Wjednej ręce poziomica,drugą robię zdjęcie-jak tu jechać?

zdjęciemapa

no ale ani ty garbata ..chyba napewno nie niewidoma i nie sadze ze masz klopoty z tym no tego wlasnie !!! :-))

!:))) & ?

Emski !! Nie obrażaj mnie !!!!!

MILUŚ !!! Zamykamy ten teatrzyk bo kiedy kurka w nim zamieszka....... Ja kubuś i ja Agnieszka :))))))

AMKB ja sadze ze oni nie wiedza o czym ty mowisz to jest niebo a ziemia porownaie tych dwoch mentalnosci u mnie samochod sluzy do komunikacji i nic wiecej ja mam dojechac tam gdzie chce dojechac i o smochodzie w ogole nie mysle w Polsce !!!! uhhh to jest czesc mnie kierowcy pana i wladcy ci wspaniali mezczyzni w swych szalejacych rumakach a do tego jak stress mozna wyladowac ile kurew po drodze poslac jaki luz wlasnie ogladam TVN 24 i pokazuja ile dzisiaj dawcow organow przybylo :-)) tam za woda jak wsiada do samochodu i lapie za kierwnice to niemowa przemawia niewidomy odzyskuje wzrok garbaty sie prostuje a juz jak polozy noge na gazie to orgazm gwarantowany :-))) ludzie !!!! to zajmuje czasu zeby sie z tego wyleczyc :-)) ale nie wszyscy zdaza :-(((

Jeśli zaś chodzi o prędkość maksymalną to też nie wie jaką ma moje auto,bo nie wypróbowywałem,chociaż na niemieckich autostradach moigę zrobić to LEGALNIE!!

AMKB nie wykorzystam tej okazji aby wykręcić się od piwa,ale pozwolę się nie zgodzić z Tobą.W Niemczech szybka jazda jest normą i niemieckie standardy jazdy bardziej mi odpowiadają niż amerykańskie!Mogę mieć inne zdanie niż Ty??

Miluś dalej będziesz milusiem, ale to jak myślisz :((((

Mario przepraszam - ale czy ty wiesz, że po tej stronie sadzawki nikt się nie zastanawia nawet jaka jest prędkość maksymalna samochodu (może czasami szczeniateria). Prawdę mówiąc zwykle nie ma znaczenia jakim jeździsz samochodem. To prawda w USA jest ruch pasmowy, każde pasmo jeździ swoją prędkością, więc "wyprzedzanie" po prawej jest normą. Niestety muszę się zgodzić z Barbi, że widząc jak podchodzisz do tematu - raczej niestety zaliczyłbym Cię do "Polskich Kierowców" :-(((. Tylko się nie obrażaj - piwo i tak mi musisz postawić!!! :-))).

A ja jestem !!!! :)) Bo wam chłpczyki nie wystarcza rozmowa,trzeba demonstrować,oprócz grona są inne ludziki,gro z nich to właśnie chłopczyki,które muszą się sprawdzić :((( To niestety taka działa !!!!!

Barbi,mam nadzieję że pomimo tej wymiany zdań dalej zostanę Miluś?

Barbi,to zdjęcie jest jednoznacznie podpisane NIEMCY / Bawaria / Autobahn co po naszemu znaczy AUTOSTRADA. Nie chodziło mi o Polskę!!! Znamy się od pewnego czasu i wiem,że w naszym gronie nie ma przygłupów dodających fotki z coraz to większą prędkością.

Temat zamknięty !!!! :((

To zdjęcie to tylko zwykła prowokacja,poniżej napisałem,że zwykle jeżdzę znacznie wolniej (160-180kmh) po NIEMIECKICH AUTOSTRADACH!!Z wszystkimi co do stylu jazdy naszych rodaków w Polsce się zgadzam.Sieć autostrad w USA jak już Emski napomknął jest b.dobrze rozwinięta,dlatego bardzo mnie meczyło ograniczenie szybkośc jako że rocznie robię dziesiątki tysięcy kilometrów po niemieckich autostradach!!.Barbi napisz proszę jakie masz doświadczenie w jezdzie na niemieckich i amerykańskich autostradach,jakie widzisz podobieństwa i różnice w podróżowaniu?

O coś prosiłam wcześniej :( Ale to jest dokładnie to o czym napisałam :)) Będę dodawać fotki, wraz ze wzrostem prędkości :))) Taka fotka szczeniaków tylko podpuszcza :(( W Niemczech jest inaczej !!! Tutaj jest głównie POLSKA.Mieszkałam 6 lat w Monachium jak mój luby budował stadion i nie tylko,wiem jak tam się jeździ i jaka kultura jazdy :) Ale nie tu i nie pokazywanie prędkości!!!

CYTAT BARBI:Szkoda gadać :)))))) Ja mam fure i pedał do dechy :)))) Chłopcy rozwijają się do 6roku,później już tylko rosną :))))) A o innych się nie myśli :((((KONIEC CYTATU.....................................................................................
Barbi,czy mogła byś rozwinąć myśl i uzasadnić Twoją ocenę??

Miluś ! O czym Ty tutaj nawijasz ? Temat wiodący -prędkość ? jak nie,to ciota ?

Z drugą częścią Twojej wypowiedzi zgodzę się,ale przy tych ciotach amerykańskich będę trwał.Amerykańscy kierowcy(przynajmniej w LA) patrzą tylko przed siebie,nie zwracają uwagi na innych kierowców-po prostu każdy jedzie dla siebie,nie ustępuje miejsca szybszym samochodom.Na osłodę dodam,że nie widziałem agresji,tylko zwykłą obojętność.W Niemczech przy tym stylu jazdy autostrady były by bardzo niebezpieczne

tutaj dzieciak w wieku 16 lat dostaje na urodziny samochod w wiekszosci przypadkow i tez jest to problem bo dupa szaleje ale musi go miec bo komunikacja miejska czy wiejska praktycznie nie istnieje odleglosci ogromne i totalny brak czasu zeby go wozic do biblioteki kina czy na barabara :-)) i wlasnie oni sa w najwiekszej grupie wypadkowej placa wyzzsze ubezpieczenia w zaleznosci od wieku ale z tego sie wyrasta a w Polsce te " 30to 40 letnie i starsze dzieciaczki" szaleja a juz jak jaks mietla siedzi obok uhhhhh taki jeden pan dyrektor to mnie zgubil raz na Cozumel jak wypadlem z jego wypozyczoneg Jeepa a Cozumel ma uliczki jak wroclawska strowka tysiace osob na nich piechota a pan dyrektor mial mietle z soba no i trzeba bylo pokazc i tak pokazal ze ja wypadlem z samochodu mietla sie ubawilo pan dyrektor podkrecil wasa i wszyscy byli zadowoleni oprocz mnie :-))

Szkoda gadać :)))))) Ja mam fure i pedał do dechy :)))) Chłopcy rozwijają się do 6roku,później już tylko rosną :))))) A o innych się nie myśli :((((

na to trzeba pokolen zeby sie nauczyc jezdzic jak "stare cioty amerykanskie" :-)) ten kraj co prawda nie wymyslil smochodu ale wymyslil kulture jazdy poszanowanie sie nawzajem zreszta nie tylko na drodze i wymyslil zecz najwazniejsz wspaniale drogi i rozwiazania komunikacyjne a juz mysleli nad tym w latach 20tych i ten system drog ktory widziales tutaj byl juz wtedy zaprojektowany do tego doszla dzisiejsza technologia mostow wiaduktow rozjadow i to dziala a dziala wszystko po to zeby jak najwiecej ludzkiego zycia uchronic na drogach bo tu sie mysli oczywiscie sa wypadki gina ludzie ale proporcjonalnie do ilosci samochodow w porownaniu z Polska to jest to znikomy procent tak mi sie wydaje. Polski problem polega na tym ze zalali ten kraj tonami stali na kolach a zapomnieli o drogach mostach rozjazdach obwodnicach / patrz dolina Rospudy polaczenie polskiej paranoi z pieniactwem przy kompletnym braku prostego myslenia / i tym sposobem Polska stanie sie jednym wielkim parkingiem bo sie nie bedzie mozna poruszac jak np Warszawa sie stala z moich ostatnich spotrzezen. Popatrz na droge zakopianska czysta paranoja goral powiedzial nie dam po moim i nie da i stad sie bierze totalny chaos na drogach frustracja wscieklosc i brak poszanowania siebie nawzajem jako kierowcow i jako ludzi amen :-))

Emski,od dwudziestu pięciu lat mieszkam i poruszam się samochodem w Niemczech,a od dziesięciu coraz częściej w Polsce.Zgadzam się że jazda w Polsce wymaga więcej cierpliwości i zachowania szczególnej ostrożności.Ale do wszystkiego można się przyzwyczaić,bo na początku ta wolna amerykanka mnie przerażała,ale teraz daję radę.W USA też jezdziłem, i oprócz wspomnianego limitu wkurzali mnie amerykańscy kierowcy,bo przyzwyczajony jestem do niemieckich standardów.Na przykład w LA na siedmio pasmowej autostradzie każdy porusza się ze swoją szybkością,na lewym pasie jadą jak żółwie,wyprzedza isę prawą stroną.Normalnie najwolniejsi powinni jechać prawym pasamem szybsi środkowymi a najszybsi lewym.Jestem zwolennikiem dynamicznej jazdy na dobrych autostradach przy dobrej pogodzie.Fotkę zrobiłem z nudów i przyznaję że tchnie od niej szczeniacką głupotą,ale jak wspominałem wcześniej,przypomniały mi się moje amerykańskie wycieczki. Jeśli zaś chodzi o pierwszeństwo w ruchu drogowym to model kambodzański jest chyba najlepszy-absolutme pierszeństwo ma trzydziestotonowa betoniara,pózniej normalne ciężarówki w zależności od wielkości autobusy busiki osobówki tuk-tuki,motorowery,rowery a najmniewj do powiedzenia mają piesi.Pełna logika-zgodna z teorią,że najmocniejszy jest najważniejszy.Z kolegami doszliśmy do wniosku że w Kambodzy aby samemu jezdzić zrzucili byśmy się na betoniarkę.
Reasumując,moim zdaniem Polacy jezdzą jak wariaci Amerykanie jak stare ślepe cioty,a najlepszymi kierowcami są kierowcy betoniarek z Phnom Penh

ja mam problem z wyprzedzaniem. prawko robilam w UK i glownie w UK jezdzilam odkad je mam. Ludzie sie dziwia w Polsce jak im mowie ze sie boje wyprzedzac i nie moge scierpiec jak widze jak sie na styk wyprzedzaja i robia tzw tale gating, ze siedza ci na ogonie normalnie pare centymetrow od twojego zderzaka. Ja jezdze po londynie duzo i tutaj w dzien sa takie korki i wszedzie speed camery ze sie wogole nie wyprzedza, a reszta drog to autostrady albo kilku pasmowki, wiec tez nie ma potrzeby wyprzedzania. jak w polsce przychodzi mi jechac single carriage i w niektorych miejscowosciach nawet nie ma dobrego pobocza to sram w gacie rowno :))))) na lubelszczyznie drogi to zart, nawet krajowka do w-wy z lublina to smiech na sali. nawet nie taka zla jest droga na Rzeszow od Janowa Lubelskiego ale to wyjatek bo tam i tak duzego ruchu nie ma.

AMKB na takie dyskusje w Polsce nie ma szans :( Do takich rzeczy jeszcze nie dorośli.A zacząć by trzeba od rodziców szczeniaków :(( Niestety teraz średni samochód jest w w zasięgu ręki większości,a 20letnich samobójców coraz więcej,bo tato dał kluczyki,bo syn musi być podziwiany no i syn stara się o laury:((( A widząc taką fotkę bardzo wielu spróbuje ten wynik zdołować,nie myśląc jakie są efekty,najmniejszego błędu :(( Hajek,pod wrockiem też jest awaryjny pas startowy,jakieś 500m od domu mam byłe lotnisko,a co osiągnę???

Emski: Próbowałem ten temat poruszać wielokrotnie przy różnych okazjach, ale bezskutecznie. Większość naszych rodaków z tamtej strony nawet nie rozumie tego co Ty tu piszesz! Kiedy mówię, że od wielu lat nie pamiętam, żeby mnie ktoś wyprzedził na ulicy dwupasmowej to patrzą na mnie jak na półgłupa, lub przyznają rację po czym wskakują do swoich maszyn i znów zaczynamy wyścigi. Jazda szosą dwupasmową w Polsce to coś nie do opisania. Skupiam się przede wszystkim na kierowcach zdążających z na przeciwka bo na 100% za chwilę bedę musiał uciekać na pobocze bo kolejny kretyn nie zdążył. Nie rozumiem, dlaczego ten temat w Polsce nie stał się tematem narodowej dyskusji, bo na pewno na to zasługuje :-(((. Tak źle jak w Polsce na drogach nie czuję się chyba nigdzie na świecie!!!!! A zjeździłem samochodem sporo... :-(((

uhhh zapomnailem dodac w Polsce lata temu jezdzilem Ferrai 126 P :-)) tutaj robie ok 3-3.5 tys km miesiecznie i to po calym metroplex DFW ale po kilku wizytach w Polsce stwierdzilem ze nigdy wiec nie usiadlbym za kierownica w Polsce :-)) ostatni przylecialem do Berlina odebral mnie kumpel ktory czesto jezdzi do Polski jechalismy do Wrocka i dwa razy musielismy jego BMW uciekac do rowu bo jakis kolejny "kierowca" bil rekord ...braku wyobrazni :-))

mario a jak serducho ? pytam bo mam kumpla na Florida i on wlasnie dostal 5 lat temu 18letnie serduszko takiego co bil rekordy :-((( a jazda tutaj tak jak AMKB opisal 5raczej sie jezdzi grzecznie jak widzisz wariata na ulicach to ...swierzy emigrant z Europy i do tego wschodniej :-)) ja jezdze spokojnie czesto o cos tam cos tam ale spokojnie i mam spokoj z tego powodu . Radar detector mambo zaplacilem pare mandatow na zapstrzalych wiejskich drogach i to ponizej 35 mph a to najgorsze dziadostwo i u mnie juz za 7-9 mill powyzej juz mozesz byc zatrzymany ale to teaz zlezy jkie miasto jak policja i jej miejscowe przyzwyczajenia. Ja do tego mieszkam kolo high school to czysta bonanza jak ta gowniazeria wypada po szkole a ofiara jestem ja spokojny kierofca bombowca bo cops stoja przy skole jak szaleni na kazdym skrzyzowaniu i lapia wszystkich przy okazji. Ale generalnie jezdzi sie spokojnie bez szalenstwa a tyle chamstwa na drogach co w mojej ojczyznie starej to nie widzialem nigdzie na swiecie smutne ale prawdziwe Nawet Mexico Guatemala Nicaragua Chile jest z Polska nieporownywalne tojest cos strasznego jak tam w Polsce ludzie nie szanuja sie na drodze i jak ma jedna klamke wiecej to juz drugego ma za smiecia to straszne . Bedziesz w szoku jak pojezdzisz po US :-) dla mnie zawsze zagadka jest jak by to bylo w Polsce jak by wprowadzili taki przepis krzyzowka z 4 way stop i jedzie pierwszy ten ktory pierwszy dojechal do krzyzowki :-)) w Polsce to bylyby 4 trupy na srodku kazdej krzyzowki a pzrynajmiej poobijane pyski :-)) A juz po angielsku to wszyscy tam rozmwiaja ...tym palcem :-))

ja nigdy nie szaleje... a juz tym bardziej nie na bajku :P

Paulinqa bez obrazy-trzymam kciuki za Twoją wyprawę sam chętnie bym został takim szaleńcem.Bądz ostrożna nie szalej na maszynie.

Milus? co ty od szalencow ludzi przezywasz? zreszta jeszcze nie wiem czy pojade a ten juz przezywa... ojoj... chyba sie obraze... kto sie przezywa ten sie tak sam nazywa :) terefere :P (tu wlasnie ci jezyk pokazalam i zagralam palcami na nosie :))))

Dodam jeszcze, że mimo ograniczeń prędkości jeździ się szybko bo poza terenami wielkich miast nie ma korków i powszechnie używa się tzw. cruise control (tempomat??). We wszystkich stanach zachodnich zwykle obowiazuje 75 mil/godz, więc ustawiasz na cruise 85 i jedziesz!!! :-)))

Dzięki,bedę unikał.

Ja nie Emski, ale trochę też podróżuję :-)). Po USA na większości autostrad są limity od 55 do 75 mil/godz. (90 do 120 km/godz). Zwyczajowo do 10 mil/godz przekroczenie prędkości jest dopuszczalne. Z większą prędkością też się jeździ ale zwykle w kolumnie kilku samochodów. Wykrywacze radarów są w większości stanów legalne, ale mało użyteczne bo policja używa radarów często laserowych i tzw. instant-on, czyli kiedy dostaniesz sygnał to zwykle oznacza to, że Cię już namierzyli. Policja chowa się gdzie się da, zwykle koło wiaduktów lub na wiaduktach. Z samolotów też potrafią namierzać ale rzadko. Trzeba uważać aby nie przekroczyć 30 mil/godz, bo w większości stanów za to idzie się do aresztu i musi ktoś za Ciebie zapłacić kaucję (kilkaset dolarów) za wykupienie. Mandaty wynoszą zwykle od $100 do $300. Jak Cię zatrzyma policja to nie wolno wysiadać z samochodu, tylko grzecznie z rękami na kierownicy czekać na przybycie policjanta. Trwa to czasem ładnych parę minut, bo policjant zawsze najpierw się melduje do baz, razem z dokładnym opisem i często czeka na przybycie drugiego samochodu. NIGDY NIE PRÓBUJ ICH przekupić. Za to jestes natychmiast aresztowany!!! Generalnie Policja jest grzeczna ale bardzo, bardzo chłodna i stanowcza... Moja rada: UNIKAJ!!! :-)))

Emski napisz proszę o podróżowaniu samochodem po USA.Mnie ostrzegano o kontrolach szybkości z helikoptera.Podczas kontrolo policyjnej ponoc trzeba siedziec w samochodzie,ręce na kierownicy i nie wyciągac dokumentów bez wezwania.A policja potrafi byc bardzo brutalna.Ja osobiście nie miałem przygód,ale limit prędkości wkurzał.

Emski,ze mnie słaby dawca,płuca przepalone,wątroba na agrawce,rogówki do niczego,jedynie nerki piwem reguralnie przepłukiwane.Barbi-dlaczego usunąc?Jazda samochodem jest też sposobem na podróżowanie.Słyszałem nawat o szaleńcach zamierzających podróżowac motorem po Afryce!!!!!!!!

Miluś usuń to foto ! Bardzo Ciebie proszę :)

Wszyscy tylko o rekordach.... prędkości. A ja chętnie w konkursie na unikanie korków wezmę udział. Kto mnie zagnie?

uhh widze ze zawiazuje sie silna grupa dawcow organow na przeszczepy i dobrze gaz do dechy !!!!!

w Deutschland- ach , standartowo ludziska posowaja 150-160 ale te drogi (ach te ich drogi ) niemaja sobie rownych w Europie ,a moze nawet i na swiecie ! pozdro szerokiej i bezpiecznej drogi !:))) ( z pasem dla rowerow !:))

slabo mi od samego patrzenia na zdjecie:)

ja sobie tak moge pojechac tylko po nocy albo nad ranem jak jeszcze korkow nigdzie nie ma. ale i tak sie zgadzam z Milusiem ze w Niemczech mozna zaszalec ;)))) dobre autostrady i dobra kultura jazdy, nie to co w anglii, kazdy sie pcha na najszybsza linie a potem sie wloka te 70 mil...

Hajek dzięki za troskę o moje życie,obiecuję że nigdy tego już nie będę powtarzać.Po prostu jadąc samotnie przypomniałem sobie żółwie tempo obowiązujące w USA.Na autostradzie przy dobrych warunkach jadę znacznie wolniej,pomiędzy 160 a 180

Ciekawe jak to mam zrobić ?:((( U mnie na tej liczbie licznik się kończy :)))))))))

prawie jak na youtube ! :) nie martw sie wszystko z czasem mija !!! oczywiscie przekonasz sie jak bedziesz mial szczescie dozyc , zeby to stwierdzic ! :))

u mnie w KIerolawkach przez wioske 120km/h to stanadard przy 190 km/h moja tojka jak ja ladnie barbi nazwala zaczyn furunac i strach ale w Utach z radarem na full Infinity FX zrobilem 240km/h i powiedzialem sobie po co ja tam wole zawsze dojechac do celu :-)) a barbi niech sie przesiadzie na rower i bije rekordy :-)) zycie jest piekne !!!

Eeee tam, ja też potrafie podnieś kólka z podłogi....!! - A prowadzi się KOLANEM. Jezdzę tak kiedy jakiś komentarzyk muszę na Globa wrzucić :-))). Moja top speed to mandat z Colorado za 135 mil/godz! Twój wynik jest odrobinę lepszy....:-))).

barbi, ale ja w milach podalam, w kilometrach to 70 to bedzie jakies 110 chyba. nadal bieda...

Zgłaszam nadużycie ;)

Paula to jest X2 dopuszczalna u nas :))))

Sprawdzę ile ja dam radę :))) Ale jak będzie okazja :)))) Dobra starczy,bo to gdzie indziej możesz trafić przez pomyłkę :)))))

a ile to w milach? bo ja w anglii smigam po autostradzie jakies 120-140 a ograniczenie w sumie do 70 jest aby... bieda niezla, ale wiem gdzie sa speed-camery :))))))

Najbardziej wkurzało mnie w stanach ograniczenie szybkości.