,malta,poludniowa,wied,iz,zurrieq,na,szlaku.html
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Ale to już było...
MALTA / Gozo / Lazurowe Okno, Dwejra

- Autor
- Antoni( SO:4.98 | SW:4.99 )
- Typ
- Krajobraz
- Data dodania
- 2018-11-18 18:53
- Data wykonania
- maj 2014
- Miejsce
- Dodane do galerii
- Malta, Gozo
- Opis zdjęcia
- brak
Komentarze do zdjęcia
To ciekawe,co mówisz, bo w stolicy funkcjonuje tylko jedna linia, bodajże 133 :-)
Natomiast "poza" AD listopad 2018 wygląda to w/g moich spostrzeżeń tak:
1. Rozkłady są "orientacyjne", które stwierdzają tylko fakt, że coś, kiedyś jeździ na tej trasie.
2. Opóźnienia są normą, średnio co trzeci autobus wypada z rozkładu i dotyczy to jak najbardziej przystanków "zerowych".
3. Nawet czekając na przystanku "zerowym" nie masz gwarancji, że dostaniesz się do autobusu. Pojemność jego wynosi nie 77 osób jak głosi teoria, tylko tyle ile ustali sobie kierowca w/g swojego kryterium - np. "Zabieram 50 osób, reszta won, bo chcę dać szansę ludziom na kolejnych przystankach".
4. Autobus "pełny" nie zatrzyma się na przystanku.
5. Podróż w godzinach szczytu, czyli "jazda do i z pracy czy szkoły" to samobójstwo lub okazja do sprawdzenia się w walce wręcz. Żadna kolejka nie obowiązuje tylko siła łokci.
6. Średni czas teoretycznego dojazdu należy pomnożyć min. razy dwa plus dochodzi czas na dostanie się do autobusu.
7. Cały obszar zurbanizowany, czyli jakieś 80% Malty jest pernamentnie zakorkowany od rana do nocy.
8. I na koniec przykład z autopsji - Główny terminal autobusowy Floriana, przystanek w kierunku pólnocno-zachodnim, sobota godzina 17-ta. Nie przyjeżdżają trzy kolejne autobusy. Kłębi się ze 200 osób. W końcu jedzie ten, upragniony. Zwalnia, błyskawiczna ocena sytuacji i kierowca wrzuca "No Service" i dodaje gazu :-)
Ten przydługi komentarz nie ma Ciebie przekonać do moich racji, ale zakładam, że może przeczyta go ktoś jeszcze poza mną i Tobą :-)
Ja tam wolę poruszać się po mniej turystycznych ścieżkach Malty. Nigdy też nie trafiłem na zatłoczone autobusy poza stolicą. :)
Z Hop on, Hop off korzystają również te osoby, które mają ograniczony czas, nie chcą korzystać z taksówek lub wynajętych samochodów oraz nie mają ochoty toczyć walki na łokcie, żeby się dostać do autobusu "publicznego" kursującego do lub z Victorii. Malta nie jest z gumy i w tej chwili się dusi od zalewu "turystów".
Jak ktoś ma fiu bździu w głowie, zapewne korzysta z Hop on, Hop off. Co do trasy to byłem raczej najstarszy z tych których tam spotkałem. Na Malcie byłem kilka razy i jak na razie nie mam dosyć, ponieważ jest tam jeszcze sporo ścieżek których nie przeszedłem :)
Antoni, twoja relacja jest skierowana do starych dziadów takich jak my - czyli wymierającego gatunku.
Nie nadążasz z duchem czasów :-)
Zapewne wiesz co to są autobusy Hop on, Hop off. Zatacza toto pętlę w trzy godziny z kawałkiem i zatrzymuje się w ponad 20 punktach "must see". Otóż nie wierzyłem, dopóki nie przeczytałem instuktażu jak - cytuję z głowy - "ogarnąc wszystko w jeden dzionek i strzelić selfika w każdym miejscu"..
A Ty tu z pieszymi wycieczkami wyjeżdzasz :-)
Super komentarz kogoś kto nie spróbował. polecam moją relację, z nadzieją, że następnym razem powtórzysz :)
https://www.globtroter.pl/artykuly/3997,malta,od,bazyliki,ta,8217,pinu,do,baterii,joannitow,w,zebbu,289.html
A ja się nie dziwię. Dwa razy po godzinie i robi się dwie godziny. Autobus w dzień powszedni kursuje z częstotliwością co godzinę. Biorąc pod uwagę, że komunikacja na Gozo jest "gwiaździsta", czyli żeby zobaczyć coś innego musimy wrócić do Victorii - to już mamy trzy godziny. Plus oczekiwanie na następne połączenie itd - robimy maximum dwie atrakcje w ciągu dnia. Ze względu na skąpą bazę noclegową, a za czym idzie wygórowane ceny, większość ludzi przypływa promem na dzień i wraca na Maltę. I raczej nie powtarza wycieczki. Dodając jeszcze ogólny pośpiech, przymus odhaczenia wszystkiego z listy "must see" i ogólną "chęć" do jakiegokolwiek wysiłku fizycznego mamy odpowiedź.
Dziwię się trochę, że tak mało ludzi dociera do lazurowego okna w Wied il-Mielaħ na Gozo. Póki co na Globie nie ma innych zdjęć oprócz tych które zrobiłem wiosną 2017 roku, a przecież Wied il-Mielaħ to tylko godzina drogi od przystanku autobusowego w Ta’ Pinu, wystarczy zapytać ludzi i nogi same poniosą :)
Dzięki, Antoni, za przypomnienie. Tego łuku z Gozo nie widziałam, bo na Gozo byłam tylko na jednodniowej wycieczce z Malty i uwaga była wtedy skupiona na istniejącym jeszcze Lazurowym Oknie. Ale łuki na południowym wybrzeżu Malty widziałam, bo trochę czasu spędziłam na spacerkach po tych klifach. Rzeczywiście południowe wybrzeże Malty jest bardzo urozmaicone i można tam spotkać wiele wspaniałych form skalnych. Odnalazłam na swoich zdjęciach ten łuk w pobliżu wieży Hamrija. Ten drugi - przy Błękitnej Grocie - też pamiętam, chociaż takiego ładnego zdjęcia jak Twoje nie mam. Pozdrawiam.
Bardzo proszę:
łuk skalny w Wied il-Mielaħ na Gozo
https://www.globtroter.pl/zdjecia/245862,malta,gozo,wied,il,mielah,lazurowe,okno,mniej,znane,lecz,rownie,okazale.html
błękitne okno w Ras il Hamrija
https://www.globtroter.pl/zdjecia/245822,malta,malta,poludniowa,ras,il,hamrija,blekitne,okno.html
łuk skalny przed pieczarą w Wied iż-Żurrieqo, lepiej oglądać z łodzi
https://www.globtroter.pl/zdjecia/245993,malta,malta,poludniowa,wied,iz,zurrieq,na,szlaku.html
Polecają to zdjęcie